Jak czytam Cetariana to za każdym razem przypomina mi się lekcja matematyki w LO i ukochana P. profesor, sprawdzająca z wysiłkiem widocznym na twarzy moje rozwiązanie zadania "dla chętnych" (wynik był prawidłowy) - która przebrnąwszy wreszcie całość podsumowała rzecz tak: ty maziekowski myślenie masz dobre ale jakbyś musiał 5 razy szkołę okrążyć zanim w drzwi trafisz - w sensie, że droga, jaką doszedłem do końcowej linijki, była dość zagmatwana...
A jakieś konkrety?
Co sądzisz o radykalnych tezach, które postawił
Luca?
*
Od dziesięciu lat (a w praktyce znacznie dłużej, ale liczę od tej najostrzejszej fazy kryzysu, czyli od jesieni 2015 roku, kiedy milion imigrantów przeszedł z Turcji do Niemiec) czytam regularnie Guardiana i Wyborczą (i nie tylko, ale dla uproszczenia przyjmijmy, że to są dwa główne, albo wręcz jedyne dwa źródła, z których przez te dziesięć lat czerpałem informacje o migracjach).
I co takiego istotnego mi umknęło, że mnie
Luca wzywa do tego, żebym
„milczał i nie powielał mitów”?
Wszyscy tutaj jesteśmy ofiarami mitów na temat migracji i zaiste nikt z nas nie ma pojęcia o jej mechanizmach i skutkach. Lepiej byłoby milczeć, bo tylko propagujemy nasze uprzednie założenia.
Znaczy, pisze, że wszyscy tu jesteśmy ofiarami mitów i że lepiej żebyśmy milczeli, ale on przecież milczał.
To
głównie ja się zajmowałem niemilczeniem w tym wątku, trochę polemizowała ze mną
olka, z tym, że ostatni mój post tutaj umieściłem 31 sierpnia,
olka już na niego nie odpowiedziała, czyli
minęły prawie trzy miesiące milczenia, a pomimo tego
Luca uznał, że musi interweniować i to zanim doczytał książkę do końca,
więc ta pierwsza część, której lekturę przypłacił (miejmy nadzieję, chwilową) utratą kontaktu ze szczęką, musiała być jakoś ekstremalnie przełomowa?
Mam nadzieję, że wkrótce dowiemy się, jak było naprawdę?
Może ten milion szedł z Niemiec do Turcji, a tylko złe media napisały, że było odwrotnie?
No, tak sobie ironizuję, może nieśmiesznie,
ale absolutnie serio nie wyobrażam sobie, żeby jakakolwiek książka, czy to napisana przez
HdH, czy przez jakąś wręcz septuagintę socjologów i badaczy migracji, mogła jakoś istotnie zmienić, znacząco zmienić obraz.
A
Luca zapowiada, że obraz zostanie obrócony o 180 stopni.
No, to czekam na wyjaśnienia, czyli na solidne streszczenie tej ultra-przełomowej książki.