Dziękuję kolegom za linki.
Jeśli chodzi o hipotezę lemologa, to pozostaję sceptyczny, z następujących powodów:
1. O ile pomyłka osoby zapisującej słowa Lema jest możliwa, to zakładam, że jednak Lem przed publikacją gotowy do wysłania tekst czytał. Jeśli założenie jest słuszne, to byłaby to dość gruba pomyłka, która uszła uwadze dwóch osób. Wydaje mi się to mało prawdopodobne.
2. Przyjmijmy, że pomyłka jednak nastapiła, i chodzi faktycznie o kongres logiczny. Prof. Perzanowski nie miał swojego wystąpienia, a tekst wystąpienia Lema nie dotyczy ani twierdzeń Goedla, ani "Bomby megabitowej". Nie bardzo widzę, jak kwestia krytyki stwierdzenia z "Bomby megabitowej" miałaby się pojawić w dyskusji nad referatem Lema. Na tym kongresie były inne wystąpienia, które dotyczyły Goedla, ale znowu - dlaczego prof. Perzanowski miałby akurat przy ich okazji odwoływać się do Lema i "Bomby"? Jeszcze inny wariant - mogła mieć miejsce prywatna rozmowa obu panów. Ale czy wtedy Lem pozwoliłby sobie na referowanie tego w sylwie? To byłoby co najmniej nieeleganckie.
Sądzę, że prof. Perzanowski musiał skrytykować stwierdzenie z "Bomby" publicznie, i raczej bardziej prawdopodobne jest, że stało się to podczas odczytu lub dyskusji nad tekstem poświęconym Lemowi. Lem nawet nie musiałby być przy tym obecny - bo gdyby był, to mógłby odpowiedzieć od razu, osobiście.
Kluczowe pytanie brzmi, czy w 1999 lub 1998 roku odbyło się jakieś sympozjum czy kongres lemologiczny. Nie wiem, jaki status mają (miały) tego typu spotkania, i jaki ślad po nich zostaje.
Mam nadzieję, że sprawa nie jest całakiem beznadziejna.