A może spróbuj znaleźć jakiegoś "kosmicznego soc-produkcyjniaka"? Zakasujesz komisję pozytywnym s-f ;-).
Zależy jak bardzo "soc", bo nie wiem czy proponować "Astronautów", "Obłok Magellana", wczesnych Strugackich, opowiadania ze starych "Młodych Techników"
(wbrew pozorom można się do nich dogrzebać) i - posądzanego o kryptokomunizm - "Star Treka", gdzie "socu" sporo. Czy też skupić się na samym schemacie heroiczno-produkcyjnym - wtedy łapie się też większość nowel Clarke'a i część Asimova, a nawet (jak się dobrze przyjrzeć) "Pirx".
(Bo sam pomysł z zaprezentowaniem - dla odmiany - czegoś pozytywnego b. mi przypadł do gustu.)