Ech, widzę, że muszę Wam opowiedzieć trochę o kobietach - kobiety, moi drodzy, zwykle chcą, żeby facet zapewniał spokój i bezpieczeństwo, a JEDNOCZEŚNIE oczekują, żeby był osobnikiem nie do końca bezpiecznym, dzikim i nieprzewidywalnym (i to nie jest żadne zoofilia, to jest po prostu, bo ja wiem, pragnienie przygody..) - co, oczywiście się wyklucza i co często nie jest przez kobiety uświadomione. Stąd, między innymi, te liczne nieporozumienia
No i te potrzeby mają różną "moc" w różnych kobietach, zależnie od wieku, temperamentu, doświadczeń życiowych i innych takich. Przechodząc - w końcu - do ad remu: kobiety ze świata przedstawionego w
Powrocie... mają tego spokoju i bezpieczeństwa do bólu, ŻADEN facet nie jest nieprzewidywalny, żadnego związku nie da się określić jako "igranie z ogniem" (co uwielbiamy). I dlaczego dziwić się, że Hal ma takie niesamowite branie? Co one w nim widzą - ano, właśnie to: przygodę, niebezpieczeństwo, możliwość zdarzeń, które z żadnym innym nie zajdą... A że jeszcze na jego tle wszyscy pozostali wyglądają jak sflaczałe wymoczki... Cóż, nigdzie nie było powiedziane, że betryzacja pozbawia człowieka wszystkich pierwotnych instynktów
A tak na marginesie - o ile pamiętam lobotomia oraz inne chemiczne sposoby obniżenia agresji powodują również zanik popędu seksualnego (u obu płci, choć u mężczyzn zdecydowanie mocniej - testosterooooon
), a u Lema nic - ani śladu jakiegoś skuteczka ubocznego...
Q - jeszcze wracając do 127 lat na zmianę świata - świat wiktoriański skończył się 100 lat temu z hakiem (jeśli liczyć datę śmierci kr. Wiktorii) i ostał się nie tylko krawat. Wartości są śmiesznie podobne: odwaga, duma, Bóg, honor, ojczyzna, rodzina, moralność (trwa ich erozja, ale jednak są ważne dla większości ciągle -nie mówię o tym forum, jesteśmy bandą niedowiarków i wykształciuchów
)