61
Hyde Park / Odp: Bracia mniejsi
« Ostatnia wiadomość wysłana przez maziek dnia Grudnia 19, 2025, 09:44:13 am »3,Do czego odnoszą sie cyferki?
Cytuj
to nie ma nic do rzeczy, to można robić i bez świadomości. zdaje się, że się nie rozumiemy. Kolor. Możesz wziąć czerwony kubek, ale jak to jest 'widzieć czerwień' tego daltoniście nie wytłumaczysz. To są qualia. Subiektywne doznania - nie wytłumaczysz, co to jest ból, strach, miłość, kolor, 'slyszeć wysokie c' itd - komuś, kto nie jest w stanie tego doświadczyć.Widzę tutaj co najmniej dwie czy trzy rzeczy, które budzą moje daleko posunięte wątpliwości.
- poczynając od tego co to znaczy "wytłumaczyć"? Daltoniście wytłumaczysz czy nie można się spierać (moim zdaniem wytłumaczysz, wszak Dalton nawet sam to zrozumiał bez tłumaczenia, kiedy kupił matce czerwone skarpety) - co nie znaczy, że w jego umyśle powstanie quale czerwieni) - tym niemniej zgadzam się, że jeśliby żaba nie miała receptorów bólu lub zaburzone jego przewodzenie jak Scewola, to bólu by nie czuła - ale na co to jest dowód? Że jak się ktoś urodzi niewidomy to nie będzie widział? Tymczasem fakty są takie, ze żaba reaguje na bolesne bodźce i ja nie widzę fizycznego łącznika między Twoją tezą, że to tylko wrażenie a tezą, ze w takim razie żaba bólu nie czuje. Prawdę powiedziawszy zdaje mi się, że to są dywagacje psychologów niepoparte żadna fizyką. Którą w zasadzie łatwo byłoby to sprawdzić. W dodatku jest to projekcja tez dotyczących człowieka już nawet nie na szympansa czy mysz, a na żabę. Czy Humphrey (chodzi o Georgea?) zajmował się żabami? Na jakiej zasadzie jego tezy o tym "jak działa" człowiek transferuje się na żabę?
Cytuj
poczytaj sobie o wspomnianej IIT, tam też są wzory. Nawet jeśli nie właściwe, to będą kolejne - neuronauka jest w tej chwlili, myślę, w takim miejscu, jak fiyzka na początku XXw. A jak będziesz miał wzory, będziesz zadowolony? OK, ale w takim razie dyskusja na temat 'czym jest' jest w ogóle bezprzedmiotowa, bo wystarczy podać opis tego, co sie dzieje w mózgu i to wszystko.Tak, przez jakiś czas czytywałem o tym. Ale nieścisłość i rozedrganie zawsze mnie zniechęca a tam jest sporo założeń. Nie chodzi o to, żeby znać czynność każdego neuronu w czasie. Mózg ma co najmniej o 2 rzędy więcej neuronów niż dobry smartfon tranzystorów (nie mówiąc o liczbie połączeń) a nikt na Ziemi nie jest w stanie objąć rozumem schematu elektrycznego smartfonu. Tym niemniej pewne rzeczy można uogólnić bez tych psychologicznych przystawek. Np. uczucie lęku powstaje w umyśle ludzkim w określonej części mózgu (ciało migdałowate itd.) i to jest czysta fizyka obecnie stwierdzić, że wiąże się to z określoną aktywnością elektryczną w tym miejscu i na reszcie szlaku. Oraz z określoną odpowiedzią tak neuronalna, jak humoralna. To tak jak nasłuchując radiowo Japończyków na Pacyfiku Amerykanie wiedzieli co kombinują, mimo, że nie byli w stanie odszyfrować ich depesz. Można więc wnioskować, że jeśli się wykrywa tę aktywność to osoba boi się. Można to zbadać u szympansa, lemura, itd. w dół aż do żaby i przez analogię wnioskować, czy dane zwierzę jeszcze się boi (odczuwa ból, jest zakochane itd.) czy już tylko mechanicznie reaguje na bodźce. Może już ktoś to robi, nie wiem, ale skoro są takie możliwości to psychologiczne dedukcje co czuje żaba i czy w ogóle powinny pójść do lamusa.
Cytuj
Reszta będzie polegała na przeprowadzeniu odpowiednich eksperymentów. Zróbcie sobie najpierw eksperyment myślowy z owadami. Owady zwykle nie żyją zbyt długo i sa na ogół dość mocno wyspecjalizowane. Weźcie dwa owady, albo lepiej dwie grupy owadów - ten sam gatunek, to samo środowisko, wzsystko takie samo prócz jednego: w przypadku uszkodzenia ciała owady z pierwszej grupy czują ból, owady z drugiej grupy nie czują bólu. Która grupa zostawi po sobie więcej potomstwa?Wiem do czego zmierzasz. Rozpal ognisko. To która?

Ostatnie wiadomości
. W linkowanym przeze mnie widać emocjonalne zaangażowanie autorów po określonej stronie sporu (tak jak u Ciebie zresztą, tylko z przeciwnym zwrotem
.