Ostatnie wiadomości

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10
21
DyLEMaty / Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Hoko dnia Czerwca 12, 2025, 01:54:40 pm »
akond,
wiersze to inna bajka; pewnie jeszcze długo nie

ale wiesz co... akurat tutaj to ja chyba i tak wolę ten przekład gugla niż niż większość ludzkich  ;D

https://home.agh.edu.pl/~szymon/jabberwocky.shtml
22
DyLEMaty / Odp: Eksploracja Kosmosu
« Ostatnia wiadomość wysłana przez xetras dnia Czerwca 12, 2025, 01:53:36 pm »
Hermaszewski to pewnik wykonania postawionego zadania.
Personalnie był najlepszy - i tyle.
Poza tym ogarniał przeznaczenie - czyli los mu sprzyjał.

Dlatego nie zaprzeczał swojemu sukcesowi i nie służył agenturze.
Prostolinijny chłop (i to nawet wysoki)
General Klimuk wspominał, że sam mając 165 cm przy Hermaszewskim mającym 190, miał lżej.
(Pomyłka marginalna)
23
DyLEMaty / Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Ostatnia wiadomość wysłana przez xetras dnia Czerwca 12, 2025, 01:50:03 pm »
Klimatu nie ogarnia

Styl zbyt suchy
24
DyLEMaty / Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Ostatnia wiadomość wysłana przez akond dnia Czerwca 12, 2025, 01:37:04 pm »
Ciekawe, kiedy hipotetyczny AIT będzie potrafił sensowniej przełożyć Jabberwocky, niż obecnie robi to Google:

Cytat: Google Translator
Było to wspaniałe, a śliskie toves
Kręciły się i gimblowały w wabe:
Wszystkie mimsy były borogoves,
A mome raths prześcigały.
(...)

(dalej jeszcze bardziej nie warto).

25
DyLEMaty / Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Hoko dnia Czerwca 12, 2025, 01:16:02 pm »
26
Hyde Park / Odp: Gry najlepszym nośnikiem idei?
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Smok Eustachy dnia Czerwca 12, 2025, 08:09:17 am »
27
DyLEMaty / Odp: Eksploracja Kosmosu
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Cetarian dnia Czerwca 12, 2025, 12:36:35 am »
Pominąłeś w biografii Hermaszewskiego cudowne ocalenie z rzezi wołyńskiej i brak zainteresowania niszczeniem etosu munduru.

„Szeregowy xetras!
W uznaniu waszej kreatywności w kreowaniu off-topów zostaliście mianowani szefem ekipy odpowiedzialnej za czystość toalet na kompanii.
Ekipa jest jednoosobowa.
Odmaszerować do zadań!”


Noo, taki sobie dowcip. Słaby. Może w ogóle nieśmieszny.
Ale koszarowy, czyli w twoim, xetras, stylu.

A serio: apeluję, żebyś ograniczył off-topy, ale przede wszystkim, żebyś nie wrzucał sprawy tak ważnej i zarazem tak trudnej, jak rzeź wołyńska, do wątku o „Eksploracji kosmosu”. Załóż nowy wątek, jeśli odczuwasz taką potrzebę.

**
... a do tego fetować tchórza i karierowicza z gumowym kręgosłupem
Odważne słowa. Byłeś pilotem myśliwców odrzutowych? W kosmos poleciałeś? Wierzysz, że dałbyś radę tamtą tiochniką?

Jak już pisałem, nie chodzi o to, czy Hermaszewski był dobrym pilotem, ale o to, że był kluczowym uczestnikiem propagandowego Programu Interkosmos.

https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,29257342,pierwszy-polak-leci-na-orbite-a-ulica-spiewa-nie-ma-szynki.html#s=S.embed_article-K.C-B.1-L.1.zw

13.12.2022, [data publikacji raczej nie przypadkowa - C.]

Dariusz Kortko Marcin Pietraszewski     

Kilka cytatów:

"27 czerwca 1978 roku wszystko jasne. Rosjanie wskazują na Hermaszewskiego. Decydują detale – ma słowiańską urodę, jest ekstrawertyczny, lepiej niż Jankowski wypadnie w telewizji. Lot na orbitę tylko w oficjalnym przekazie ma służyć badaniom kosmosu. Naprawdę ma pokazać siłę radzieckiej nauki i techniki, jej wielkie możliwości, podkreślić nierozerwalną więź obozu państw socjalistycznych. Rosjanie są lepszymi przyjaciółmi, przecież Amerykanie swoich sojuszników w kosmos nie zabierają.

(…)
Telewizja przerywa program, samochody przywożą do kiosków nadzwyczajne wydania gazet. „Pierwszy Polak w kosmosie", Polska flaga w kosmosie" - krzyczą nagłówki. W radio puszczają piosenkę: „Polski lotnik kosmonauta, w naszych dziejach złota karta". Relacje z misji oraz powrotu Hermaszewskiego na Ziemię mają pokazać, że Polska się zmieniła. Nie jest krajem opóźnionym w rozwoju gospodarczym i technicznym, ale nowoczesnym i liczącym się w świecie państwem socjalistycznym, które uczestniczy w podboju kosmosu.
Hermaszewski przez radio składa przygotowane wcześniej oświadczenie: „Ja, obywatel Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, czuję się zaszczycony umożliwieniem mi wykonania lotu kosmicznego na radzieckim statku Sojuz 30 i orbitalnej stacji Salut 6. Okazanego mi zaufania nie zawiodę!".
W oficjalnym bagażu wiezie różne proporce i flagi, portret Edwarda Gierka, grudki ziemi spod Lenino i Warszawy. W bagażu prywatnym rodzinne zdjęcia, pierwsze strony ważnych książek: Sienkiewicza, Conrada i Saint Exupery’ego, rysunek systemu słonecznego Mikołaja Kopernika, koperty filatelistyczne, ulubioną broszkę żony i srebrny wisiorek, podkówkę należącą do córki, zegarek syna, sześć odznak pilota wojskowego, obrączkę z napisem Kosmos’78, dwie płyty z polskim hymnem, „Manifest komunistyczny", „manifest PKWN", Konstytucję PRL, trzy miniaturowe wydania „Pana Tadeusza" oprawione w skórę.

(…)
Ulica dowcipkuje: „Nie ma szynki, nie ma gnata, Hermaszewski w kosmos lata. Nie ma mięska, nie ma serka, jak tu lubić wujka Gierka. Gdy zabierze i pasztecik, podpalimy komitecik".

Na melodię przeboju Maryli Rodowicz podśpiewują: „Wsiąść do rakiety Hermaszewskiego, nie dbać o szynkę z komercyjnego. Ściskając w ręku kartki na cukier, patrzeć, jak Gierek ma wszystkich w dupie".

(…)
Władza próbuje odwrócić nastroje. Szykuje wielkie widowisko. 22 lipca w PRL-u obchodzone jest Święto Odrodzenia. Koncerty, występy artystów, festyny, kiermasze. Na straganach mnóstwo towarów, których brakuje w sklepach. Pierwszy Polak w kosmosie ma być bohaterem tego wydarzenia. Jego portrety są wszędzie. Hermaszewski patrzy na Polskę ze słupów ogłoszeniowych, tablic informacyjnych, gablot, ale też z witryny mięsnego, spożywczego, warzywniaka, kiosku Ruchu, wisi na strażackiej remizie i w kasie dworca kolejowego. Dzieci w szkołach rysują kosmiczne rakiety z biało-czerwona szachownicą. W telewizji „Studio Kosmos". Publicyści i naukowcy podkreślają, że lot Polaka to przełomowe wydarzenie w historii narodu.
Mieczysław Rakowski, członek KC PZPR, pisze w pamiętnikach: „Teraz należy oczekiwać, że nieszczęsnego Hermaszewskiego będą obwozić po kraju jak jakieś egzotyczne zwierzę w klatce"."

*
Sławoj ma zabrać naszywkę z munduru Hermaszewskiego. Może to pomyłka, może to naszywka ze skafandra, bo przecież Hermaszewski nie poleciał w Kosmos w mundurze.
 
Ale tak czy tak, Sławoj powinien zabrać „manifest PKWN", oczywiście ten egzemplarz, który był z Hermaszewskim w Kosmosie  (i ewentualnie portret Gierka).

28
Lemosfera / Odp: Moja chwała z przyjaciół się bierze.Listy 1972-1984 Stanisław Lem, Ursula LeGuin
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Cetarian dnia Czerwca 11, 2025, 10:41:49 pm »
Ja nigdzie nie twierdziłem, że monit wpłynie na decyzję. Ale chciałbym się dowiedzieć, dlaczego decyzja jest taka, jaka [de facto] jest.

Twoje podejście jest takie, że gdyby T.L. i mógł i chciał wydać te dwa tomy korespondencji, to wydałby je (W.Z. jest tylko jego pracownikiem).
Niezupełnie.

Uważam, że jeżeli:
1) może je wydać,
2) uzna, że warto (a to może być wypadkową wielu czynników, o niektórych możemy nie wiedzieć),
3) będzie miał czas się tym zająć (m.in. w sensie, że nie będzie spraw poważniejszych / pilniejszych, bo tu znowu nie mamy pełnego obrazu),
to prędzej czy później to zrobi.

Nasze zainteresowanie może wpłynąć na punkt 2, ewentualnie 3 (w sensie przyspieszenia procesu) - i wg mnie wystarczy, że sygnał został już przekazany, a powtarzane monity nie zwiększą skali tego wpływu.
To nie jest przypadek, w którym "kropla drąży skałę" - a jeżeli już, to kolejna kropla powinna płynąć z innego kierunku.

Ja już w zasadzie kończę temat ze swojej strony. Pisanie (jak to zwykle bywa) wymusza myślenie o sprawie, o której się pisze, więc w sumie sam sobie odpowiedziałem.
 
Oczywiście, moje hipotezy to tylko domniemania zawodne, być może te zbiory kiedyś się ukażą.

(O to, że Gajewska świadomie, celowo, na prośbę spadkobierców, pominęła całkowicie tak ważną w karierze międzynarodowej Lema postać, czyli Rottensteinera, gotów byłbym się założyć.)     

Dalej wydaje mi, się że korespondencja z Kapuścińskim i Ulamem byłaby – dla mnie – ciekawa, ale jej niedostępność, to problem, z którym potrafię się pogodzić.
[;-)]

*
Na koniec refleksja: zdecydowana większość ludzi miewa czasem tak, że albo poprosi kogoś o coś, co nie jest specjalnie ważne ani pilne, albo zostaje o coś podobnie niespecjalnie ważnego ani pilnego poproszona, po czym strona proszona zapomina.

Po przypomnieniu reakcja strony poproszonej zazwyczaj jest m.w. taka „O kurka, sorry, zaraz to zrobię.”

„powtarzane monity nie zwiększą skali tego wpływu.”


Na razie nie było żadnego monitu, tylko jedno zapytanie. Gdyby monit wysłano, to byłby pierwszy monit, z nie powtarzany.

Ale już nie nalegam.

*
P.S.
@maziek – pytanie o statystyki czytelników Forum pozostaje aktualne.
29
Hyde Park / Odp: Gry najlepszym nośnikiem idei?
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Q dnia Czerwca 11, 2025, 08:00:06 pm »
Kolejny trailer Death Stranding 2: On the Beach:
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10