Doczytałem korespondencję Lem-Le Guin, i wiem już, co Mistrz o "Diunie" myślał, a myślał niepochlebnie:
"Twórczość Dumasa uważam za szmirę, ale wysoce zajmującą. Natomiast zastanawiają mnie czytelnicy, którzy lubią nudną szmirę. Dlaczego czytają Diunę zamiast Siedmiu filarów mądrości Lawrence’a? Diuna to uproszczone, dziewiętnastowieczne arabsko-tureckie paradygmaty z drugiej ręki, a Lawrence przynajmniej oparł się na własnych doświadczeniach. Czy lubią świat ukazany w sposób prosty i jasny?"ps. Lawrence:
https://gutenberg.net.au/ebooks01/0100111h.html