Autor Wątek: Ateizm Lema?  (Przeczytany 317040 razy)

Deckert

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #135 dnia: Kwietnia 27, 2005, 10:20:47 am »
Tak czy siak, cała ta historia pokazuje jak to Amerykanie się wyłożyli na całej linii. A był tylko jeden zasadniczy błąd: niedocenienie przeciwnika.

chmura

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #136 dnia: Maja 16, 2005, 02:34:09 pm »
ateizm Mistrza? ja myślę sobie, że Mistrz nie jest ateistą (nie twierdzi, że pana b. nie ma, bo niby skąd mialby to wiedzieć?). Mistrz jest - chyba - agnostykiem, tzn. twierdzi, że nie wiadomo, czy pan b. jest, czy nie, podobnie jak nie wiadomo, i - ze względu na fundamentalną ograniczoność naszych zwierzęco małpich "narzędzi poznawczych" - nigdy nie będzie (nam, :)) wiadomo, wielu innych ważnych rzeczy. zawsze tak myślalam...

Mieslaw

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #137 dnia: Listopada 30, 2005, 10:00:23 pm »
Temat ten niezwykle mnie zaciekawił, ale przejrzałem go niezbyt dokladnie. Z chęcią przeczytam uważnie, jak będę miał więcej czasu.

Na początku były prośby o cytaty, więc podam jeden. Pochodzi ze "szpitala przemienienia":
Mówi poeta (nie pamiętam nazwiska) do głównego bohatera:
"Kościół? Ta stara terrorystyczna organizacja która masuje dusze od dwóch tysięcy lat? I co z tego wynika? Dla jednych objawienia, dla drugich objawy."

Deckert

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #138 dnia: Listopada 30, 2005, 10:13:52 pm »
Znakomicie! Ten cytat jest świetny!

Serdecznie zapraszam Cię do dyskusji.

CU
Deck

Terminus

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #139 dnia: Grudnia 01, 2005, 02:17:17 am »
Kurka wodna, muszę przeczytać Szpital  :-/
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2005, 02:17:29 am wysłana przez Terminus »

miazo

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #140 dnia: Grudnia 04, 2005, 12:11:53 am »
Skoro już gdzieś tam wątek ulubionych książek się pojawił, to pragnę jeszcze polecić (wybaczcie tekst z okładki):

"Kwartet Aleksandryjski (1957-1960) to legendarne już dzieło Lawrence'a Durella (1912-1990), na które składają się cztery kolejne powieści: Justyna, Balthazar, Mountolive i Clea. Wszystkie uzupełniają się wzajemnie, ale też każda z osobna stanowi odrębną, samoistną całość.

O randze artystycznej tetralogii Durrella przesądza nie tylko nowatorski zabieg formalny, polegający na przedstawieniu w kolejnych częściach Kwartetu tych samych wydarzeń i uwikłanych w nie ludzi z różnych punktów widzenia, ale także barwna fabuła, wyrazistość postaci, wzbogacone z tomu na tom wątki - od miłosnych po polityczne - oraz fascynująca wizja Aleksandrii, z całym jej bliskowschodnim czarem i aurą tajemniczości. [...]"

I jeden cytat:

"Tak, któż by się oparł urokowi karnawału, kiedy to każdy dług może być spłacony, każdy występek popełniony albo odpokutowany, każda niedozwolona żądza zaspokojona bez winy, bez premedytacji i bez kary, jaką nakłada sumienie lub społeczeństwo."

Deckert

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #141 dnia: Grudnia 04, 2005, 12:39:08 am »
miazo jesteś moim idolem! ;D


dzi

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #142 dnia: Grudnia 04, 2005, 12:58:41 pm »
Cytuj
Skoro już gdzieś tam wątek ulubionych książek się pojawił, to pragnę jeszcze polecić (wybaczcie tekst z okładki):

"Kwartet Aleksandryjski (1957-1960) to legendarne już dzieło Lawrence'a Durella (1912-1990), na które składają się cztery kolejne powieści: Justyna, Balthazar, Mountolive i Clea. Wszystkie uzupełniają się wzajemnie, ale też każda z osobna stanowi odrębną, samoistną całość.

O randze artystycznej tetralogii Durrella przesądza nie tylko nowatorski zabieg formalny, polegający na przedstawieniu w kolejnych częściach Kwartetu tych samych wydarzeń i uwikłanych w nie ludzi z różnych punktów widzenia, ale także barwna fabuła, wyrazistość postaci, wzbogacone z tomu na tom wątki - od miłosnych po polityczne - oraz fascynująca wizja Aleksandrii, z całym jej bliskowschodnim czarem i aurą tajemniczości. [...]"

I jeden cytat:

"Tak, któż by się oparł urokowi karnawału, kiedy to każdy dług może być spłacony, każdy występek popełniony albo odpokutowany, każda niedozwolona żądza zaspokojona bez winy, bez premedytacji i bez kary, jaką nakłada sumienie lub społeczeństwo."

ok a czy ksiazka porusza temat religia vs. nauka albo temat Boga alboco?

miazo

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #143 dnia: Grudnia 04, 2005, 08:31:08 pm »
No, przypuszczalnie dalece bardziej niż Black Hawk Down. Zresztą jest tam wiele niebanalnych myśli, ale tyczących się może jednak trochę innych tematów - np. sztuki.

Mieslaw

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #144 dnia: Grudnia 20, 2005, 05:44:46 pm »
W ogóle w"Szpitalu przemienienia" zauważyłem wiele rozważań na temat wiary. Polecam też przejrzeć temat: "do posiadaczy Szpitala przemienienia"
http://www.lem.pl/cgi-bin/yabb/YaBB.cgi?board=polish_cat;action=display;num=1134822069
Zamieszczono tam parę cytatów z tej książki na temat pochówku zmarłych.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 20, 2005, 05:46:02 pm wysłana przez Mieslaw »

Lostris

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #145 dnia: Grudnia 21, 2005, 08:34:39 am »
[quote author=Mieslaw "
Na początku były prośby o cytaty, więc podam jeden. Pochodzi ze "szpitala przemienienia":
Mówi poeta (nie pamiętam nazwiska) do głównego bohatera:
"Kościół? Ta stara terrorystyczna organizacja która masuje dusze od dwóch tysięcy lat? I co z tego wynika? Dla jednych objawienia, dla drugich objawy."[/quote]



Sekulowski mial trudne dziecinstwo, to raz, jak sam o sobie powiedzial, wybil sie ponad przecietnosc dzieki rzeczywistej zdolnosci opluwania innych, albo jak pozniej dodal w kontekscie rozmowy o zaleznosci wszechrzeczy, dzieki wybebeszaniu innych. Poza samym slowem, w zonglowaniu ktorym Sekulowski jest rzeczywiscie nieograniczony [ vide cytat ] nie ma nic wiecej do powiedzenia, dopoki ktos inny, nawet pierwszy z brzegu pacjent z psychiatryka nie poda mu niczym na tacy wlasnych zyciowych doswiadczen, ktore swoja droga, jak podkreslil Leonardo da Vinci we wlasnych rekopisach sa o niebo wartosciowsze, chocby byly najbardziej chaotycznie sformuowane, bo przezyte na wlasnej skorze, od najbardziej wykwintnej w slowach pisaniny najbardziej nawet uzdolnionego gryzipiora. Poeta, czy inny utalentowany pisarz, Lema z tego towarzystwa oczywiscie nie wykluczjac nie mialby szans na swoja tworczosc, gdyby nie ludzkie doswiadczenia. Dlatego cytacik o organizacji terrorystycznej to czysta fantazja Sekulkowskiego, nic dziwnego, ze Lem umiescil go w domu wariatow.  :D

lanka

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #146 dnia: Grudnia 21, 2005, 11:53:53 am »
> Lostris: Budzi mój wewnętrzny sprzeciw takie sformułowanie:
"Dlatego cytacik o organizacji terrorystycznej to czysta fantazja Sekulkowskiego, nic dziwnego, ze Lem umiescil go w domu wariatow"
"dom wariatów"  brzmi tutaj brzydko - a wydźwięk całego tego postu   jest  alogiczny  i trochę niemoralny: czy to znaczy, że każdy, czyja czysta fantazja okresli Kościół jako  organizację terrorystyczną powinien być umieszcony w domu wariatów? (nic dziwnego...)
Swoją drogą celne są prawie wszystkie wypowiedzi poety Sekułowskiego - jedna szczególnie mi się podoba:
"- Nie uważa pan, jaką on ma ornamentacyjną inteligencję?
- ?
- Taka płaska.
pozdrawiam.                                          

virgo

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #147 dnia: Stycznia 28, 2006, 04:12:24 pm »
Czyż wiara czyni Nas lepszymi? Wydaje mi sie, że ateizm Lema wypływa zupełnie z Jego spojrzenia i podejścia do rzeczy tego świata. Lem jakoby dzieli sie własną wizją świata, świata który jest częścią naszych wyobrażeń i w którym wiara jest tylko elementem...  

virgo

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #148 dnia: Stycznia 28, 2006, 04:21:21 pm »
Cytuj
ateizm Mistrza? ja myślę sobie, że Mistrz nie jest ateistą (nie twierdzi, że pana b. nie ma, bo niby skąd mialby to wiedzieć?). Mistrz jest - chyba - agnostykiem, tzn. twierdzi, że nie wiadomo, czy pan b. jest, czy nie, podobnie jak nie wiadomo, i - ze względu na fundamentalną ograniczoność naszych zwierzęco małpich "narzędzi poznawczych" - nigdy nie będzie (nam, :)) wiadomo, wielu innych ważnych rzeczy. zawsze tak myślalam...

Wiara w Umysł z całą jego wyobraźnią czyni nas jedynie częścią tej wielkiej machiny, której jesteśmy częścią, agnostyk to ciekawie brzmi być może to tak jest z większościa z Nas...

Rachel

  • Gość
Re: Ateizm Lema?
« Odpowiedź #149 dnia: Stycznia 28, 2006, 05:15:14 pm »
Cytuj
Czyż wiara czyni Nas lepszymi?


Pierwsza moja myśl, gdy przeczytałam to pytanie....
Moim zdaniem, to co czyni nas lepszymi, to nasze postępowanie, mowiąc ogólnie nasze życie, które sami tworzymy i wypłeniamy lepszym lub gorszym działaniem.
Bycie lepszym nie idzie w parze z posiadaniem wiary tudzież jej brakiem.
:)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 28, 2006, 05:15:28 pm wysłana przez Rachel »