Warning: session_start(): open(/home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/.tmp//sess_178275fbedef32ef45cac88466f95115, O_RDWR) failed: Disk quota exceeded (122) in /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/www/forum/Sources/Load.php on line 2530

Warning: session_start(): Failed to read session data: files (path: /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/.tmp/) in /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/www/forum/Sources/Load.php on line 2530
Właśnie się dowiedziałem...

Autor Wątek: Właśnie się dowiedziałem...  (Przeczytany 3372161 razy)

Rachel

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #450 dnia: Kwietnia 23, 2006, 10:07:34 am »
Ja mam podobne wrażenia o  Czarnobylu, nie do końca wiadomo w co wierzyć, skoro przez cale dotychczasowe życie słyszało się jaka to była wielka katastrofa.
A nie ukrywajmy, że takie straszenie wchodzi w krew, niestety ::)
Wiadomości przekazane przez Jaworskiego są delikatnie mówiąc rewolucyjne, ale oparte na wynikach badań, a nie samym widzimisię autora.
Z drugiej strony nic w tym dziwnego, że tak wielkie wydarzenie, które zmieniło historię budzi skrajne emocje.
Ja artykuły publikowane w ŚN traktuję bardzo poważnie, ale może taka mała dawka sceptycyzmu nie zaszkodzi  ;) co by się nie denerwować niepotrzebnie.

Terminus

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #451 dnia: Kwietnia 23, 2006, 11:19:24 am »
Tak, ale wyobraź sobie że ten kolo w tvn24 powiedział wprost i dosłownie, że artykuł Jaworskiego (wymienił nawet z nazwiska) to kłamstwa ::)

Rachel

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #452 dnia: Kwietnia 23, 2006, 03:55:56 pm »
Hmmm...no cóż, to chyba póki co pozostaje nam spokojnie obserwować dalszy rozwój tej sprawy ;)

Wiesz przecież, że Czarnobyl, to także problemy ekonomiczne i polityczne wielu państw. Różne mogą więc być powody takowych publicznych wypowiedzi. ::)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 23, 2006, 03:56:18 pm wysłana przez Rachel »

Falcor

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #453 dnia: Kwietnia 23, 2006, 05:30:41 pm »
Przypuszczalnie prawda leży gdzieś pośrodku. Może faktycznie ludzie zbytnio dramatyzują winiąc Czarnobyl za wszelkie możliwe zachorowania. Z drugiej strony trudno mi sobie wyobrazić, aby coś co wydzieliło tak dużą ilość materiałów radioaktywnych przestało, ot tak, oddziaływać na ludzi po miesiącu.

Mi się ten artykuł podobał głównie jako źródło wiedzy historycznej o tamtych wydarzeniach. Bardzo ładnie i dokładnie wszystko było opisane.

Ciekawie składa się też, że w ostatnim czasie powrócono w Polsce do koncepcji budowy elektrowni atomowej i od jakiegoś czasu stara się przekonać ludzi, że to jedyne słuszne rozwiązanie. Tym czasem społeczeństwa zachodnie zdają się odchodzić od tego rodzaju energii.

Dodam może, że osobiście poparłbym rozwój elektrowni atomowych, ale w bardzo ograniczonej, niezbędnej skali i traktując raczej jako lepsze zło, niż superrozwiązanie.

maziek

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #454 dnia: Kwietnia 23, 2006, 09:03:22 pm »
Wiecie, zawsze jak ktos mówi "czarnobyl" to mi się przypominaja (no z gazet mi sie przypominają ;-) lata 50-60 kiedy w ciągu jednego roku detonowanano kilkadziesiąt próbnych ładunków jądrowych po obu stronach żelaznej kurtyny i nikt sie przynajmniej z początku w ogóle nie przejmował takimi drobiazgami jak opad promieniotwórczy itp.  Myślę że słusznie czarnobyl nazywa się największą katastrofą psychologiczna drugiej połowy XXw, ale jeśli mnie pamięć nie myli to parę lat wcześniej lub później była rzeczywiście najtragiczniejsza katastrofa, ale zupełnie konwencjonalna - wyciek trującego gazu z fabryki chemicznej w Indiach, jednego dnia zginęło bodajże 15 tysięcy ludzi. Dalej doświadczenia nad hormezą, o której nawet nie napomykaja w szkole, świadczą o tym, że przy absolutnie identycznych warunkach doświadczenia całkowite odcięcie promieniowania prowadzi do wyższej śmiertelności organizmów niż w grupie kontrolnej. Jest to jedyne wytłumaczenie tak niewygodnego faktu dla hipotezy liniowej zależności zachorowań na raka od pochłoniętej dawki - faktu, że personel zawodowo napromieniowywany ma statystycznie mniejszą szansę zachorować na raka niż przeciętny obywatel. Dotyczy to łodzi podwodnych, górników, lekarzy radiologów etc.A tu jkest bardzo konkretny artykuł na poruszany temat: http://www.ipj.gov.pl/pl/szkolenia/matedu/czernobyl20.htm

« Ostatnia zmiana: Kwietnia 23, 2006, 09:09:12 pm wysłana przez maziek »

Terminus

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #455 dnia: Kwietnia 24, 2006, 01:37:00 am »
Cytuj
http://www.ipj.gov.pl/pl/szkolenia/matedu/czernobyl20.htm



Hm dzięki za link do artykułu. Przeczytałem go praktycznie w całości i w zasadzie pokrywa się z punktem widzenia Jaworowskiego.
Ogólnie taki sposób opisu faktów od pierwszego rzutu oka wydaje się bardzo racjonalny i uzasadniony, mnie to przekonuje.

Niemniej nie przestaję się obawiać, że 26-tego wszelkie programy telewizji zapewnią się zdjęciami różnych ofiar (rzekomo) promieniowania, zdeformowanych dzieci, kalek i innych nieszczęśników. Na ten widok da się odczuć zapewne obok zwykłego międzyludzkiego współczucia i żalu dla nich także pewną frustrację pod adresem TV, bo człowiek zaczyna się zastanawiać co oni w zasadzie pokazują, skoro prawda o Czarnobylu jest nieco mniej dramatyczna.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 24, 2006, 01:40:14 am wysłana przez Terminus »

Falcor

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #456 dnia: Kwietnia 24, 2006, 11:50:35 am »
Postanowiłem dorzucić jeszcze parę słów odnośnie prób z bronią atomową (chodzi mi głównie lata 45-55).

Otóż ofiar podczas takich prób było zdecydowanie mniej, gdyż większość testów przeprowadzano na zupełnym odludziu (głównie z uwagi na tajemnicę wojskową).

Jeżeli chodzi o Rosję to ciężko powiedzieć coś konkretnego, gdyż dane odnośnie śmiertelności ich żołnierzy są dość zdawkowe (wiadomo jednak, że często byli bardzo blisko wybuchów i przypuszczam, że mocno odbiło się to na ich zdrowiu).

Można natomiast powiedzieć coś o USA. A na choroby popromienne umarło tam całkiem sporo żołnierzy (przyznaję jednak bez bicia, że nie pamiętam dokładnych danych). Podczas pierwszych prób albo nie doceniano znaczenia promieniowania, albo chciano sprawdzić jak to faktycznie wpływa na człowieka. Dość, że statki które cumowały wokół wyludnionych atoli, nie były wystarczająco daleko (zaledwie parę mil morskich), a przebywających na nich ludzi nikt nie informował o jakimkolwiek zagrożeniu.

Zdaje się także, że miejsca te do tej pory nie są zamieszkałe, więc nie można powiedzieć, iż to wszystko jest takie cacy, a promieniowanie spływa jak po kaczce i sobie znika. Tego typu twierdzenia wydają mi się taką samą propagandą jak i zrzucanie wszystkich nieszczęść na Czarnobyl (ale o tym już było, więc nie będę przedłużał).

Falcor

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #457 dnia: Kwietnia 24, 2006, 05:13:52 pm »
Coś na temat http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34135,3290058.html

Może małą, domową elektrownię? ;)

Wydaje mi się jednak, że to trochę za duży optymizm. Piszą tam, że odpady radioaktywne od tak po prostu znikną sprzed domu. Ok, ale gdzieś przecież będą składowane. Poza tym czytałem swego czasu, że gdyby zbudować taką liczbę elektrowni atomowych w krajach zachodnich, aby pobierać energię tylko z nich, to zapasów uranu i plutonu starczy nam najwyżej na 50 lat (przynajmniej tego na Ziemi).

Inna kwestia, że tania energia nie przyzwyczaja to ludzi do jej oszczędzania :P

Mieslaw

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #458 dnia: Kwietnia 24, 2006, 09:39:04 pm »
Dość długi czas temu pokazywali na National Geographic Channel program o Czarnobylu. Zaraz po wybuchu pojechała tam grupa strażaków gasić pożar. No i gasili bez żadnej ochrony przed promieniowaniem  :-/ aż do momentu gdy zaczęli mdleć i wymiotować. Około połowa z nich przeżyła (choć po powrocie z gaszenia byli w strasznym stanie...). Jeden z nich nawet opowiadał o tej akcji w tym programie.

Co do elektrowni atomowych: uważam że są potrzebne. Nie zanieczyszczają środowiska spalinami, są teraz lepiej zabezpieczone niż dawniej. No i dotychczasowych paliw wkrótce zabraknie. Pracuje się nad reaktorami powielającymi, które mają zwiększyć ilość możliwej do uzyskania energii z takiej samej ilości uranu.
Felieton Lema: http://www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=artykul&id=10134
Lem jest (był) za budową elektrowni jądrowych w Polsce.

Już kiedyś w naszym państwie zabierali się do budowy takiej elektrowni, ale materiały użyte były, hm... nieodpowiedniej jakości. Posłużę się przeczytanym w jakiejś gazecie zdaniem: "Teraz już rosjanie nam byle czego nie wcisną".

Przydałaby się też polska bomba atomowa...  ;)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 24, 2006, 09:42:52 pm wysłana przez Mieslaw »

maziek

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #459 dnia: Kwietnia 24, 2006, 10:13:41 pm »
ehh czarnobyl, dwa głosy w sprawie (w formie fotek poniżej), mam nadzieją, że głos "za" nie nazbyt śmiały... zdjęcia nie daja się wkleić bezpośrednio niestety, trzeba podążyć za linkiem.

falcor: mimo wszystko wydaje mi się, że żadną miarą nie można porównać wybuchu jądrowego, nawet na bezludziu, z tym co stało się czarnobylu. Tam z obudowy reaktora wydostał się gaz zawierający radioaktywne izotopy, ale reakcja rozszczepiania była kontrolowana, powiedzmy z grubsza kontrolowana, do końca. Wybuch jędrowy w atmosferze (a bez liku przecież takich było plus te naziemne i nawodne) pozostawia WSZYSTKIE produkty w atmosferze, i to znacznie wyżej niż zrobił to czarnobyl. To że postawili żołnierzy w okopach 3 mile od punktu zero żeby sprawdzić czy to działa to inna para kaloszy. Widziałem program rosyjski w której były uczestnik programu atomowego wyrażał skruchę, ponieważ zginęło dziecko w miejscowości połozonej tak blisko punktu zero, że fala uderzeniowa zabiła je jakąś szybą, czy dachówką (oczywiście ludność nie została w ogóle poinformowana, że należy raczej siedzieć w domu i nie patrzeć w tę stronę gdzie tak fajnie błysnęło)

miesław: rozumiem że ta polska bomba miałaby zapalnik ustawiony na krawaty w białoczerwone  skośne paski? Nie wiem tylko który opad byłby bardziej zabójczy - produktów reakcji jądrowej czy pozostałości celu ;-)

http://content.leenks.com/pics/random35/23.jpg

http://content.leenks.com/pics/random35/48.jpg

edit: no sorry, linki też nie działają, trzeba je wkleić do przeglądarki www :-(  
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 24, 2006, 10:22:11 pm wysłana przez maziek »

Rachel

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #460 dnia: Kwietnia 24, 2006, 10:22:14 pm »
Cytuj
miesław: rozumiem że ta polska bomba miałaby zapalnik ustawiony na krawaty w białoczerwone  skośne paski? Nie wiem tylko który opad byłby bardziej zabójczy - produktów reakcji jądrowej czy pozostałości celu Wink

Hehehe...ale największe wątpliwości, to te komu dać teczuszkę z kluczykami czy te czerwone guziki, co to bombkę wystrzelą. Wielu może zasnąć na debacie sejmowej, przyciski im się pomylą i ...trach...pierdut i mamy wojnę na przykład z Albanią ;D

« Ostatnia zmiana: Kwietnia 24, 2006, 10:22:52 pm wysłana przez Rachel »

Mieslaw

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #461 dnia: Kwietnia 27, 2006, 06:41:20 pm »
Jeśli ktoś chciałby pooglądać Marsa, to może to zrobić na stronie http://www.google.com/mars/ .

Jeśli ktoś chciałby pooglądać Ziemię, to może to zrobić na stronie http://maps.google.com/ .


Cytuj
Hehehe...ale największe wątpliwości, to te komu dać teczuszkę z kluczykami czy te czerwone guziki, co to bombkę wystrzelą.
Gdzieś mi się obiło o uszy, że Stalinowi zdarzało się upić. Gdy wytrzeźwiał, pytał "Gdzie moja teczka?". Chodziło o tą opisaną przez Rachel. Ale bardzo możliwe, że to tylko plotka.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 27, 2006, 06:44:40 pm wysłana przez Mieslaw »

Terminus

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #462 dnia: Kwietnia 27, 2006, 11:23:14 pm »
Cytuj



To jest bardzo fajna fotka. Jest aspekt filatelistyczny, ogólnie... super.

Cytuj



A to jest prosty montaż. 25 minut w photoshopie.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 27, 2006, 11:24:05 pm wysłana przez Terminus »

Hex

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #463 dnia: Maja 09, 2006, 01:34:53 pm »
Cikawy artykuł dotyczący Mistrza:
[link=http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4754]http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4754[/link]

Rachel

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #464 dnia: Maja 10, 2006, 09:44:12 am »
Cytuj

To jest bardzo fajna fotka. Jest aspekt filatelistyczny, ogólnie... super.


A to jest prosty montaż. 25 minut w photoshopie.



Pierwsza fotka bardzo ciekawa, fajny kontrast i dobra kompozycja. Może jakby takie plakaty porozwieszać ,to ludzie by bardziej dbali o środowisko ::)

A ten prosty montaż, to rozumiem, że nasz aspekt filatelistyczny za dużo się dymów nawdychał i takie są tego efekty ;)