Autor Wątek: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]    (Przeczytany 422667 razy)

karlos

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #135 dnia: Czerwca 17, 2005, 08:48:59 pm »
A tak przy okazji wyobrażacie sobie odbiór takiej wiadomości przez taki twór jak chociażby ocean :)))
To dopiero była by ciekawa interpretacja wiadomości !

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #136 dnia: Czerwca 17, 2005, 09:36:23 pm »
Mnie nie dziwi ani podpis autora ani nic innego, bo, jak pisalem wcześniej, a wydaje się że wszyscy usilnie to ignorują, to nie jest wiadomość dla obcych tylko od obcych, hipotetyczna, treningowa, a link który podałem w poprzednim poście to potwierdza, wystarczy przeczytać oryginalne podpisy pod fragmentami obrazka.  To Drake bawił się w obcych.

Jeszcze jedno: jeśli chodzi o wyróżnienie Ziemi.
Nie chciałbym nikogo skonfudować, ale wyróżnienie Ziemii uważam za bezcelowe. (Inna sprawa, że logicznym jest, iż jest to planeta o największej populacji i tak właśnie została wyróżniona u Drake'a spośród reszty planet systemu). Dlaczego uważam je za takie? Otóż zadajmy sobie pytanie, czemu to służy. Czy temu, by Obcy mogli lepiej zaadresować odpowiedź? Hmm.. nie bądzmy śmieszni, wszakże wiązka radiowa z odległego o kilkanaście parseków miejsca nie może być skomasowana w kierunku jednej planety systemu... nie ma takiej możliwości. A więc to bezcelu. Po co inaczej? Może po to, by Obcy mogli nas odwiedzić, gdy im przyjdzie chęć takowa? Otóż to równie kretyńskie, wszakże jeśli ktoś dysponuje napędem, umożliwiającym podróż pomiędzy systemami planetarnymi (a'la Obłok Magellana...) czyli z prędkościami okołoświetlnymi, etc; czy też może z nadrelatywistycznymi możliwościami (a'la Kosmiczny WARS) to posiada także możliwości zbadania wszystkich planet systemu danej gwiazdy w ciągu 15 minut po dotarciu do tego systemu.

Jest więc to nadmiar.
Sugerowałbym raczej, aby Drake wysilił się w kierunku określenia pozycji Słońca (naszego) względem jądra galaktyki, wtedy możnaby mówić o jakiejść formie adresowania. Dołączyć do tego informację o liczbie planet, i na przykład okresach ich obiegu lub orbitach, liczonych względem długości fali - i voila, już mamy dane, które w całej galaktyce występują na pewno nie częściej niż raz - jestem przekonany, że jest w niej tylko jedna gwiazda z 9 planetami o wiadomych orbitach; a nawet jeśli tak nie jest, to prawdopodobnieństwo ewentualnej dwuznaczności jest około 1:10^345.

« Ostatnia zmiana: Czerwca 17, 2005, 09:36:47 pm wysłana przez Terminus »

Macrofungel

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #137 dnia: Czerwca 18, 2005, 10:05:17 am »
Cytuj
Nie ukrywam, ze mnie ten pomysł z podpisem autora, też mocno zaskoczył :o


Podpis jest tu ze względów praktycznych- żeby w kolejnych wiadomościach można go było używać zamiast ludzika, który zajmuje pół obrazka. Chodziło o to, by odbiorca skojarzył podpis z tym właśnie topornym rysunkiem

Cytuj
Mnie nie dziwi ani podpis autora ani nic innego, bo, jak pisalem wcześniej, a wydaje się że wszyscy usilnie to ignorują, to nie jest wiadomość dla obcych tylko od obcych, hipotetyczna, treningowa, a link który podałem w poprzednim poście to potwierdza, wystarczy przeczytać oryginalne podpisy pod fragmentami obrazka.  To Drake bawił się w obcych.


Kłutnie o to, czy jest to wiadomość od obcych czy dla obcych uważam za bezcelową. Drake w swojej książce bardzo klarownie wyjaśnia, co miał na celu gdy to projektował. Ale nie o to chodzi.
 
 Pasowałoby mi podziękować członkom Akademii za ich wkład w prace nad sygnałem. Nasze wysiłki z nie spełzły na niczym, bo nauczyliśmy się wiele o komunikacji międzygwiezdnej. Wiemy już że:
  *Nie należy wysyłać obcym naszych portretów. Być może ich podstawowym narzedziem percepcji nie jest wzrok, a poszczególne gatunki zamieszkujące ich planetę rozróżniają na przykład po zapachu. Wtedy taka wiadomość nic im nie będzie mówiła.
  *Wiadomość musi zawierać informacje abstrahujące od jakichkolwiek czynników kulturalnych, w przeciwnym razie odbiorca mógłby nie znaleźć odpowiedniego kontekstu.
  *Nadmierne przeładowanie danymi bardzo utrudnia odczytywanie wiadomości
  *Do prac nad odczytaniem sygnału należy zatrudnić amatorów łamania kodów.
  *Wiedza humanistyczna jest przy tym zadaniu mało przydatna.
  *W razie niemożliwości odczytania sygnału, klucza należy poszukać w Internecie.  

  To takie podsummowanie. Teraz Skrzat może to już drukować.
« Ostatnia zmiana: Lipca 07, 2005, 07:39:12 pm wysłana przez Macrofungel »

Deckert

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #138 dnia: Czerwca 18, 2005, 12:48:14 pm »
Ależ doktorze Macrofungel, podziękowania zostawmy sobie na koniec. Przed nami jeszcze ogrom prac.

Sygnał to dla nas nadal zagadka. Zespół Romneya zbudował na podstawie sygnału aplifikator neutrinowy, który doprowadził do okrycia "biofilnej" charakterystyki szumu.

Kolejną, niewyjaśnioną nadal sprawą, jest Żabi Skrzek oraz Pan Much. Wszystko to pochodzi od pewnych interpretacji sygnału. Kto wie co jeszcze nasi naukowcy wymyślą? :-)


Kolega Macrofungel wspomniał o książce Drake'a. Czy znasz jej tytuł (może ją posiadasz?) i czy jest ona dostępna w Polsce?

CU
Deck

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #139 dnia: Czerwca 18, 2005, 12:53:14 pm »
No nie, to już zbyt wiele. Wygląda na to, że ktoś robi ze mnie debila - albo Macrofungel, albo panowie z SETI.
Żeby było jasne: żadnej książki Drake'a nie czytałem, a moje informacje pochodzą ze stron SETI:

(adres: http://www.seti.org/site/apps/nl/content2.asp?c=ktJ2J9MMIsE&b=194993&ct=221028 )

A oto, co tam piszą, żeby nie było, że sobie fantazjuję.

Cytuj

In our last column we looked at the format of a message from a hypothetical ET. This message was designed in 1962 by astronomer Frank Drake after an early SETI conference in Green Bank, West Virginia. The message started out as a string of binary digits1s and 0s.


Czyli:

W naszym ostatnim artykule przyjrzeliśmy się formatowi wiadomości od hipotycznych istot pozaziemskich. Wiadomość została zaprojektowana w 1962 przez astronoma Franka Drake'a, po mającej miejsce w Green Bank jednej z pierwszych konferencji programu SETI. Wiadomość stworzono w formie sekwencjii zer i jedynek.

A oto, jaki tekst pojawia się przy opisywaniu elementów obrazu:

Cytuj
1. A hypothetical solar system is shown, with the star at the top, and nine planets lined up underneath.


Tutaj widać hipotetyczny system słoneczny, z gwiazdą w górnej części, i dziewięcioma planetami poniżej.

Cytuj
4. The population of three of the planets, written in a binary number system. Each number is located on the same row as one of the planets. The second planet from their star has a population of 5 - perhaps the crew of a small expedition. The third planet has about 2,000 inhabitants - possibly indicating the establishment of a permanent colony on this planet. The fourth planet, with a population of about 4 billion, seems to be the home world of this species.


Populacja trzech planet, zapisana w systemie dwójkowym. Każda liczba jest umieszczona obok odpowiadającej mu planety. Druga, licząc od ich gwiazdy planeta ma populację 5 - prawdopodobnie jest to załoga jakiejść wyprawy. Trzecia planeta ma populację 2000, wskazuje to na to, że na tej planecie znajduje się kolonia. Czwarta planeta, z 4 miliardami mieszkańców, wydaje się być ojczystą planetą tego gatunku.

I w opisie sylwetki postaci:
Cytuj
5. Although the legs of this hypothetical ET are more splayed than we are used to seeing on humans, its general bipedal form is quite similar to our own. The number 31 is shown between brackets, indicating the height of the ET. [...] Thus, the ET is about ten feet tall. Underneath the ET is its name: "Four Bits" for short.


Mimo iż nogi tego hipotetycznego ET (istoty pozaziemskiej) są nieco pokraczne, ma on ogólnie formę dwunożną, podobną do naszej. Liczba 31[...] oznacza wysokość ET. [...] Zatem ET ma około 10 stóp wysokości (3m).

---------------
Jeśli ktoś po przeczytaniu powyższego uważa, że na stronach SETI opisuje się wiadomość od ludzi (a jest to ta sama wiadomość, żeby było jasne, którą opisuje Macrofungel) to ja już nie znajduję argumentów dla kogoś takiego.


Tak więc od teraz począwszy, proszę wszelkie sugestie, że to jest wiadomość od ludzi, kierować do administratorów www.seti.org lub też do dyrekcji programu; ponieważ ja uważam bezspornie, że - przytoczone powyżej - informacje z ich strony zrozumieć można tylko na jeden sposób, i ja właśnie tak je zrozumiałem.

A jeśli Drake w jakiejś swojej książce napisał coś innego, to także proszę pisać do SETI, że wprowadzają ludzi w błąd.

Wrrrr....

« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2005, 12:55:17 pm wysłana przez Terminus »

Deckert

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #140 dnia: Czerwca 18, 2005, 12:58:45 pm »
Myślę, że to jest chyba jakieś nieporozumienie. Zdawało mi się, że wszyscy przeczytali opis na stronach SETI i jest on jednoznaczny. Dla mnie taki jest.

Jest to sygnał stworzony przez NAS dla NAS! To taka zabawa. Na jej podstawie próbujemy obecnie stworzyć w miarę spójny opis takiego sygnału. Czyli jak on powienien wyglądać.

Zgadza się, Terminusie?

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #141 dnia: Czerwca 18, 2005, 02:27:06 pm »
Z tego co ja zrozumiałem, bo inaczej ze stron SETI zrozumieć się nie da, Drake stworzył tę wiadomość dla kolegów astronomów. A więc jest to wiadomość dla ludzi. Ale jej treść to udawana wiadomość od obcych, i tylko o to mi chodziło. To nie jest wiadomość odludzi do obcej cywilizacji, tylko odwrotnie. O to mi tylko chodziło.
A to, że i tak badali ją ludzie, a nie Obcy, to chyba zrozumiałe, prawda? Z braku obcych, jasny gwint.

Dobra, ta wiadomość została już omówiona. Po prostu wydawało mi się, że ktoś mi tu wpiera, że treść tej wiadomości opisuje ludzkość, opisuje nasz system słoneczny, człowieka, naszą budowę chemiczną, a tak nie jest. Tylko o to mi chodziło. To, co sobie Drake z tą wiadomością robił to szczerze mówiąc, nie moja sprawa.

Z Głosem Pana i tak niewiele to ma wspólnego. Wiadomość omawiana w książce nie sprowadzała się do czarnych plam na białym tle. Jak doskonale wiemy. A więc nie było mowy o żadnej zgadywance, co jest jakie itp.

Choć z drugiej strony, gdyby współcześnie otrzymać ten sygnał, to mamy już maszyny liczące zdolne przerysować nawet kilkaset giga danych na kartki metodą Drake'a, a gdyby się jeszcze okazało, że długość sygnału jest ilocznynem jakichś dużych liczb pierwszych, to Drake'owi postawiliby pomnik.

« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2005, 02:27:53 pm wysłana przez Terminus »

Deckert

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #142 dnia: Czerwca 18, 2005, 03:21:29 pm »
Cytuj
Z Głosem Pana i tak niewiele to ma wspólnego. Wiadomość omawiana w książce nie sprowadzała się do czarnych plam na białym tle. Jak doskonale wiemy. A więc nie było mowy o żadnej zgadywance, co jest jakie itp.


Termi, przeca to był jeden z pierwszych i oczywistych eksperymentów, jakie przeprowadzano w MAVO. Próbowano na wiele sposób zaprezentować graficznie sygnał.


Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #143 dnia: Czerwca 18, 2005, 05:59:49 pm »
A tak, wyszedł szum... no ok. Zapomnialem.

Btw już jestem w XIII rozdziale :]...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2005, 06:00:31 pm wysłana przez Terminus »

Deckert

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #144 dnia: Czerwca 18, 2005, 06:13:37 pm »
hehe Ja zacząłem XI...  ;)

Macrofungel

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #145 dnia: Czerwca 18, 2005, 08:41:42 pm »
Cytuj
Kolega Macrofungel wspomniał o książce Drake'a. Czy znasz jej tytuł (może ją posiadasz?) i czy jest ona dostępna w Polsce?
CU
Deck


Oto i ona:




Frank Drake, Dava Sobel,  
Czy jest tam kto? Nauka w poszukiwaniu cywilizacji pozaziemskich
średnia ocena naszych klientów:****

tytuł oryginału: Is Anyone Out There?

wydawnictwo: Prószyński i S-ka, 1996
Seria: Na ścieżkach nauki
ISBN: 83-86868-64-3
liczba stron: 320
wymiary: 140 x 200 mm
okładka: miękka

Jak widać, jest dostępna w Polsce (bo niby skądbym to miał?) Jest tam wszystko o naszym nieszczęsnym sygnale i jeszcze dużo więcej.

PS. I ja wcale nie zaprzeczam, że Drake go rozesłał naukowcom (wszak pisałem już o tym parę postów temu) Ale już się nie będę kłucił, bo to i tak do niczego nie prowadzi.

Deckert

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #146 dnia: Czerwca 18, 2005, 08:46:06 pm »
Cytuj

Jak widać, jest dostępna w Polsce (bo niby skądbym to miał?) Jest tam wszystko o naszym nieszczęsnym sygnale i jeszcze dużo więcej.



Dzięki. Chciałem po prostu wiedzieć, jaki nadano jej polski tytuł. Teraz wiem i pewnie wkrótce ją nabędę.

CU
Deck

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #147 dnia: Czerwca 18, 2005, 09:25:42 pm »
Cytuj
Ale już się nie będę kłucił, bo to i tak do niczego nie prowadzi.


Ja także mam co innego do roboty niż się kłócić; nie chodziło mi o to do kogo Drake wysłał swój stuff, tylko o to, że list nie opisywał ludzkości, tylko kosmitość. Ludzie tu wszyscy zdaje się myśleli inaczej i to mnie bardzo irytowało.
Proste, nieprawdaż?

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #148 dnia: Czerwca 18, 2005, 09:36:08 pm »
Oględnie biorąc... i nie ujawniając prawie wcale treści: W X rozdziale Hoghart wizytuje pojemniki z Żabim Skrzekiem i Panem Much; ciekawe właściwości tych substancji jednak tak czy inaczej niczego do sprawy rozszyfrowania wiadomości nie wnoszą.

Za to rozdział XI to prawdziwy trailer tego, o czym mówiłem wcześniej, tj. że Głos Pana to kryptoesej z fabułą na drugim planie... Rozważania Hogharta, niemniej, bardzo mi się podobają i trudno się z czymkolwiek nie zgodzić.

Wracając do sygnału, muszę przyznać, że czytając już tyle rozdziałów jestem nieco rozczarowany nieporadnośćią naukowców z MaVo. Chłopaki wyprodukowawszy galaretkę zamknęli się w swoich małych światkach nie płodząc już żadnych teorematów, a także ograniczając spektrum nowych badań do rozmiaru miniaturowego wachlarzyka japońskiej damy. Możnaby przeca wystarać się o kilka pomysłów na ciekawe analizy, oczywiście mogę tu mówić tylko o matematycznych stworkach. Na przykład można by badać częściowe rozkłady statystyczne pewnych partii, zrobić analizę porównawczą, szukać skorelowanych łańcuchów, może zrobić jakieś transformacje? Hm... aż się palę, żeby mi ktoś dał owe taśmy z sygnałem ::)
Wiem, że to niby banalne pomysły... ale kto wie.

A tymczasem im bardziej numer rozdziału Głosu oddala się od dziesiątki, tym bliżej są naukowcy do rozłożenia rąk (i nóg). Owszem, dochodzą nowe czynniki (XII), ale cóż, nikt niczego w sygnale nie rozumie dalej. Szkoda...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2005, 09:37:32 pm wysłana przez Terminus »

Deckert

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« Odpowiedź #149 dnia: Czerwca 18, 2005, 09:47:24 pm »
Taaa... przeszedłem właśnie przez rozdział XII i, jeśli akurat o mnie chodzi, to wszystko coraz bardziej mi się podoba. :-)