maziek: Przepraszam. Chyba coś ze mną nie tak. Drugi raz w ciągu kilku dni.
Oryginalna treść postu ob. Remuszki:
Remuszko: Ponieważ (do dziś, z niewiadomych przyczyn) NIE ZNAMY treści ankiety papieża, więc NIE WIEMY, jak prezentowane pytania mają się do pytań papieskich. NIE WIEMY, po wtóre, jak pytania prezentowane w gazecie mają się do pytań zadawanych respondentom w sondażu i jakie mieli oni reguły odpowiedzi. NIE WIEMY też, czy CATI (wpisz w gugle) oraz jakie CATI (stacjonarne-komórkowe) czy fejstufejs w domach respondentów Tysiąc wystarczy, jak najbardziej tak, ale pod warunkiem, że reszta jest bez zastrzeżeń. Tego, powtórzę, NIE WIEMY.
vosbmmaziek: To co miało być moją odpowiedzią:Ponieważ (do dziś, z niewiadomych przyczyn) NIE ZNAMY treści ankiety papieża, więc NIE WIEMY, jak prezentowane pytania mają się do pytań papieskich.[/quote]Ale to nie przeszkadza nam oceniać sondaż GW
bez odniesienia do papowego?
NIE WIEMY, po wtóre... Tego, powtórzę, NIE WIEMY.
Czy zwykle to wiemy? Nigdy się nad tym nie zastanawiałem - na ogół to jest wiadome?
Poadam do nóżek, całuję płetwę, samobiczuję się, czołgam do stóp...