O co tu chodzi na tym obrazku? Bo nie wiem
?
Zdaje się, że jakaś impreza na tym drzeworycie! Jakieś trzy persony z prawej ugniatają listowie jakoweś. Pytać ani nie raczę cóż to pod ich stopami bosymi, patrząc bowiem na smętne i odrętwiałe twarze tych niewiast pewnikiem jakowaś to musi być używka. Obok dwóch paniczów smyra te panny po piętach jakimś długim piórkiem. A może do grabie? Pewnikiem tak być musi, koniec końców listki trza gdziesik pozgrabiać. Panowie owi też upojeni czymś być muszą skoro doniczki na głowach noszą.
Z daleka sielankę ową pozdrawia gestem odświeżonym szeroko dopiero po 1933 r. jakowyś panicz z innymi druzjami. W tle po lewej ktoś mianuje kogoś swoim giermkiem. A w bramie, czy też wejściu do karczmy, ubaw po pachy! Nawet panicz jakiś źle wyszedłszy z progu obalił się był tuż przy wejściu. Oj bawiono się kiedyś, bawiono!
CU
Deck