241
Organizacja forum / Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« dnia: Kwietnia 02, 2017, 01:44:59 am »Prawie na pewno nie odezwałbym się, gdyby nie to, że akurat skończyłem przeglądać korespondencję Lema z Mrożkiem. Jest mocno nudnawa (nie tylko moim zdaniem).
Sam Mrożek jest jednak uznawany za wybitnego twórcę w nurcie teatru absurdu, ale ostatnie wydarzenia na Forum robią mu poważną konkurencję.
Wydawało mi się, że mam dużą wyobraźnię, ale nie wpadłem na to, że moderatorzy mogą dokładać karmę wedle uznania. (Administrator, wiadomo, może wszystko).
Wizja Olki, naprawiającej błędy ludzi, którzy nie doceniają intelektualnego wkładu S.R. w życie Forum jest … bezcenna.
Rozumiem, że Q rozdał jako moderator tysiąc albo dwa tysiące punktów „karmy”, a Olka dopiero przekroczyła Rubież. (Ale też konsekwentnie i wielokrotnie Q apelował, żeby „karmę” znieść.)
Dla porządku dodam, że piszę to, co piszę, bez porozumienia z kimkolwiek, w tym z Q, z którym ostatnie PM-y wymieniłem chyba co najmniej ze trzy lata temu, albo i dawniej (nie kontaktowałem się też z nim w żaden inny sposób).
Swoje uwagi kieruję głównie do Liv-a, który napisał, m.in.:
„Q, robisz się męczacy z tym odejmowaniem Oli trzech oczek. To już trzeci raz w ciągu doby.
Dodam - za nic - po złości...dziecinnej, infantylnej.
Nadajesz się do moderowania - ale w piaskownicy.
Jak jeszcze raz to zrobisz, poproszę skrzata o odebranie ci nożyczek.”
„ To jest forum dorosłych ludzi, a nie folwark pod światłym zarządem moderatorów.”
„ To nie jest kwestia straszenia, to jest kwestia smaku. A właściwie niesmaku.”
Dalej było jeszcze o syndromie sztokholmskim, a potem o bezczelnych świniach, niby półżartem, ale w tonacji insynuacyjnej, z rozwinięciem:
„Zazwyczaj też BŚ bywa szefem. Średniego szczebla szefem, liżącym buty zwierzchników, łajającym poddanych, wchodzącym w lepkie koalicje by zniszczyć rywala etc - a wszystko "bezpruderyjnie". Licząc na awans i realizując swe często chore potrzeby psychiczne. „
Jak to się ma do Q jako moderatora??
Liv, Twoje ataki na Q (na pewno niedoskonałego) wywołały u mnie uczucie niesmaku.
Dlatego zabrałem głos.
„Jesteśmy tu dla Lema i dla własnej przyjemności - przynajmniej do niedawna tak było.”
Masz prawo do własnego zdania.
Moim zdaniem od lat funkcjonujecie tu we trójkę z Remuszką i Olką jako towarzystwo wzajemnej adoracji. A może raczej towarzystwo adoracji S.R., którego on jest kapłanem, a Wy diakonami, czy innymi pomocnikami.
"Jeszcze chciałem chyba coś naskrobać o remie i maźku...ale niech tam."
Dla Q masz bardzo ostre słowa, ale S.R. jest doskonały. (Nie przypominam sobie nawet jednego zdania Twojej krytyki jego zachowań).
Chociaż wiele osób go tu krytykowało i to rzeczowo. A Maziek nawet zakończył z nim znajomość.
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #947 dnia: Luty 04, 2017, 09:23:58 pm »
Zerwałem znajomość ze Stanisławem Remuszką ponieważ nie ma zamiaru udawać, że pada deszcz. Jest to trzeci raz, dwa razy mniej więcej to właśnie robiłem i to był błąd. Nie są to żadne swary, skoro publicznie zarzuca mi się niemerytorycznie krętactwo, to nawet kamień ma ograniczoną wytrzymałość. Nie mam przyjemności znać Stanisława Remuszki. Tyle na ten temat i ani słowa więcej z mej strony.”
Analogia w pełnym brzmieniu jest taka, że nie wypada udawać, że pada deszcz, kiedy ktoś sika z balkonu.
A S.R. robił to wielokrotnie. Maziek mu wyliczył trzy razy, tylko trzy, ale to na skutek oceanicznej wielkości zasobów maźkowego miłosierdzia.
Ale Ty, Liv, nie widzisz problemu.
To może idź na całość i, skoro masz takie dobre relacje z Zemkiem, że mógłbyś jednym PM-em zdjąć Q z funkcji moderatora, załatw takie uprawnienia Remuszce? Akurat jest wakat po Maźku (tak przynajmniej napisał, że jest „szarym członkiem” – chociaż ciągle się wyświetla jako moderator.)
Manipulacja S.R., o której przypomniał Miazo … nie masz zdania, Liv? Cóż, nikt Cię nie zmusi do zajęcia stanowiska, bo tu wszystko dobrowolne, przynajmniej w Towarzystwie Adoracji.
A przy okazji, zapytaj, proszę, Zemka, kto zagwarantował S.R. prawo do tego, że jego posty są nieusuwalne? Czy to Zemek, czy sam Tomasz Lem odebrał telefon?
Pamiętam, że Rodzina Molinari zagwarantowała bezpieczeństwo Fredowi Corleone w Las Vegas, ale kto tutaj jest protektorem Remuszki?
**
I do Olki.
Tylko trzy punkciki …
„Odpust za pielgrzymkę do grobu Pańskiego.”?
Czy zupełny?
Przez następny rok S.R. będzie już mógł wypisywać, co zechce, bo się ofiarował w intencji?
Brawo.
**
A po co ja tu w ogóle zaglądam?
Trochę z powodu Lemologa.
Czasem trafi się jakiś ciekawy link.
Jest ich, niestety, o wiele mniej niż dawniej i to chyba o rząd wielkości w stosunku do sytuacji sprzed kilku lat. (Pomijam wątek muzyczny, bo tam w ogóle nie wchodzę).
Kiedyś wiele ciekawych linków wieszał Maziek. Ale mu się odechciało, może siły zużył na potyczki z S.R.?
Szacuję, że większość linków, do których zajrzałem w ciągu ostatniego roku - półtora, powiesił tutaj Q.
Także dlatego zabrałem głos.
N./C.