Ty się nie baw w piętrzenie paradoksów... Ty lepiej powiedz jeśli (jak twierdzisz) nie Bacon, to kto? (I to nie na zasadzie, że był, pisał, i roli nie odegrał, ale po ilus wiekach te zapiski odnależli i rzekli: patrzta, prekursor. Tylko na zasadzie, że był działał i spuściznę zostawił, a Bacon tylko do niej nawiązywał nic nowego de facto nie dodając...)