Jak czytam - a trudno się na nie w Intetnecie nie napatoczyć - teorie spiskowe o rządzie światowym, czy pociągających z ukrycia za sznurki mafiach, służbach, lożach, czy też Żydach, masonach, cyklistach, jak również gdy widzę - skromniejszą jednak, i nie tak rozbuchaną - praktykę... spiskową... - to za dużo powiedziane... praktykę działania różnych lobbies i grup nacisku (bezpośrednie wpływanie na ustawodawców czy subtelniejsze - via kampanie medialne i fermy trolli - na opinię publiczną), to przypominam sobie "Eden" z kryptokracją.