Na klasyczny strzał za mało (ZTCP na Ałmazie testowano przerobione lotnicze działko Nudelmana 23 mm, które nadaje prędkość początkową pociskom ok. 700 m/s). Nawet na byle pistolecik (~300 m/s) to mało. Na jakiś granatnik pasuje. Tym niemniej nie wiemy, co wiedzą wojskowi USA, że twierdzą, to co twierdzą. Czy obiekt poruszał się na początku ruchem przyspieszonym, czy miał od razu stałą prędkość. Nawet jeśli taką miał, to czas zadziałania niewielkiego silnika rakietowego może być ułamkiem sekundy, co raczej z dala nie jest rozróżnialne. W wielu rodzajach broni silnik rakietowy wręcz spala się całkowicie jeszcze w wyrzutni rurowej aby zminimalizować błysk strzału (potem ewentualnie po kilkudziesięciu-stu metrach włącza się silnik marszowy). Osobiście nie mam żadnych złudzeń co obustronnej pracy nad bronią kosmiczną.