Kiedy ja nieustajaco stoję na stanowisku (i nic nie przekona mnie, że
czarne jest czarne, a białe jest białe 
), że tematy tak długo nie są wyczerpane, jak długo da się do nich cokolwiek - z sensem - dopowiedzieć...
(Zresztą kto nigdy nie odkopywał, pierwszy niech rzuci kamieniem... Czy innym raz-głazem

.)