w tym roku chcemy ciut bardziej wyeksplorować tematye fantastyki pozalemowskiej alle zalezy nam też na tym by nie zapomniec o Nim.
Wiesz co? Nie wiem jak z techniczną wykonalnością takiego pomysłu, ale może wobec tego skupilibyście się na autorach, których Lem cenił (Dick, Le Guin, Strugaccy, Clarke, Bester, Fredric Brown, M.R. James, Zajdel), i na tych, którzy na Niego jawny wpływ wywierali (Stapledon, Wells, Grabiński, Żuławski, Leśmian). Na kreowanych przez media/krytyków na lemowych następców czy rywali (Dukaj, Huberath, Snerg, Petecki) też by można rzucić okiem komparatysty. (Na Lovecrafta - na odpowiedzialność doktora Płazy
- również.)
Owszem, część tych nazwisk jest dziś prawie kompletnie nieznana szerszej publiczności, ale - śmiem twierdzić - tym godniejsza przypomnienia.