Nie no dajta spokójta. Wszyscy ładują truskawki/koktajl z truskawek, biegają z psami, kąpią się w jeziorach, łażą po drzewach, jednym słowem jest pięknie. Ale nic nie trwa wiecznie, a ja tu jestem wciąż conajmniej 2 times a day, sprawdzam co się dzieje, więc nie ma problemu. Wszyscy żyją!
Więc maziek, jak to po wspinaczkowemu: dajesz! dajesz!