Cóż, tzw. najbogatszy kraj III świata, to i nie dziwota, że doczekał się w końcu kacyka.
(Inna sprawa, że te same miecze damoklesowe nad nami wiszą, bo i polaryzacja podobna, i system opieki zdrowotnej zapożyczyliśmy od nich - w ramach reformowania własnego - choć jego wady były powszechnie znane już od wczesnych lat '70; nawet Robin Cook w swoim debiutanckim "Roku interny" o nich pisał.)