Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - liv

Strony: 1 ... 329 330 [331] 332 333 ... 441
4951
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Maja 14, 2013, 10:16:20 pm »
Cytuj
Burnt Friedman & Jaki Liebezeit - Mikrokasper
Przyjemne, zupełnie nie wiem czemu, ale przyjemne.
Jako, że mam przyjemny nastrój, kilka tałnów przyszykowanych na bok, blusik też.
Za to ulubiony ubek, T.W. Tyler i jego donosik  ;) :
UB40 - Tyler

4952
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Maja 14, 2013, 09:58:13 pm »
U Okołowskiego, ten wątek jest rozwinięty w cały rozdział "Paradoks wskrzeszenia z atomów". Pod koniec, więc nie zauważyłem wcześniej, bo jestem w środku. :)
Pierwotnie (w Dialogach) wygląda to tak - 3 przesłanki i wniosek:
P1 - istnieją tylko atomy i ich układy
P2 - tożsamość osoby x zależy wyłącznie od jej struktury atomowej
P3 - jest ona kopiowalna i możliwa do złożenia z dowolnych atomów
Wniosek - Zmarłego x można wskrzesić
Ale prowadzi to do znanego paradoksu, który memłany był tu w różnych konfiguracjach.
W efekcie Lem uznaje, że jakaś przesłanka/ki jest błędna.
Stawia na niemożność skopiowania. Argumenty jego:
- genidentyczność (jakiś związek obecnej struktury z wszystkimi wcześniejszymi, zerwany przez śmierć)
- zasada nieoznaczoności (wewnętrzna przypadkowość atomów) "kwantowo-statystyczna natura podwalin,   która stanowi opokę indywidualnego istnienia" - Świat na krawędzi 
- kosmologiczny (nieodwracalność procesów ewolucyjnych naczelną dyrektywą bytu kosmicznego) "Życie, każde życie żywi się porządkiem informacyjnym i ten porządek spala, a takie spalanie zawsze musi dawać pewne efekty w postaci wydalin i popiołów. Tego nie można za pomocą żadnych technologicznych zabiegów usunąć."(Dylematy)
Spalanie porządku informacyjnego oznacza w przypadku osoby, że realizują się określone, tkwiące w niej możliwości zachowań, a tym samym zamykają się możliwości inne...
Jeszcze odwołuje się do Wittgensteina "Granice mojego języka są granicami mojego świata"....już Lem...pewnych granic które dane są naszemu myśleniu przekroczyć nie można.
Brzegiem świata jest właśnie osoba.
To tak pokrótce...dużo odwołań do "Świata na krawędzi" - zdaje się tam to było bardziej wałkowne.

Cytuj
a/ wytworzeniu mego analogu (bezświadomego)
b/ uśpieniu mnie ( i analoga)
c/ "przegraniu" metodami klasycznymi (ctrl-c, ctrl-v) mojej świadomości do analoga
d/ zabiciu mnie pod narkoza oraz wybudzenia analoga.
Zakładasz, ze analog jest identyczny z Tobą uśpionym? To wynika z pojęcia analog.
A może i nie wynika, bo podobny też się łapie?  ;)
Ale wiesz o co pytam. 8)
Cytuj
"dla mnie jest to nieistotne..., jeśli tylko po przebudzeniu miałbym poczucie, że to ja"
Jakieś ja zawsze bybyło, może nawet podobne. Musi być akurat te ja?
Okołowski, w wiadomej książce, nieco żartobliwie, ale stawia tezę, że Lem to Lukrecjusz.
Niemetaforycznie.

4953
Niekoherentność świata zapisanego w pamięci i zewnętrznego.  :)
Z powodów podanych przez Maźka.
Wciskająca się szczelinami, szwami i wyrwami w nieadekwatną już świadomość.
Powodując jej rozstrojenie.
W ostatnim wypadku, rozstrojenie systemu prawnego (o ile pamiętam). 8)

4954
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Maja 13, 2013, 12:54:38 am »
Ze względu na widoki  :)

4955
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Maja 13, 2013, 12:49:01 am »
Cytuj
Bardzo dumnie ta kaczka wygląda, swoją drogą :) .
Jak tak godzinami siedzi na tym skraju, przypomina mi galion.
Cytuj
cywilna wersja PZO 7x45
Prawie, raczej wojskowa.
W-6252 1955 6x30.
To już rozumiem dlaczego kaczki wybrały lokum na wysokości. ;)

4956
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Maja 13, 2013, 12:08:55 am »
Czy to strzał przez lornetkę?
Glob Czujny jak zawsze. ;)

Ciekawe, kaczki (bo są dwie), zagnieździły się na dachu 4-pietrowca, choć obok bajoro jak talala.
Pogoniły kawki, czy też wrony, które wcześniej się tam zagnieździły.
 Być może walka o miejsce jeszcze trwa, bo widuję zamiennie (nigdy razem).
A może koegzystują?
Ale ostatnio kaczki częściej.
Poczekam, co się z tego wykluje, chyba że mieszkańcy "spod" wezwą dacharzy.

4957
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Maja 12, 2013, 10:29:05 pm »
To i ja przyrodnicze - Kaczka  w pełni na dachu (z braku skrzypka). Ten pewnie znów na patelni.
Za to upiór, nieodmiennie - kwadruje w operze
Coś tu jest nie tak  :-\

4958
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Maja 11, 2013, 11:20:39 pm »
Miała być jeszcze czeska dokładka, ale poczeka, zwłaszcza, że obawiam się trochę.
Za to twój tałn, wywołał z pamięci innego tałna.
Przy czym skojarzenie przez tałnowość, przyszło później. Teraz dopiero, jak znalazłem.
Pierwotne wywołanie było inne, extratytułowe, ale przez co?
Brzęk akustycznej gitary? Dżemik fołkujacy z marbla? Inne co?
Fairport Convention - Nottamun Town

4959
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Maja 10, 2013, 08:19:15 pm »
Właśnie chciałem pomarudzić, kto wymyślił taki bohaterski inaczej tytuł wątku, zajrzałem, czego tam znowu Maziek nie może, no i...
Pół Niki bym ci dał, a że właśnie od Ojstacha Wrylskiego się oderwałem, porównanie mam.
Zmień zawód chopie. Albo nie, zostaw dla ozdoby, bo on cię inspiruje.
Normalnie jak z książki się czyta. A ile w tym prawdy przyziemnej.
Cytuj
Usmażył rybę, było przyjemnie. W zasadzie smakowało, poza tym, że najukochańsza małżonka uznała za zbyt słoną.
Taaa, widzę, że też to znasz. I to w sytuacji, gdy ja się martwię, że niedosoliłem.
Braterskie wyrazy wsparcia.
Oby to nie menopauza. ::)
Żarty, żartami, ale to kawałek porządnej prozy. Dałbym jej -  "naturalizm refleksyjny".

4960
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Maja 09, 2013, 09:52:33 pm »
Cytuj
- może jeszcze jakieś inne zapomniane płytki dziecięcia wydobędziesz - przy okazji:)
Jo, Grindeje i Metaliki. Do tego Orff i rap. :)
Koncertowa Ola - szacun, że Ci się chce.
Na tym filmiku wszystko brzmi i wygląda ładnie. Publiczność reagująca, a to ważne na lajfach. Że mono nieco i tonne...chyba taka jego muzyka - trza pana lubić.
Ja lubię, choć przyznam...Dylana słyszę młodego z jakimś irlandzkim folkiem pomieszanego. No, aleć...Marki z Dawidami nigdy się Boba nie wypierały, a nawet wręcz odwrotnie.
Ale pół godzinki za krótki, jeśli niecałe dwie.
Ja ostatnio zaliczam koncerty na które się nie wybrałem. Niektóre dziwne, jak ten pierwszomajowy. Nawet blisko było:
Wishbone Ash - Live In GOK Kolbudy
Może i dobrze? ;)

4961
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Maja 09, 2013, 08:54:54 pm »
A ta Ameta...Magellańska.  :)
Od tego czasu Lem się mocno zmienił. Chyba lat mu przybyło i jeszcze bardziej poszedł w "nie".
Cytuj
Niemniej zgodzimy się chyba, że śniący (w fazie bezmarzeniowej), czy młotkiem potraktowany, chwilami jest świadomości wyzbyty. Jeśli młotek nie za twardy - odwracalnie ;).
Ja tam zawsze do zgody...tym niemniej pojawia się nieznośne pytanie:
Skoro śpiący liv świadomości wyzbyty (a więc nie-liv), to kto w takim razie śpi?
Serce, nereczki, wątróbka, cebulka, zasmażka...bezpańskie? ;)
Cytuj
Konkretnie z pobudek ametowych czy jeszcze jakich? ;)
Bardzo egoistycznych - w dużym skrócie -  "nieśmiertelna nuda". :)
Cytuj
Tak baj we łej...
Tubi daj, tubi daj, tubi du...lala ::)

4962
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Maja 08, 2013, 11:43:06 am »
Cytuj
Nie marudź;)
Toć nie marudzę...ino grymaszę.
Po starszym dzieciu kilka płyt zostało, teraz odgrzebałem. Wśród nich Białe Strupy...słoniowata z tytułu...wiec to może ona - zlałasię? Posłucham.
Tymczasem zmienię żanr na bardziej wiesioły.
Tak się przypomnieli, zupełnie bezpętelkowo. No, może dwa byty tuforumowe pętlą skrajniami.
Startowali razem z King Crimson i już choćby dlatego...kiedyś Czechosłowacy...teraz tylko Słowacy.
Miało być wesoło, więc maksyma postgorkowa w rozwinięciu...
Collegium Musicum - Nech žije človek (part 1 of 2)
Aże, lubimy słuchać, co już znamy...
Collegium Musicum - Suita po 1000 a jednej noci (part1)
Trochę długie one, ale - ba!
 I tak tylko pierwsze części.
Tak czy siak - grillos endos. ;)

4963
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Maja 07, 2013, 08:32:33 pm »
Cytuj
Kiedy nie z Platonem, a z Tobą, z Ametą.
Jedyna szkoła Amety jaka znalazłem to ta:
http://www.szkolnictwo.pl/index.php?id=H03348
Cytuj
Co ze świadomością w fazach pomiędzy marzeniami s.?
No jak co - śpi. Oddając pole nieświadomości. Tej od małego Hansa - szkicowanej przez Freuda, Junga, Fromma, Huxleya i następców, po Grofa (przynajmniej w zakresie opisów, bo wnioski to inna bajka)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ma%C5%82y_Hans
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanislav_Grof
Zresztą marzenia senne to też jej robota, czasem budząca się świadomość je rejestruje, czasem nie. Zależy od rodzaju pobudki.
Cytuj
Załóżmy, że się da...
No dobra - da się.
Ale ja bym nie ryzykował. :)

4964
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Maja 07, 2013, 07:22:08 pm »
Cytuj
Quote from: liv on Today at 01:47:06 PM

    Np. grecka wizja zaświatów - nawet Platon postulował ocenzurować ten fragment Homera, gdzie Odys spotyka się w Hadesie z duchami/cieniami herosów. On im słodzi - a ci jęczą, że woleliby być marnymi chłopkami pole orzącymi w brudzie i znoju - byle z ciałem.
    I na ziemi.
Nie będę z tym polemizował, choć mógłbym. Z przyczyn estetycznych. Szanuję taki stary humanizm ze szkoły Amety i nasładzam się nim, choć sam mając wybór postawiłbym na cyfrowość.
Ale gdzie tu miejsce na polemikę?
Zatem, będziemy skreślali, od tej epopei począwszy wszystkie takie miejsca: -  Platon, Państwo, księga III
Odys do Achillesa:
Za życia na równi z bogami czciliśmy ciebie, a tu dziś potężnie władasz umarłymi.
 Nawet w śmierci nie masz powodu do smutku.

Achilles:
Nie zachwalaj mi śmierci prześwietny Odysie...
i do skreślenia:
....Wolałbym ja tam na ziemi być: służyć u kogoś,
Gdzieś u jakiegoś biedaka bez gruntu i bez utrzymania,
Niż nad nieboszczykami mieć tutaj władzę królewską.

Nożyczek jest znacznie więcej np;
Dusza zaś z ciała jak ptak wymknęła się w bramy Hadesu
zgon opłakując co krok: tam męstwo zostało i młodość.

Platon - t e i wszystkie miejsca będziemy skreślali i poprosimy Homera i innych poetów, by się na nas o to nie gniewali, bo to nie dlatego, żeby one nie były poetyczne i niemiłe szerokim kołom do słuchania, ale im bardziej są poetyczne, tym mniej się nadają do słuchania dla dzieci i ludzi dojrzałych, którzy powinni być wolni i więcej się niewoli bać niżeli śmierci
Cytuj
A przecie równie dobrze można spytać gdzie świadomość gdy kto bez marzeń sennych śpi, albo właśnie do się po ciosie młotkiem dochodzi...
Marzenia senne ma każdy, tylko nie zawsze pamięta po obudzeniu. To jest właśnie ta nieświadomość. Łódeczka świadomości, chwilowo w niej zanurzona.
Zresztą - wystarczy dobrze wypić ;) I wtedy też świadomość jak balonik - hen.
A co wyłazi?
Atawizmy schowane. Ale to one sterują świadomością, nie da się wypreparować szlachetnego Q z jego zwierzęcej natury.
Cytuj
Chrześcijaństwo to zdaje się nadal utrzymuje z tym ciałem. Stąd zawirowania przy kremacji.
Jasne to podstawa, ale co to? W cuda nie wierzą już?
A to - z prochu postałeś i z powrotem...z środy popielcowej?
 Rozumiem, że recycling idealny... ;)

4965
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Maja 07, 2013, 02:47:06 pm »
Cytuj
A tylu religijnych się tym nasładza... ::)
Jasne - stąd ich sukces.
Bodaj pierwsze chrześcijaństwo obiecało "zmartwychwstanie ciałem". Pewnie m.in. dlatego wykosiło wszystkie inne a podobne w tym czasie.
 Np. grecka wizja zaświatów - nawet Platon postulował ocenzurować ten fragment Homera, gdzie Odys spotyka się w Hadesie z duchami/cieniami herosów. On im słodzi - a ci jęczą, że woleliby być marnymi chłopkami pole orzącymi w brudzie i znoju - byle z ciałem.
I na ziemi.
Platon uznał, że to mało budujący fragment i...co maluczcy mają się martwić.
Cytuj
jak np. w "StarTreku" gdzie się beamują w tę i nazad, automatycznie zakładając tożsamość przed- i poprzesyłową)
A pomiędzy? Co ze świadomością? ;)

Strony: 1 ... 329 330 [331] 332 333 ... 441