Stanisław Lem - Forum
Polski => Lemosfera => Prezentacje maturalne => Wątek zaczęty przez: pitt w Stycznia 03, 2008, 11:33:48 pm
-
Witam
Jestem maturzystą i temat jaki wybrałem sobie na maturę ustną to: "Uniwersalizm filozofii Stanisława Lema na podstawie wybranych utworów". Wydawał mi się bardzo przystępny, ponieważ lubię Lema i jego twórczość. Jednak w żadnej z dotychczasowo przeczytanych książek nie jestem w stanie znaleźć nic co było by bliskie Uniwersalizmowi. Także prosiłbym o pomoc. Jakieś propozycje książek, felietonów, albo fragmentów które nawiązują do tego tematu. Do tej pory przeczytałem "Solaris", "Niezwyciężony", "Katar", "Śledztwo", "Pamiętnik znaleziony w wannie" , "Astronautów" (ale to dawno i średnio pamiętam), Dzienniki Gwiazdowe"
-
Witamy czytelnika Lema!
Z Wikipedii (jak wiadomo, jeśli czegoś nie ma w wiki, to to nie istnieje ;) )
"Uniwersalizm (łac. universalis `powszechny, ogólny`) - dążenie do ogarnięcia pewnej całości, objęcia wszystkiego, całokształt postaw i uznanie zasady dominacji całości nad częściami; powszechność. W zależności od kontekstu termin uniwersalizm może mieć nieco inne odcienie znaczeniowe:
* uniwersalizm w filozofii - zespół poglądów filoz., uznających wyższość i dominację całości nad częściami, ogółu nad jednostkami, przeciwieństwo indywidualizmu i partykularyzmu"
Ja bym na twoim miejscu spróbowała podpytać autora tematu, czy o ten uniwersalizm mu chodziło. Jeżeli o ten, to znajdziesz głównie w Cyberiadzie.. i Bajkach robotów wiele przykładów na anty-uniwersalizm Lema - opowiadań, w których w imię dobra ogółu jednostki są tłamszone... a dobro ogółu i tak nie następuje...
Ostatnio bardzo "modny" jest błąd, który powoduje, że ludzie mówią uniwersalizm w znaczeniu "uniwersalność" (tak jak "ignorancja" w znaczeniu "ignorowanie") - może to tego rodzaju pomyłka i w temacie chodzi o to, że filozofia Lema jest uniwersalna...
Bo jest jeszcze ciągnący się od Platona filozoficzny spór o uniwersalia ;) ale tym to chyba was nie katują...
-
Witam
Jestem maturzystą i temat jaki wybrałem sobie na maturę ustną to: "Uniwersalizm filozofii Stanisława Lema na podstawie wybranych utworów". Wydawał mi się bardzo przystępny, ponieważ lubię Lema i jego twórczość. Jednak w żadnej z dotychczasowo przeczytanych książek nie jestem w stanie znaleźć nic co było by bliskie Uniwersalizmowi. Także prosiłbym o pomoc. Jakieś propozycje książek, felietonów, albo fragmentów które nawiązują do tego tematu. Do tej pory przeczytałem "Solaris", "Niezwyciężony", "Katar", "Śledztwo", "Pamiętnik znaleziony w wannie" , "Astronautów" (ale to dawno i średnio pamiętam), Dzienniki Gwiazdowe"
Witam! :)
Trudno bedzie, bo (jak ANIEL-a była łaskawa zauważyć) Lem pokazywał właśnie ułomność i niedoskonałość naszego poznania (choćby b. ostro w "Śledztwie") i wątpliwe wyniki podejmowanych w najlepszej intencji działań. Owszem tworzył też syntezy filozoficzne z których Wszechświat jawił Mu się jako miejsce miotane Przypadkiem, stanowiące scenę dla okrutnej Ewolucji (też przypadkowej) i zdecydowanie nie na ludzką miarę uczynione (antropocentryzm był Mistrzowi niemiły, choć Jego twórczość jest też głęboko humanistyczna), ale tych syntez szukałbym raczej w twórczości póżnej, z "GOLEMem XIV" i "Apokryfami" na czele oraz w dziełach stricte niebeletrystycznych typu "Summy Technologiae" (gdzie pada postulat przemeblowania nierozumnego Kosmosu przez Rozum) czy "Dialogów".
(Inna rzecz, że lemowe dzieła poruszają tak szeroki zakres tematów, że świadczą o uniwersalności zainteresowań Autora.)
-
Z Wikipedii (jak wiadomo, jeśli czegoś nie ma w wiki, to to nie istnieje ;) )
A jak jest to też nie zawsze jest prawdą ;).
Bo jest jeszcze ciągnący się od Platona filozoficzny spór o uniwersalia ;) ale tym to chyba was nie katują...
BTW: spór ten jest dla mnie pięknym dowodem wyższości nauk empirycznych nad filozofią. Gdyby istnienie uniwersaliów było hipotezą fizyczną zrobiłoby się eksperyment. Ustaliło stan faktyczny. I po sporze :P.
-
Ja bym tu akurat nie rozumiał słowa "uniwersalizm" jako wyznacznika nurtu filozofii lecz raczej wziął jego znaczenie leksykalne. Czyli rozumiałbym to tak że myśli i pomysły (czyli filozofia, tak spieraliśmy się tu już o to :-/ ) przedstawiane przez Lema mają znaczenie uniwersalne (np ponadczasowe, ponadgeograficzne, a może ponadplanetarne, ponadziemskofizyczne?).
Nie neguję też odpowiedzi powyżej, poprostu ich nie czytałem :P
Tak czy siak napewno dobre wrażenie zrobi gdy pójdziesz do Pani Od Polskiego i zapytasz jej czy chodzi o nurt filozoficzny czy o to o co napisałem ;) A sam będziesz mieć pewność.
A tak na marginesie to w wikipedie żywcem ze słownika języka polskiego PWN skopiowali. Nieładnie. Może sobie gdzieś zgłoszę jako przeciwnik nurtu GNU ;)
-
Ja bym tu akurat nie rozumiał słowa "uniwersalizm" jako wyznacznika nurtu filozofii lecz raczej wziął jego znaczenie leksykalne. Czyli rozumiałbym to tak że myśli i pomysły (czyli filozofia, tak spieraliśmy się tu już o to :-/ ) przedstawiane przez Lema mają znaczenie uniwersalne (np ponadczasowe, ponadgeograficzne, a może ponadplanetarne, ponadziemskofizyczne?).
Jeśli "uniwersalizm" rozumieć jako "uniwersalna filozofia Lema", to zdecydowanie "GOLEM..." i "Summa...", bo przecie nie "Astronauci" :P. (Skoro utwór beletrystyczny, to "GOLEM...".)
A tak na marginesie to w wikipedie żywcem ze słownika języka polskiego PWN skopiowali. Nieładnie. Może sobie gdzieś zgłoszę jako przeciwnik nurtu GNU ;)
Jeśli podali żródło i nie złamali praw autorskich to przyczynili się do rozprzestrzeniania wiedzy ;).