O samym spektaklu nie rzeknę słowa - bo nie widziałam. Nie wiem więc jakie kwestie autor włożył w Lemowe usta.
Natomiast co do wywiadu...przy pierwszym czytaniu miałam podobne odczucie - że pan Pakuła swoje skraje próbuje podeprzeć autorytetem Lema i wykorzystać do bieżączki.
Wobec powyższego - przeczytałam jeszcze raz i teraz - żeby Ci odpowiedzieć - trzeci raz.
Owszem, z pierwszych akapitów mocno wybrzmiewają słowa o ateizmie Lema...z zastrzeżeniem, że nie jest on tzw. "wojujący" i to chyba sedno.
Kiedy MP mówi:
Bardziej świadomi czytelnicy Lema próbują pogodzić sprzeczne porządki, kiedy mówią, że choć był przeciwny Kościołowi i chrześcijaństwu, które krytykował, to nie negował metafizyk. Ja sądzę, że je negował i to mocno, jednoznacznie, na tyle, na ile mógł – jako Żyd (omijający kwestię swojej żydowskości) – na dodatek żyjący w kraju, w którym ateizm był odczytywany jako opowiedzenie się po stronie komunistów.Trzeba poczynić zastrzeżenie, że negował dla siebie, nie przyjmował ich, ale innym nie odmawiał prawa do religijnej ścieżki. Natomiast MP chciałby zbawić świat od tego pierwiastka. Raczej należałoby go zbawić od ludzi wykorzystujących wierzących do własnych i politycznych celów.
Radzenie sobie - jak to MP mówi: z efektem ubocznym pracy naszego mózgu czyli świadomością naszej śmiertelności - jest złożonym problem i wysoce indywidualnym.
Ja również nie odczuwam żadnej potrzeby tworzenia wizji życia po życiu itp., ale jeśli inni ludzie nie potrafią egzystować w takiej pustce - niech sobie tworzą mity - kompletnie mi to nie przeszkadza.
Natomiast innym tematem jest zinstytucjonalizowanie, zorganizowanie tych strachów i wykorzystywanie ich do doraźnych celów. Jak wyżej.
lubi on koszmarnie upraszczać, na przykład tak: "Wszystko to, co potem Lem tworzył, wynika z doświadczenia Zagłady i wojny, z tego, jak próbował sobie z nim poradzić".
Tak, to prawda - być może to niefortunne użycie słowa "wszystko", należałoby je zastąpić słowami "wiele z tego"?
Jednym zdaniem: żeby sprawdzić czy MP wykorzystał Lema do wyrażenia swojej skrajności - czy jego tezy są wyostrzone na potrzeby tego wywiadu - należałoby zobaczyć spektakl:)