Autor Wątek: Właśnie zobaczyłem...  (Przeczytany 2091526 razy)

Hokopoko

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #525 dnia: Marca 18, 2007, 08:01:11 pm »
A pewnie. Potem który wyjdzie na kosmiczny spacer, a tu chlap mu w czoło...

Falcor

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #526 dnia: Marca 18, 2007, 08:13:21 pm »
Radiowo można by to opisać tak:

Kosmonauta: O cholera!
Huston: Co?
Kosmonauta: Gówno!

maziek

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #527 dnia: Marca 18, 2007, 08:19:53 pm »
No z tym, że jak by dostał orbitującym g... w czoło, to przez resztę życia by musiał mówić tyłkiem...

Bladyrunner

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #528 dnia: Marca 18, 2007, 10:20:29 pm »
Cytuj
No z tym, że jak by dostał orbitującym g... w czoło, to przez resztę życia by musiał mówić tyłkiem...

Niczym ze wspomnień Ijona Tichego... w nieco mocniejszej wersji.

Hokopoko

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #529 dnia: Marca 19, 2007, 12:19:26 pm »
Faktycznie, nie pomyślałem, że to się od razu zamarznie. Śmierć w butach. A biorąc pod uwagę niewielkie prawdopodobieństwo trafienia można by się pokusić o nowe przysłowie: Człowiek sra, a Bóg... no właśnie...

A swoją drogą to ciekawe, czy oni to tak na chybił trafił wypuszczają, czy może starają się nadać jakąś trajektorię odlotową... Bo jak nie, to tych ekstrementów może naokoło statku latać całkiem sporo...

maziek

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #530 dnia: Marca 19, 2007, 12:37:04 pm »
Sprawa jest dość niesmaczna, ale w wahadłowcu działa to tak: najpierw się otwiera ta górna klapka, a w środku jest wielki wentylator odśrodkowy, który wciąga zawartość (no bo z braku ciążenia samo by od d... nie odpadło), rozdrabnia łopatkami wirnika i odrzuca odśrodkowo na siatkę otaczającą walcowatą komorę, w której się znajduje. Powietrze (już bez zawartości, która zatrzymała się na siatce) jest odsysane z komory przez inny wentylator (coby kosmonauta nie musiał w aparacie tlenowym korzystać). Potem górna klapka się zamyka, a otwiera dolna out to space i na skutek gwałtownego spadku ciśnienia następuje wręcz eksplozyjna sublimacja/ewaporacja rozdrobnionego g..., które rozpada się na drobiny nie stwarzające już zagrożenia mikrometeorytowego. Ta przezroczysta półkula na ścianie z dwiema dziurkami to umywalka do rąk - tam też wentylator "zsysa" wodę z rąk.

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #531 dnia: Marca 19, 2007, 12:37:37 pm »
ja to sie zawsze zastanawialem jak to jest na stacjach kosmicznych ze jej sie orbita minimalnie nie zmienia jak cos z niej wypada; chyba ze faktycznie wszystko orbuituje wokol stacji

maziek

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #532 dnia: Marca 19, 2007, 12:41:41 pm »
Zmienia się, dlatego wszystkie mają silniki korekcyjne.

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #533 dnia: Marca 19, 2007, 12:46:14 pm »
czoje

i co, wystrzeliwuja te kupy?

i tak beda orbitowaly wokol Ziemi prawda?

Bladyrunner

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #534 dnia: Marca 19, 2007, 12:47:13 pm »
To może by tak dla oszczędności paliwa toalety w kilku miejscach na stacji kosmicznej zainstalować i jakiś program napisać, co by liczył gdzie i kiedy należy pozbyć się nadmiaru materii z organizmu. To by takie eko-silniki były, a ekologia wiadomo, ważna rzecz.

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #535 dnia: Marca 19, 2007, 12:53:55 pm »
ja moge napisac

maziek

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #536 dnia: Marca 19, 2007, 01:21:58 pm »
Może Wy koledzy potraficie na komendę, ale ja to musze najpierw pomedytować.

edit: a zwróćcież uwagę, że pedały posiadaja pętlice zacne coby odrzut własny kosmonauty pod powałę nie pchnął.
« Ostatnia zmiana: Marca 19, 2007, 01:25:43 pm wysłana przez maziek »

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #537 dnia: Marca 19, 2007, 02:03:36 pm »
haha no wlasnie na to zwrocilem po pierwsze uwage ;)

w ogole ciekawe jak to jest z siłami, czy takie np "wiatry" to duzy odrzut daja czy praktycznie niezauwazalny

to w pirxie bylo ze nosil ze soba w kieszeni rozne sruby i takie tam zeby potem wyrzucac dla sprawniejszego poruszania sie nie?

Falcor

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #538 dnia: Marca 19, 2007, 02:05:46 pm »
Cytuj
Może Wy koledzy potraficie na komendę, ale ja to musze najpierw pomedytować.
Mógłby być taki niewielki "magazyn" przy każdym klopie, gdzie gromadziłoby się zapasy, wykorzystywane potem do korekcji położenia stacji. Greenpeace na pewno poparłby tą ideę.

Cytuj
to w pirxie bylo ze nosil ze soba w kieszeni rozne sruby i takie tam zeby potem wyrzucac dla sprawniejszego poruszania sie nie?
A nie we "Fiasku" przypadkiem?[/color]
« Ostatnia zmiana: Marca 19, 2007, 02:07:11 pm wysłana przez Falcor »

Terminus

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #539 dnia: Marca 19, 2007, 02:20:30 pm »
Cytuj
Może ktoś by wyjaśnił jakie cechy ma sześcian w pięciowymiarowej przestrzeni (4+czas). Jak się Wam to podoba? Ja nic z tego nie rozumiem. A ponoć tych wymiarów jest na prawde coś z jedenaście.

:)

Jakie ma cechy. Hmm. No cóż, czterowymiarowy hipersześcian (teserakt) ma takie cechy, że ma odpowiednio więcej wierzchołków i ścian niż trójwymiarowy, tyle mogę Ci powiedzieć... Nie sposób go sobie wyobrazić, choć co poniektórzy twierdzą, że je "czują" (tj. mają pewną ich intuicję, np. oglądając ich obrazy wiedzą, co zobaczą, gdy tak a tak obrócą, etc).

I tu polecam...