Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Pokaż wątki - slishu

Strony: [1]
1
Prezentacje maturalne / [M] komizykozm językowy w utworach Lema
« dnia: Marca 03, 2010, 10:32:13 am »
A wiec jak w temacie, mam prace do napisania na temat komizmu językowego w utworach lema. Fragmentów w jego utworach jest naprawdę dużo. Wybrałem ok 10. Niestety mam problem bo nie bardzo wiem, jak zacząć je interpretować, opisywać, napisac dlaczego tak właściwie śmieszą. Przeczytałem książke Danuty Buttler pt. "Polski dowcip językowy" ale niestety. Książka troche trudna. Zapamiętałem z niej ogóle przyklady dlaczego mogą śmieszyć takie teksty.

Kilka fragmentów:
"Najpiękniejszy był jednak pałac monarchów argenckich, podług
ujemnej architektury wzniesiony, gdyż budowniczowie nie chcieli stawiać granic ani
wzrokowi, ani myśli, i była to budowla urojona, matematyczna, bez stropów, dachów
czy ścian."

"Jeżeli potwór wieczny jest, to go nie ma, czyli są dwa, jeśli nic nie pomoże, strzaskaj
mnie." (napis na berle)

"Tak więc
produkowano w jego królestwie cyberaki i cyberosy brzęczące, a nawet cybermuchy; te
pająki chwytały mechaniczne,. gdy nazbyt obrodziły. Szumiały na planecie cybergąszcze
cybergajów, śpiewały cyberszafy i cybergęśle" <słownictwo. połączenie słownictwa technicznego i popularnych nazw rzeczy/istot?

"Wasza Ferromagnetyczność" itp. - słownictwo baśniowe i typowo fizyczne jako tytuł osoby => maszyny.

"Należy stworzyć ogólną teorię zwalczania elektro–smoków, której smok księżycowy
będzie wypadkiem szczególnym, bardzo łatwym do rozwiązania." nonsens?

"— Skądże! Miała zrobić Nic, a tymczasem nie zrobiła nic, więc wygrałem. Nic bowiem,
mój ty przemądrzały kolego, to nie takie sobie zwyczajne nic, produkt lenistwa i niedziałania,
lecz czynna i aktywna Nicość, to jest doskonały, jedyny, wszechobecny i najwyższy Niebyt
we własnej nieobecnej osobie!!
— Zawracasz głowę maszynie! — krzyknął Trurl, lecz naraz rozległ się jej spiżowy głos:
— Przestańcie się kłócić w takiej chwili! Wiem, co to Niebyt, Nicość, czyli Nic, ponieważ
te rzeczy należą do klucza litery n, jako Nieistnienie. Lepiej po raz ostatni przyjrzyjcie się
światu, bo wnet go nie będzie…"

Myśle że na początek wystarczy. Nie wiem jak zacząć, jak opisywać komizm tych fragmentów. Liczę na pomoc :) Jeśli tylko zna ktoś książke na temat komizmu językowego (taką prostszą) to chętnie poszukam i przeczytam :).

Strony: [1]