Olu, może ja się trochę źle wyraziłem, nie chodzi o aborcję całkowicie nieangażująco i natychmiastowo dostępną jak witamina C w aptece. Chodzi o aborcję, którą w ostateczności, jeśli kobieta tak uzna i nie zmieni zdania, na pewno otrzyma. Nie oznacza to, że nie ma to być poprzedzone rozmową, próbą zmiany poglądów, zaoferowaniem przyjęcia dziecka do adopcji i tak dalej.
Problemy, które podnosisz istnieją (i istniały - w kręgu osób mi znanych jest lekarka, która przy 13 aborcji podwiązała jajowody kobiecie, która tak właśnie aborcję traktowała. Niestety w jakiś sposób dowiedziała się o tym i oskarżyła lekarkę przed sądem). Za PRLu tak to działało, "ważne przyczyny społeczne" były w istocie wytrychem, za pomocą którego każdy mógł mieć aborcję na żądanie. Oczywiście to (13 aborcji) była skrajna patologia - można temu przeciwdziałać tak jak piszesz, przejściowo bądź trwale pozbawiając płodności (za zgodą).
Można wszystko - można objąć przyszłe matki opieką do momentu urodzenia dziecka i oddania go adopcji, można rozwijać rozmaite programy i tak dalej. Ale niestety jak znam życie, nic z tego się nie zrobi, a jak się zrobi, to będzie to karykaturą, jak becikowe. Dlatego między innymi uważam, że aborcja to rozwiązanie także wbrew pozorom najtańsz, jakkolwiek ohydnie by to nie zabrzmiało...
Wiesiol - nad powodami można się zastanawiać, ale chyba wszyscy się zgodzą co do jednego - nie są to powody usuwalne w ciągu roku, 10 czy 20 lat (jeśli kiedykolwiek). Jednak w czasie kiedy będziemy się zastanawiać (tak jak to robimy, od kiedy jestem w tych sprawach przytomny, czyli będzie dwadzieścia kilka lat) - problemy będą dalej narastać i się mnożyć.
Nex - oczywiście, ale mówimy o problemie tych, którzy do adopcji nigdy nie trafili... Adopcja w Polsce bardzo kuleje, rodzice, którzy są potworami i to mogą dziecku zrobić, że sprawę będą przewlekać do końca, a dziecko w którymś momencie przestaje być dzieckiem... Ja nie uważam, że każde niechciane dziecko powinno zostać poddane aborcji (wręcz przeciwnie), tylko uważam, że powinna być taka możliwość. Nie chodzi o złote rozwiązanie i wrzucanie wszystkiego do jednego wora.