A jeśli chodzi o zboczenie tego wątku z tematu to żadna nowość - tutaj tak jest z wszystkimi wątkami I, jak to mówił Kobuszewski w ,,Ucz się Jasiu'' : A może i dobrze... .
Ja moim skromnym zdaniem twierdzę, że to dobrze, że tak się dzieje. Dyskusja nie staje się nudnawa, a na dodatek nie ma chyba możliwości, żeby się tak nie działo gdy tyle różnych osób zaczyna ze sobą rozmawiać.

"Malena" z Monią, jak to ją pieszczotliwie ( co mnie nic a nic nie dziwi

) Deckard określił, to też super film.
Poetycko i trochę baśniowo nakręcony, a tak naprawdę, to bardzo smutny, przesycony żalem dramat.
Polecam, naprawdę polecam.