Autor Wątek: Adam Wiśniewski -Snerg  (Przeczytany 499645 razy)

dzi

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #105 dnia: Września 14, 2005, 11:37:45 am »
Co do "nieswoich": czyli co, nie lubisz matematyki, matematykow, tego i tego czy czego? Generalnie o co chodzi?

Cytuj
"Uczniowie maja z nia klopoty bo jej nie lubia, bo nie lubia abstrakcji, bo uwazaja za niepotrzebna, bo im sie zle kojarzy bo cokolwiek. Jak z kazdym innym przedmiotem (nigdy nie lubialem historii w podstawowce bo totalnie nie umialem sie jej nauczyc - matematyke uwielbialem i mialem zawsze piatki)."
- slyszales o fallacy of compsition i o reprezentatywnych probkach? Czego jak czego, ale statystyki to ty bys u mnie nie zdal. Nie za nieznajomosc formulek czy bledy w rachunkach, a za niezrozumienie elementarnych idei... :(
Nie slyszalem... Byc moze bym nie zaliczyl. Nie wiem jaki to ma zwiazek...


Cytuj
"Chwileczke, jakis blad we wnioskowaniu wkladanie do jednej grupy tych ktorzy mieli problemy w podstawowce i tych ktorzy maja problemy na studiach matematycznych. Jesli ktos ma problemy na studiach matematycznych to IMHO dlatego ze to diabelnie trudne, poprostu. Jesli natomiast ktos ma problemy z matematyką na innych studiach to "patrz wyzej"."
- NIE pisalem glownie o problemach studentow matematyki, ale o problemach studentow innych dzialow nauki, ktorzy maja matematyke na studiach. Problemem jest, ze uczelnie wypuszczaja niedouczonych absolwentow matematyki, ktorzy np. nie rozumieja roznicy miedzy probka losowa, a pobrana wedlug jakiegos sysytemu, i wciagaja wnisoki o calej populacji na podstawie jednego, nielosowo wybranego czlonka tejze populacji... :(
Hm, nie wiem czy problem istnieje, ale jesli tak to zaiste jest to problem...

Co do systemu cytowania. Nikt nie kaze Ci rozumiec ani nawet czytac (a juz bron Boze pisac!) tego po "quote". Calosc ladnie automatycznie sie pojawia po kliknieciu magicznego guziczka "quote" nad wiadomoscią. Informacja jest przekazywana takimi znaczkami by mogla byc przekazana w tej samej wiadomosci co tekst, a juz "wyswietlacz" sobie to przeksztalca i wyswietla by bylo ladnie. Ktos tak zrobil, dal za darmo, my korzystamy, tylko tyle, bez ideologii...

solomanolo

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #106 dnia: Listopada 30, 2005, 11:34:00 pm »
p.s.dotarlam do tego forum po czasie ale ze przeczytalam przypadkowo ostanio Robota wyjaśnię wam chlopcy ze książka ta nie pośiada zbytnich wartości literackich postacie są psychologicznie niewiarygodne dialogi nienaturalne wiele zdarzeń fabularnie nieuzasadnionych.Snerg pragnie oddac atmosfere kompletnego zagubienia i niepewnosci a to stoi w opozycji z tak pewnie prezentowaną swą teorią chodzi o te niesczęsne nadistoty.przyjemny fragment opisujacy miasto w spowolnionym czasie wizja sugestywna duży plus ale chyba ocenie przeczytanie tej ksiązki jako pewna strate czasu
wybaczcie brak interpunkcji.
pozdro

Terminus

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #107 dnia: Grudnia 01, 2005, 02:14:38 am »
No proszę. Dzięki za informację; nareszcie dowiaduję się czegoś obiektywnego nt. tej książki.

Pozdrowienia

wiesiol

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #108 dnia: Marca 01, 2006, 07:52:58 pm »
Za ciepla rada Terminusa sprobuje wskrzesic ten watek.No wlasnie w poprzednim poscie Terminus stwierdzil,ze ktos obiektywnie ocenil Robota (czytaj negatywnie)tylko jakos w ocenie czytelnikow i nie tylko swojego czasu te dzielo zdobylo wszystko co moglo zdobyc w Polsce.Ktos zlosliwy moglby powiedziec,ze swojego czasu zespol Ich Troje tez zdobywal same laury i tu zgodnie wszyscy majacy bardziej szeroki słuch dystansowali w/w muzke od czci.Smiem twierdzic,ze czytajacy ambitna fantastyke roznia sie troche od fanow Ich Troje.Za nim zajme sie naukowa w cudzyslowie jak twierdzicie strona teorii snerga pozwole sobie go usprawiedliwic od strony moralnej.

wiesiol

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #109 dnia: Marca 01, 2006, 08:03:33 pm »
Poswiecilem troche czasu na czytanie postow i zorientowalem sie ,ze wiekszosc z was to ludzie mlodzi nie bardzo pamietajacy realia poprzedniego systemu.Zarzucacie snergowi megalomanie i obrazanie swiata naukowego alez zgadzam sie ajednoczesnie przyznaje mu do tego pelne prawo.Czy ogladaliscie filmy Zanussiego,ze przypomne Strukture Krysztalu albo jeszcze lepiej Barwy Ochronne nie wiem jaki jest srodowisko naukowe obecnie ale zareczam wam snerg mial pelne prawo do "utylizacji" wspolczesnego mu swiata nauki.Ipamietajcie nikt nie jest wolny od subiektywnego postrzegania swiata.Dzis moze na tylei oczekuje goracej krytyki.

Terminus

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #110 dnia: Marca 01, 2006, 11:21:20 pm »
Nie będzie krytyki, bo czemu miałbym krytycznie odnosić się do Twojej tezy, skoro sam nie mam pojęcia, jak wyglądała polska nauka przed 1989. Jeśli Snerg snując swoje wywody miał na celu kompromitację metody naukowej, to bez wątpienia osiągnął nietrywialne rezultaty. A my tutaj krytykowaliśmy wyłącznie samą teorię, abstrahując od tego dlaczego, gdzie i kiedy powstała. Tak wszakże traktuje się teorie naukowe, prawda?
ALE - jestem świadom, że nawet metateoria Snerga, mając niezbyt solidną wartość naukową, jest owocem solidnej pracy literacko - twórczej, a autor udowodnił w niej że jest zdolny do udanych eksperymentów, ma bujną wyobraźnię i potrafi systematyzować swoje wnioski.

Robota nie czytałem, ale mam zamiar...
« Ostatnia zmiana: Marca 01, 2006, 11:22:12 pm wysłana przez Terminus »

wiesiol

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #111 dnia: Marca 02, 2006, 09:28:08 am »
Troche swiadomie przegialem o stosunkach panujacych w swiecie nauki powiedzmy dawniej tak naprawde mysle,ze za wiele sie to zmienilo moze wieksza konkurencja wszedzie tam gdzie panuje system nagradzania hierarchiczny bedzie dochodzilo w wiekszym lub mniejszym do obludy,klamstwa itd. tylko czy ludzie dorosli do lepszego traktowania(he,he trzecia generacja)to tyle  w kwesti moralnosci snerga.Jeszcze tylko polecilbym film najwiekszego moralisty w naszym kinie p.Zanussiego "Hipoteza"swietnie podsumuwuje moj watek.

wiesiol

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #112 dnia: Marca 02, 2006, 10:29:42 am »
Teraz moze troche o samych teoriach.Duzo bylo cytowane i analizowane przez forumowiczow lecz tak to juz jest,ze jedni widza ciemnosc a drudzy w tym samym miejscu jasnosc.Juz widze oskarzenia o zarozumialosc nie uwazam sie za specjalnie blyskotliwego(swiadomie nie pisze inteligientnego,zeby nie wywolywac burzy)raczej przecietnego.Zapewniam,ze Wisniewski dobrze przemyslal to co pisal przeczytajcie sobie na stronie o nim w jaki sposob i dlugo pisal Robota.Wjednym z postow przeczytalem cytat z TN(czytac teorii nadistot)"przeszlosc zycia jest znana w takim stopniu w jakim jest znana jego przyszlosc"i podpis nie rozumiem.Tak sam jeszcze wiele rzeczy z tych teorii nie pojalem ale w tym wypadku akurat chyba wiem.Chodzilo mu jak sie zdaje,ze analizujac przeszlosc albo raczej historie ewolucji mozna w wiekszym lub mniejszym stopniu przewidziec dalszy ciag.Zdanie wydarte z kontekstu jak wszyscy wiemy ma czasami inne znaczenie.Czytac i  zrozumiec teorie jest bardzo ciezko dlatego tez ma ona min. tak wielu przeciwnikow.Duzo jest postow uzywajacych w krytyce TN porownan na miare blednego postrzegania naszej rzeczywistosci aczkolwiek czasami niezbednego w empirycznym jej zrozumieniu.Nie bede dalej ukrywal,ze podejrzewalem i podejrzewam Wisniewskiego o genialny umysl innosc percepcji otaczajacego swiata sposob zycia tak naprawde nie wiemy ile rzeczy napisal podobno duzo zniszczyl gdyz uwazal je za niepelnowartosciowe.Jesli jest ktos jeszcze chetny na wspolna analize teorii to sluze pomoca.
« Ostatnia zmiana: Marca 02, 2006, 04:21:10 pm wysłana przez wiesiol »

dzi

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #113 dnia: Marca 02, 2006, 10:41:56 am »
Prawie zaluje ze nie przeczytalem teorii (ale jest tego strasznie duzo a ja i tak o swiecie juz wszystko wiem ;) ) ale dodac chyba moge, ze z tego co pamietam rozbilismy sie o fakt, ze zadna z teorii nie zostala w nawet najmniejszym stopniu sprawdzona eksperymentalnie. Drugim problemem bylo nieporozumienie polegajace na tym, ze "promotorzy" Snerga wydawali sie rozumiec ze nasza wspolczesna nauka jest obrazem swiata a nie jedynie przyjetym na ta chwile modelem ktory jako tako dziala. I ze nikomu specjalnie (no moze poza pewnymi naukowymi lobby ktore zapewne istnieja, ale nikomu na tym forum) nie zalezy na tym by aktualny model przetrwal i chetnie zastapimy go innym *dzialajacym* modelem, jesli tylko ktos taki zaproponuje. Ale wlasnie nie zaproponowal. Pojawil sie pomysl, wizja. Pojawilo sie troche nowych slowek i pojec, nie pojawily sie definicje i odniesienia do postrzeganej rzeczywistosci. To wszystko.

Jesli sie myle to stawiam 10zl, ze wszyscy wrecz wchloną to co masz do powiedzenia ;)

Terminus

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #114 dnia: Marca 03, 2006, 02:13:03 am »
No, ja onegdaj teorię przeczytałem, a dzisiaj postanowiłem przekroczyć wszelkie bariery i wypożyczyłem z biblioteki słynnego Robota. Zobaczymy, zobaczymy.

(Od razu mówię, iż teorię nadistot to ja już (jak widać w całym poniższym wątku) doskonale znam i mam o niej wyrobione zdanie: książkę planuję przeczytać po to, by poznać wreszcie Wiśniewskiego od najlepszej strony).

wiesiol

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #115 dnia: Marca 03, 2006, 10:44:04 am »
Brawo Terminusie proponuje,chociaz troche lizniecie jeszcze JTC(czytaj jednolitej teorii czasoprzestrzeni)jest o niebo bardziej zawila od Teorii nadistot.Jest w niej wiele odpowiedzi,chociazby dla bioracych udzial w temacie wieczny wszechswiat np.rozdzialy Kreacja materi i historia naszej przestrzeni.Jtc jest trudna autor tlumaczy sie z jezyka jakim sie poslugiwal w rozdz.O magi symbolu i ten rozdz. moim zdaniem powinien byc na poczatku aby uprzedzic czytelnika co go czeka.Tlumaczy sie w nim dlaczego nie posluguje sie min. jezykiem matematyki i tak dla wiekszosci jtc jest zawila ale czy jez. matematyczny jest taki doskonaly?Wisniewski pokazal nam jak jestesmy ograniczeni i niedoskonali w postrzeganiu wszechswiata i ze prawdopodobnie bedac w tym stadium ewolucji nasz gatunek nie znajdzie tzw. ostatecznych odpowiedzi.

dzi

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #116 dnia: Marca 06, 2006, 03:32:48 pm »
Czy mozna owa teorie udowodnic empirycznie? Mozesz podac jakis przyklad?

wiesiol

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #117 dnia: Marca 06, 2006, 10:39:01 pm »
Nie jestem zawodowym fizykiem ani matematykiem nie potrafie a nawet nie probuje zrozumiec jtc z  naukowego punktu widzenia.Jestem tak samo ciekawy czy,ktos z mlodego pokolenia naukowcow interesowal sie jtc.Wiem,ze kiedys snerg polemizowal z wspolczesnymi mu naukowcami i zostal moze za duzo slowo ale "wysmiany"ciekawe czy jtc zostala przetlumaczona na angielski i gdzies opublikowana.W zasadzie nie slyszalem aby ktos z swiata nauki i to ztego z tzw. "gornej polki "wypowiadal sie na temat jtc lub chociac naukowiec,ktory ma niekonwecjonalne podejscie do kwestii ostatecznych np. Hawcking.

Terminus

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #118 dnia: Marca 07, 2006, 03:21:55 am »
Hawking ma bardzo rozsądne podejście do kwestii ostatecznych.

dzi

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #119 dnia: Marca 07, 2006, 09:40:14 am »
Cytuj
Nie jestem zawodowym fizykiem ani matematykiem nie potrafie a nawet nie probuje zrozumiec jtc z  naukowego punktu widzenia.Jestem tak samo ciekawy czy,ktos z mlodego pokolenia naukowcow interesowal sie jtc.Wiem,ze kiedys snerg polemizowal z wspolczesnymi mu naukowcami i zostal moze za duzo slowo ale "wysmiany"ciekawe czy jtc zostala przetlumaczona na angielski i gdzies opublikowana.W zasadzie nie slyszalem aby ktos z swiata nauki i to ztego z tzw. "gornej polki "wypowiadal sie na temat jtc lub chociac naukowiec,ktory ma niekonwecjonalne podejscie do kwestii ostatecznych np. Hawcking.

Juz Ci tlumacze dlaczego. Dlatego ze nie jest to teoria naukowa. Jest to jedynie podmianka pojec lub tworzenie pojec a nie tlumaczenie czym sa. Innymi slowy, Snerg nie niesie zadnego przeslania, nie dodaje nic nowego do wiedzy, wiec nie mozna tego skomentowac.
Poprostu caly czas nastepuje nieporozumienie. Snerg i jego zwolennicy nie rozumieja czym jest nauka i wydaje im sie ze cos zostalo odkryte, a nic nie zostalo, albo byc moze zostalo ale nie da sie do tego odniesc w zaden sposob. Przydaje sie rowniez zauwazyc ze wszyscy ktorzy popierali tu Snerga "nie probowali zrozumiec tego z naukowego punktu widzenia" a wszyscy ktorzy probowali go odrzucili. OK, jesli nie probujemy to mozemy teorie rozwazyc pod wzgledem literackim np., nie ma problemu. Ale od forum oczekiwano chyba, tak przynajmniej zrozumialem, analizy i oceny pod wzgledem naukowym, teoria *naukowa* wszak to ma potencjalnie byc.
A temat tego "nieporozumienia" znam dobrze bo mialem tak (mam?) gdy rozmawialem z matematykami o matematyce.
« Ostatnia zmiana: Marca 07, 2006, 09:41:30 am wysłana przez dzi »