Terminus, pomysł ostatni to miodzio, in general !
Tak czułem, że książka-wątek - temu coś brak, jest niemrawe jakieś. (tylko Blady nie zawiódł co do Pamiętnika). Sam chciałem coś jeszcze o Pamiętniku dopisać bo niedosyt... tylko nie mam czasu sobie go przejrzeć ponownie.
No, Summę np. to trza by po rozdziale rozpracować inne niekoniecznie. Rozbiór byłby może dokładny ale całość długo by umykała (szczególnie gdy to pierwsza lektura "rzeczy" dla kogoś). Takie rzeczy jak "Non serviam" i wiele tego typu, choć krótkie, należałoby osobno rozpatrzyć i tu dyskusja byłaby w gruncie czysto problemowa chyba podobnie jak w przypadku Summy czy Filozofii przypadku.
"Forum Lemianum" ... nie...
"Akademia Lemologii Stosowanej" b. dobre - popieram.
A ten podpomysł z 30 darmowymi egzemplarzami ...czyż nie jest niesamowity, drogi Dzi
. Bomba, kto nie słyszał, ten Trąba!
Jeden tylko mankament drobny: jak kto jednak się spóźni z czytaniem, nie będzie go, co mu w głowie zaświta odkrywczego poniewczasie lub przyjdzie, po prostu, jako nowy forumowicz a temat już popłynął...
No, ale nie można mieć wszystkiego w jednym.
A nie będziemy już chyba dodatkowo utrzymywać stałych wątków o każdej książce, co?
Chyba
...żeby jednak każda książka miała od początku swój wątek. Reżim terminów lektur też byłby wtedy ustalony a w razie czego wątek danej książki otwarty, wszystko poukładane, bałaganu nie ma. Eureka !
Może tak ?
A żeby ładny tytuł: "Akademia Lemologii Stosowanej" się całkiem nie zmarnował to w wątku każdej książki można go pisać z tytułem książki w podtytule.
Oczywiście byśmy się starali dotrzymywać terminów i nie pisać symultanicznie w różnych wątkach.
Trzon pomysłu Terminusa:
terminy w tym wszystkim najważniejsze.
A co wybierzemy na początek... hmmm to można ustalić tutaj, w tym wątku i tak robić w przyszości.
Jedna z opcjii: czytać książki z grubsza wg kolejności ich pisania przez Autora.
No i co Wy, Lemofile na to?