Autor Wątek: Adam Wiśniewski -Snerg  (Przeczytany 590907 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17688
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #585 dnia: Grudnia 18, 2025, 11:59:21 am »
A propos dziecięcych doświadczeń i "Testu". Pamiętam, jak mi on siebie, a w efekcie i Lema, i Pirxa, poniekąd wmusił. Wpadłem na niego dwa razy, w "Siedmiu..." właśnie, i w "Drugim progu życia" (oba z ciotczynej półki, jak wspominałem), i czytał mi się b. ciężko, niewiele rozumiałem, zakończenie odebrałem jako shocker, ale była w nim jakaś siła literacka, która zachęcała do wracania, wgryzania się. Poza nim podobne wrażenie robił właśnie urywek "Robota" (i, ale to już z czysto prywatnych pobudek, bo biologia mnie od zawsze interesowała, "Elmis" z cyklu o prof. Rembowskim Unkiewicza). Cała reszta (choć z grubsza ją pamiętam, tak naprawdę, i potrafię to czy owo z niej docenić ;)) wydawała się do zapomnienia, z niższej kategorii wagowej (to samo zagramaniczne ;) teksty z "Bardzo dziwnego świata").
« Ostatnia zmiana: Grudnia 18, 2025, 03:29:25 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3253
    • Zobacz profil
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #586 dnia: Grudnia 18, 2025, 04:18:52 pm »
Ja też chyba przeczytam, choć czytałem całkiem niedawno i o ile pamiętam to hard-sf kowbojskie z pływaniem w ołowianym powietrzu i wyrywaniem rąk jakoś się tak rozkleja z zakończeniem, jakby dwie różne książki skleić I połowę z I-ej i II połowę z II-ej.

bo ta końcówka to jest grafomania - w przeciwieństwie do świetnego początku

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 14144
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #587 dnia: Grudnia 29, 2025, 12:38:09 pm »
Korzystając z wolnego przeczytałem Robota i niestety to się nie broni. Kawałki hard s-f, które kiedyś tak mnie brały wyglądają dziś dość nędznie głównie z powodu, że co nieco podszkoliwszy się w międzyczasie z fizyki na warstwę "science" patrzę zupełnie inaczej i raczej to fantasy a nie fizyka. Poza tym fabuła jest naiwna a warsztat słaby, parę razy Snerg ucieka się do przypadku niemal niemożliwego aby uratować ciągłość fabuły co jest dość nieporadne. A w ogóle wątki i wynikające z nich konkluzje są sprzeczne, nie wiem, czy tak miało być dla podniesienia tajemniczości, czy tak wyszło, ale wyszło słabo, bo w efekcie brak jest logiki i to na poziomie "ziemskim" (o ile tak można to w okolicznościach powieści nazwać) a nie "nadziemskim". Jedne sprawy są tłumaczone drobiazgowo a inne, zdawałoby się bardziej istotne, pominięte a wydaje się, że nie byłoby ich jak obronić. Tak, że tak.

Najciekawsze jest w tym to, że u zarania epoki pecetów pod strzechą i internetu przez telefon na międzymiastowej, na jakiejś grupie mailingowej lub dyskusyjnej, dyskutowałem z człowiekiem, który miał swoją teorię czasoprzestrzeni. Było to jak sądzę przed śmiercią Snerga i wczoraj wieczorem, po skończeniu książki, strzeliła mnie myśl nagła, że być może on ci to był sam osobiście... ze swoją "jednolitą teorią czasoprzestrzeni". Dyskusja daleko nie zaprowadziła, po pierwsze dlatego, że gość zasuwał wyższą matematyką a pisanie takich rzeczy powyżej +/-/= poprzez txt wymaga wzajemnego zrozumienia, którego z mojej strony nie było za wiele, a po drugie gość był wyjątkowo opryskliwy i niegrzeczny, żeby nie powiedzieć przemądrzały i chamski. Nie wiem, jaki, Snerg był człowiekiem w odbiorze osobistym, ale znam kilka przypadków, gdy osoba znana mi i całkiem miła w realu, anonimowo pod ksywką w internecie stawała się uosobieniem cech negatywnych osobowości.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17688
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #588 dnia: Grudnia 29, 2025, 01:34:29 pm »
gość zasuwał wyższą matematyką

To raczej nie Snerg. Ten nie był zwolennikiem matematyzacji ("Jednolita..." bodaj nie zawiera wzorów), częściowo programowo (snuł jakieś wywody, że służy ona tylko psychologicznemu oswojeniu Nieznanego, niczym - chce się dodać - solarystyczne klasyfikacje), a przede wszystkim jednak z braku edukacji wyższej (która by mu stosowne podstawy dała), jak się zdaje.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki