Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Miesław

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 32
61
DyLEMaty / Odp: Eksploracja Kosmosu
« dnia: Maja 03, 2011, 01:19:14 pm »
Dzisiaj rano w radiowej Trójce, w okolicznościowym materiale z cyklu "tym żył świat" dali 20 sekundową wypowiedź Lema. Ponieważ nie nagrałem całego pytania (bo wkładałem kasetę to swojego staroświeckiego magnetofonu:)), napiszę, że pytany był o to, czy jest pod wrażeniem, że opisana w "Astronautach" wyprawa w kosmos odbyła się - w namiastce - już tak wcześnie; podobno Lem prorokował pierwszy lot w kosmos w okolicach 1970. Do posłuchania tutaj .
pozdrawiam
Cała audycja jest na stronie Polskiego Radia (w ramce "posłuchaj"), ale najistotniejszą część udało Ci się nagrać. Samo pytanie brzmiało dokładnie:
[narrator:] Cały świat mówi 12 kwietnia 1961 roku tylko i wyłącznie o Gagarinie. Polskie Radio odwiedza tego dnia samego Stanisława Lema.
[fragment rozmowy:] - o ile pamiętam, w książce wydanej 10 lat temu pod tytułem "Astronauci" napisał pan, że podróż pierwszego statku kosmicznego który dokona zdjęć drugiej półkuli Księżyca odbędzie się w roku 1970, jak możemy dziś stwierdzić technika radziecka wyprzedziła Pańską fantazję

62
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 01, 2011, 12:38:18 am »
Trudno liczyć żeby wynikło coś konkretnego. Jeśli już, o coś w rodzaju tego, że jeśli modlitwa działa, to nie zawsze, i według nieznanych kryteriów (bo dlaczego pomaga osobie A, a nie pomaga osobie B, która przecież ma jeszcze ciężej). Ten sam problem postawiony w nieemocjonalny sposób brzmiałby: czy kierowanie próśb do  Boga mają sens, jeśli uznajemy jednocześnie istnieje jakiś Boski Plan.

Ale w zasadzie trochę niepotrzebnie się z tym wychylałem, bo rozmowa toczy się bardziej wobec tego jak skonstruować doświadczenie, a nie czy w ogóle modlitwa jest skuteczna.

63
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Marca 31, 2011, 11:43:47 pm »
Jakbym chciał być bardzo złośliwy to bym zapytał, czy dzieci w Afryce się nie umieją modlić.

A pisząc bardziej do rzeczy, to chciałbym dać to tego co pisał Terminus thumbs up.

64
Lemosfera / Re: Lem's day??
« dnia: Marca 20, 2011, 08:50:25 pm »
P.S. Które to wpisy? Ja sobie żadnego Twojego takiego nie przypominam, po którym byłaby taka potrzeba :) .
Już nie pamiętam. Nie chodzi tu o jakieś kompromitujące czy kontrowersyjne wpisy (a co najwyżej z jakimiś głupotami  ;)) ale miałem wrażenie że sporo czasu upłynęło. Mniejsza z tym.

65
Prezentacje maturalne / Re: [M] Motywy religijne w SF
« dnia: Marca 20, 2011, 08:41:45 pm »
Tak, witryna Dukaja zawiera sporo ciekawych rzeczy (na przykład w "Polska fantastyka po Lemie" jest jeden akapit o zjawisku "fantastyki religijnej" albo "klerykalnej"). O interpretacji Medjugorje wcześniej nie widziałem, a się przyda (choć bezpośredni cytat pewnie zabiłby komisję na miejscu: Firma Kilmoutha, KS, siedziała w technologiach AI. Posiadała m. in. patent na nanopasożyta osadzającego się bezpośrednio na mózgu, bocznikującego wszelkie wrażenia ...  ;D)

66
DyLEMaty / Odp: Właśnie zobaczyłem...
« dnia: Marca 20, 2011, 08:28:19 pm »
http://gigapan.org/viewGigapanFullscreen.php?auth=033ef14483ee899496648c2b4b06233c
Takie cudeńko. Niby się słyszało, ale zobaczyć...?
Wystarczy dwa razy kliknąć mychą w wybraną postać :)
A potem jeszcze raz.
Może jednak w CSI pokazują prawdę?  ;)
A tak na serio, robi wrażenie.

67
Lemosfera / Re: Membership 2
« dnia: Marca 20, 2011, 08:20:14 pm »
Spośród 671 Forumowiczów, trzydzieścioro siedmioro napisało po 100 lub więcej postów, dwadzieścioro sześcioro po 200 lub więcej, dwadzieścioro jeden (jak to rzec?) po 300 lub więcej, szesnaścioro po 500 lub więcej, tuzin po 600 lub więcej, dziesięcioro po 700 lub więcej, a sześcioro od razu po 1100 lub więcej, i są to: Q - ponad 4000, Maziek i dzi - po ponad 3000, oraz Deckard, Hokopoko i draco_volantus - po mniej niż 1600. Uzupełnię pierwszą dychę: liv, Miesław, NEXUS6 i olkapolka. To może chociaż Oni (oraz Wielki Terminator?) zechcieliby wspólnie pochylić się w samo południe nad grobem Mistrza?

Idea jest znakomita i bardzo chciałbym w spotkaniu wziąć udział, ale niestety nie będę miał możliwości wybrać się w przyszłym tygodniu do Krakowa (a wywołany po nicku czuję się zobowiązany zgłosić swoją nieobecność). Gdyby Lem's day stał się tradycją, jest wielce prawdopodobne, że uda mi się w przyszłym roku.

Tak nawiązując do cytowanej liczby postów - wracając na Forum po długiej przerwie przeczytałem parę swoich wcześniejszych wpisów - i poważnie zastanawiałem się czy nie powinienem założyć nowego konta  ;D

A jeszcze odnośnie spotkania...

Na koniec przystanął przed sztachetami okalającymi graniasty, zimny geometrią swoją grobowiec, a właściwie jeno sześciokątną płytę, wpasowaną hermetycznie w nierdzewny cokół. Jeszcze się wahał, lecz dłoń już sięgała ukradkiem do kieszeni, w której nosił zawsze uniwersalny przyrząd ślusarski; posłużył się nim teraz jak wytrychem, by odemknąć stalową furtkę i zbliżyć się z zapartym tchem do grobu. Oburącz ujął tabliczkę, na której prostymi głoskami ciemniało wyryte nazwisko jego mistrza, i pchnął ją w wiadomy sposób, aż uchyliła się niby wieczko szkatułki. Księżyc zaszedł za chmurę i uczyniło się tak mroczno, że nie widział nawet własnych rąk, po omacku odnalazł więc opuszkami palców pierwej coś w rodzaju sitka, a obok zmacał wypukły, znaczny przycisk, który nie dawał się zrazu wepchnąć w głąb pierściennej osady. Nacisnął go
wreszcie mocniej i zamarł, przelękniony własnym uczynkiem. Lecz już zaszuściło w głębi grobowca, prąd zbudził się, szczęknęły cichutko przekaźniki, jak cykady obudzone, coś tam zabuczało i nastała głucha cisza. Pomyślał, że przewody może zawilgły, i z napływem rozczarowania poczuł zarazem i ulgę, ale w tej chwili odezwało się jedno i drugie skrzeknięcie, po czym głos sterany, starczy, lecz bliski całkiem, odezwał się:
- Co tam? Co tam znowu? Kto mnie wołał? Czego chciał? Co to za psie figle po wiecznej nocy? Dlaczego nie dajecie mi spokoju? Co chwila mam wstawać z martwych tylko dlatego, że tak się podoba jakiemuś łapserdakowi, cybłędzie, hę? Nie masz odwagi się odezwać? No, jak wstanę, jak wyrwę deskę z trumny...


"Kobyszczę"  ;)

68
Prezentacje maturalne / Re: [M] Motywy religijne w SF
« dnia: Marca 20, 2011, 07:46:25 pm »
Wybór literatury podmiotu do mojej prezentacji będzie mniej więcej taki jak pisałem na początku i o ile do końca marca nie ulegnie zmianom wygląda tak:

James Morrow: Wojna Światopoglądów, Pióro Archanioła
Lem: Podróże dwudziesta pierwsza i dwudziesta druga
Dukaj: Ziemia Chrystusa, Medjugorje, In Partibus Infidelium
George Alec Effinger: Jeden

Z tekstów Dukaja nie ma Katedry (która pasowałaby jak najbardziej), ale stwierdziłem, że te trzy wystarczą. Podobnie w przypadku Lema zrezygnuję z historii o tym, jak wielki konstruktor Trurl wywołał za pomocą starego garnka fluktuację lokalną i co z tego wynikło (tj historii o Majmaszu Samosynie z Cyberiady). Prezentacja będzie w miarę przekrojowa, ale jest mocno ograniczona czasem.

Tak przy okazji fragment opisu In partibus infidelium ze strony Dukaja:
Ostatnie (jak dotąd) z całej serii opowiadań Jacka Dukaja, które powstały, ponieważ „tutaj po prostu ziała luka, fantastyka bardzo długo była ślepa na religię, zarówno w sensie wpływu psychologicznego, jak i odbicia prawd transcendentalnych.”

Nie byłbym taki pewien czy fantastyka faktycznie była długo ślepa na religię, ale zdanie dla tematu mojej prezentacji bardzo cenne.

Poniewczasie odnosząc się do poprzedniego posta: zapewne Kontakt w pewien sposób też się kwalifikuje. Przyznam się jednak, że nie tylko nie oglądałem filmu, ale też dotąd nie wiedziałem, że jest oparty na powieści.

Za proponowane przez Was tytuły bardzo dziękuję, te których nie przeczytałem chętnie przeczytam (ale najwcześniej w wakacje). Miałbym jeszcze jedną prośbę: znacie jakieś artykuły albo opracowania odnoszące się do wybranych przeze mnie tekstów?

69
Lemosfera / Re: Pomożecie?
« dnia: Marca 08, 2011, 09:28:55 pm »
A co tu ukrywać? Recenzja nie była całkiem udana, ale chyba nie muszę się za nią wstydzić  8).

Bez bicia przyznaję, że klmn (najpierw miał być bardziej losowy ciąg znaków, ale nic co wklepałem na ślepo mi się nie podobało) to konto użytkownika stworzone na potrzeby konkursu. Na co dzień pojawiałem się i będę się pojawiał na forum jako Miesław.

I przy okazji również witam nowych użytkowników  :).

70
Lemosfera / Re: Pomożecie?
« dnia: Lutego 28, 2011, 11:42:04 pm »
Frekwencja nie jest zła. Podskoczyła ostatniego dnia, ale nic w tym dziwnego. Sam zawsze powtarzam, że jeszcze jest czas  :)

71
Organizacja forum / Re: Spam wysyłany przez forum?
« dnia: Lutego 23, 2011, 09:10:18 pm »
Tzok, dzięki. W gmailu faktyczny nadawca jest podany na szaro w klamerkach <>, a te dziwne znaczki stoją właśnie jako odpowiednik "Jan Kowalski".

Co możesz zrobić - w gmailu tam obok tego "ukryj szczegóły" i daty jest "Odpowiedz" oraz menu rozwijane (strzałka w dół). Jak je rozwiniesz i wybierzesz "Pokaż oryginał" to zobaczysz wszystkie nagłówki, a wśród nich:
Received: from cokolwiek.pl ([jakis.numeryczny.adres.ip])

Sprawdziłem właśnie rzeczywisty mail jaki mam z adresu solaris@lem.pl i ta linia wygląda tam tak:
Received: from v010538.home.net.pl (v010538.home.net.pl [62.129.201.124])

Jeśli u Ciebie będzie podobnie to by znaczyło, że rzeczywiście z adresu solaris@lem.pl leci spam.

Sprytne, tego nie znałem. Niestety, u mnie jest dokładnie tak samo:
Received: from v010538.home.net.pl (v010538.home.net.pl [62.129.201.124])
        by mx.google.com with ...



edit:
Przeprowadziłem mały test. Wylogowałem się, wszedłem (jako guest) w swój profil na forum, kliknąłem "wyślij email" (ikona koperty), w polu nadawca wpisałem coś brzydkiego i wysłałem. Efekt taki sam, to znaczy nadawcą jest [to co wpisałem] <solaris[at]lem.pl> i adres IP forum, taki jak wyżej. W przypadku zarejestrowanego użytkownika by to nie przeszło, bo wtedy automatem e-mail nadawcy wpisuje się taki jaki mamy podany na forum (a ten jest weryfikowany, również gdy go zmienimy).

Wygląda na to, że właśnie w ten sposób się to odbywało. Może pozbędę się problemu ukrywając swój e-mail w ustawieniach profilu. Nie mam jednak nic przeciwko temu, żeby był dostępny dla innych członków forum. Stąd pytanie do administracji: może dałoby się uniemożliwić niezarejestrowanym wysyłanie maili do użytkowników?

72
Organizacja forum / Spam wysyłany przez forum?
« dnia: Lutego 22, 2011, 10:52:06 pm »
Od grudnia co miesiąc (27 XII, 27 I, 22 II) na mojego maila przychodzi 4 do 8 wiadomości takiej postaci:



to jest mających losowy ciąg znaków w temacie, losowy ciąg znaków udających linki w treści i losowy ciąg znaków wpisanych w polu nadawca. Problem w tym, że faktycznym nadawcą jest solaris@lem.pl . Omawiałem ten problem z Maźkiem, ale nie udało się dojść do żadnych wniosków, a maile znów zaśmieciły mi skrzynkę (trochę, ale zawsze). Podejrzewam, że to wina jakiegoś dziwnego bota.

W związku z tym mam pytanie: czy ktoś poza mną doświadczył tego problemu? Może być tak, że bot wybiera tylko adresy z gmaila albo też tak, że problem w ogóle nie leży po stronie lem.pl (wątpliwe, ale ja się nie znam).

73
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Lutego 22, 2011, 07:45:55 pm »
W dodatku może już były zadane?
1. Czy istnieje religia, w której nie ma życia pozagrobowego?
2. Czy istnieje religia głosząca Zaświat, która wszakże nie uzależnia dostępu do niego od jakości doczesnego życia?
3. Czy istnieje religia, która nie wymaga oddawania czci Istocie?
Mureszko
Pytania świetne. Wydaje mi się, że religią spełniającą w dość dużym stopniu powyższe założenia jest wywodzący się z chrześcijaństwa uniwersalizm unitariański. Unitarianizm początkowo głosił boską jedność (tj odrzucał dogmat trójcy świętej), później dołączył do tego uniwersalizm, czyli przekonanie, że zbawienie jest dostępne wszystkim ludziom, niezależnie od tego, w co wierzą (ani nawet od tego, czy w ogóle w cokolwiek wierzą). (...) Uniwersalista zapytany o to, w co właściwie wierzy, nie wyrecytuje chrześcijańskiego credo nicejskiego - zamiast tego powie zapewne, że wierzy w wolność jednostki i jej swobodne prawo do poszukiwania na własną rękę wartości duchowych. (cyt. W. Orliński, "Ameryka nie istnieje" - tam pierwszy raz przeczytałem o uu). Można by się spierać, czy w takim przypadku można jeszcze mówić o religii. W każdym razie istnieją organizacje, wierni spotykają się w kościołach. Liczba wyznawców to kilkaset tysięcy, głównie w USA (a tam głównie w Nowej Anglii).

Wyznawcą uniwersalizmu unitariańskiego jest też Tim Berners-Lee. Na stronie W3 jest ciekawy artykuł, w którym Berners-Lee w skrócie pisze o swojej religii i o tym, w jaki sposób przypomina Internet (w skrócie - chodzi głównie o decentralizację (unitariańskie organizacje nie mają hierarchii, jak większość Kościołów) i tolerancję).

Przypuszczam, że elementy dotyczące zbawienia wszystkich ludzi znajdziemy też - jak już wspomniano wyżej - w buddyzmie czy hinduizmie, ale tu już za dużo nie mam do powiedzenia. Jeśli ktoś miałby ochotę, może zajrzeć do kolejnego artykułu z angielskiej Wikipedii, Universal reconciliation. Sądząc po początku jest porządnie napisany.

Odnośnie pytania drugiego - zdaje się, że chociażby świadkowie Jehowy uważają, że zbawiona może zostać tylko określona ilość ludzi. Protestanci w większym lub mniejszym stopniu uznają doktrynę predestynacji. W pewnym stopniu można to podciągnąć pod ten punkt, ale chyba nie do końca.

Tak na marginesie, ciekawą koncepcją jest anihilacjonizm (wikipedia en | wikipedia pl , lepsza oczywiście angielska), czyli pogląd, że dusze grzeszników nie będą wiecznie torturowane w piekle, a po prostu zostaną zniszczone. Akceptują go między innymi zielonoświątkowcy.


Uświadomiłem sobie, że nie wkleiłem linka o relikwiach (ale zapytałem, co x.x. Heller i Życiński by o nich powiedzieli) a chodzi mi oczywiście o to, że "Relikwiarz z fragmentem sutanny i kroplą krwi Jana Pawła II przekazał Robertowi Kubicy za pośrednictwem dziennikarza metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz. Polski kierowca przebywa w szpitalu we Włoszech, gdzie w piątek przeszedł kolejną operację". Nie chodzi mi rzecz jasna o samego Kubicę (który sam o to prosił) ani o przekazanie tylko o obecny stosunek Kościoła do relikwii (na czym się nie znam).

Wyborcza opublikowała na ten temat artykuł pod stosownym tytułem Relikwia show. Kubica nie do końca sam o to prosił - chciał dostać obrazek z wizerunkiem JP2. Ale że Kubica ma już rangę Dobra Narodowego to najwyraźniej Kościół postanowił się wypromować. Stosunek Kościoła do relikwii zdaje się nie jest jednoznaczny i myślę, że Terminus podsumował to niezgorzej.

Vox Populi, Vox Dei. Jeśli jakiś dogmat p jest nie do końca zgodny z Vox Populi, to tym gorzej dla jego dogmatyczności :)

W tym konkretnym przypadku mamy 3 problemy, ponoć włoska prasa je podkreślała:
1. Relikwie z krwi nie cieszą się popularnością w dzisiejszych czasach. (Swoją drogą, jako dziecko nie mogłem spać po obejrzeniu programu o krwi jakiegoś świętego, która raz jest zakrzepła a raz płynna; demonstrowano ją co roku podczas jakiegoś święta i jej stan miał coś oznaczać. Jakąż radość poczułem przeczytawszy ładnych parę lat później, że wreszcie ją zbadano i okazało się, że to fake. Imienia świętego nie pamiętam i nie chce mi się teraz szukać).
2. Krew pobrano papieżowi do badań, w 2005 roku, przed zabiegiem tracheotomii. Zazwyczaj po badaniach krew jest niszczona, ale biskupi wpadli na świetny pomysł...
3. A tak w ogóle, to Jan Paweł II nie jest jeszcze nawet błogosławionym, więc mówienie tu o relikwiach (i rozporządzanie nimi) jest lekko ryzykowne.

74
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Lutego 12, 2011, 10:32:00 pm »
www.rp.pl/artykul/610764_To-nie-wylew-zabil-arcybiskupa.html
Naprzód informowano o wylewie krwi do mózgu. Teraz biskup pomocniczy lubelski Mieczysław Cisły oznajmił, iż w diagnozie pośmiertnej lekarza przyczyną był zawał serca. Serce po prostu stanęło. Jeśli „Rz” podaje prawdę, sprawa wygląda dziwnie, ponieważ światła osoba, a tym bardziej osobistość, przebywająca z wizytą (więc jako tako zdrowa) w Rzymie czy w stolicy innego zachodnioeuropejskiego państwa, praktycznie nie może dziś umrzeć na zawał serca wcale, a już na pewno niespodzianie. O ile wiem, przy zawale serce zazwyczaj nie przerywa pracy nagle ani „po prostu”. Owszem, przy wylewie krwi do mózgu można umrzeć w ciągu kilku minut, natomiast zawał jest procesem, który trwa na ogół kilka godzin. W tym czasie pacjent „bez pośpiechu” trafia do najbliższego szpitala, gdzie otrzymuje skuteczną pomoc w postaci angioplastyki lub/i bajpasów (wpisać w gugle). Polecam także własne doświadczenia: http://www.remuszko.pl/serce/
Biskup ponoć dodał, że sekcja zwłok arcybiskupa Życińskiego jest niepotrzebna, a ciało wróci w zalutowanej trumnie, której nie można otwierać…
Nie podoba mi się to.
Stanisław Remuszko
http://www.remuszko.pl/blog.php/
Nie przesadzajmy. Na zawał serca można umrzeć. Niespodzianie w tym sensie, że mówimy o osobie jako tako zdrowej. Komentarz "Serce po prostu stanęło" nie jest zbyt precyzyjny, ale media czasem chcą podać więcej informacji niż tak naprawdę mają albo chociaż je udramatyzować. Rzetelność informacji medycznych z ostatniej chwili przerabialiśmy ostatnio, kiedy tematem numer jeden w Polsce był wypadek Roberta Kubicy. Zalutowana trumna to zdaje się wymóg międzynarodowy dotyczący transportu zwłok.

75
DyLEMaty / Re: Świat za 127 lat albo za 40
« dnia: Lutego 04, 2011, 08:17:17 pm »
Opis jego pracy w komisji stanowi znaczną część autobiograficzno-wspomnieniowej książki "A co ciebie obchodzi, co myślą inni?".
Narobiłeś mi smaku :) .

Ha. To pozwól, że narobię trochę bardziej.

Feynman był, mówiąc dość ogólnie, ciekawym człowiekiem (swoją drogą, podtytuł "A co ciebie obchodzi..." brzmi "Dalsze przypadki ciekawego człowieka"; dalsze bo jest to kontynuacja "Pan raczy żartować, panie Feynman"). Był do tego urodzonym gawędziarzem, więc obie książki, spisane przez Ralpha Leightona, czyta się świetnie.  Pierwszą połowę "A co ciebie obchodzi, co myślą inni?" wypełnia osiem różnych historii plus kilka listów (w tym jeden z Warszawy, z 1963 roku), druga połowa to Pan Feynman jedzie do Waszyngtonu: dochodzenie w sprawie katastrofy promu kosmicznego Challenger.

Warto przeczytać  :)

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 32