Polski > Akademia Lemologiczna

Akademia Lemologiczna [Fiasko] - czyli dlaczego bez kobiet się nie udaje

<< < (3/65) > >>

Hoko:
Las lasem, niechby i gdzieś tam sobie istniał, ale machiny, którymi ludzie się tam poruszają, to już bajka. może to mieć sens jako element powieściowej konstrukcji, ale chyba nic poza tym.

ANIEL-a:
Panie, panowie, programiki, baloniki, boty, nieloty i roboty. Zgadzam się z przedmówcami i proponuję przejść od czwartku do dyskusji o rozdziale kolejnym, którego tytuł brzmi Narada. Dlaczego od czwartku? Bo taaak ;)

Na pociechę dla maźka - Szekspir NIE napisał żadnego dramatu o naradzie  :P

A rozdział jest aż gęsty od rozmaitych problemów filozoficznych, o etykę zawodową (głównie - lekarzy) zahaczający i inne takie fajne do dyskusji. Więc jeśli ktoś jeszcze nie nadrobił - ma czas. Do czwartku. Potem robię sprawdzian ze znajomości lektury... Uuuups, sorki, na chwilę włączyła się osobowość wredna_nauczycielka_od_polskiego

Co oczywiście, nie zamyka wcale drogi do rozmowy o rozdziale wcześniejszym.

lilijna:
Boty. Boty? Ktoś mnie wołał?!

maziek:

--- Cytat: ANIEL-a w Maja 27, 2008, 11:43:38 pm ---Na pociechę dla maźka - Szekspir NIE napisał żadnego dramatu o naradzie  :P
--- Koniec cytatu ---
A to nie na naradzie jakiejś jeden ichni NIKowiec trzasnął pięścią w stól i powiedział, że źle się dzieje w państwie duńskim?

Q:

--- Cytat: maziek w Maja 28, 2008, 05:29:41 pm ---A to nie na naradzie jakiejś jeden ichni NIKowiec trzasnął pięścią w stól i powiedział, że źle się dzieje w państwie duńskim?
--- Koniec cytatu ---

Najwięcej to u nich ten xiądz narzekał... NIK inny...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej