Polski > DyLEMaty

Philip K. thingy, jak to się drzewiej pisało ;).

<< < (9/12) > >>

liv:

--- Cytat: Q w Maja 06, 2020, 01:22:38 am ---
--- Cytat: liv w Maja 06, 2020, 12:43:30 am ---Myśmy pisali, tu na forum, o dickowej (od)jeździe w tym stylu?
--- Koniec cytatu ---
I myśmy pisali:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=172.msg69188#msg69188
I przed nami pisali...
https://forum.lem.pl/index.php?topic=302.0

--- Koniec cytatu ---
Aha, zatem tutaj, gdyż rzecz tyczy bardziej Dicka niż Lema.
Dziwaczna koncepcja, że Lem jest instytucją, w dodatku zbiorową, komunistycznego wywiadu która ma na celu penetrację... itepe, przypisywana jest skłonności Dicka do nadużywania farmaceutyków, prywatnych rozrachunków i życiu w stanie "odlotu".
Czy jednak jest to jego oryginalny wymysł? Czy może przetworzona przez wyobraźnię informacja z realu?

   Zmierzam do tego, że trafiłem na podobne zarzuty wobec innego znanego człowieka zza żelaznej kurtyny. Niemal "kubek w kubek". Chodzi o Aleksandra Sołżenicyna, a sprawa jest z roku 1971, a więc 3 lata przed "rewelacjami" Dicka.
Zarzuty wtedy, formułował rosyjski historyk emigracyjny Mikołaj Ulianow z uniwersytetu Yale.
Nie znam oryginalnego tekstu. Mam tekst polemiczny polskiego emigranta - Mackiewicza.
Może zacytuję fragmenty;

Z niezwykłą tezą, że "Solżenicyna" nie ma w ogóle na świecie, wystąpił wybitny pisarz i historyk rosyjski, Mikołaj Uljanow, w wielkim artykule w "Nowym Russkim Słowie" z 1 sierpnia 1971, w Nowym Jorku – o czym wspominał już M. K. Pawlikowski (Patrz "Okno na Rosję", nr 1348 "Wiadomości"). Uljanow twierdzi, iż rzekoma "autobiografia" Solżenicyna jest fałszywa. Oficerów podczas wojny nie zsyła się za przestępstwa do łagru, lecz do "karnych rot". Nie mógł być wiec w łagrze, o którym napisał w Jednym dniu... Nie leczył się na raka w Taszkiencie. Nie był w "szaraszce". którą opisuje w swej książce Krąg pierwszy, gdyż trafiali tam wyłącznie specjaliści o najwyższych kwalifikacjach, a on był zaledwie ukończonym studentem. – Kto widział w ogóle żywego Sołżenicyna? – zapytuje Uljanow.
oraz
Natomiast trudno się zgodzić, że książki Sołżenicyna zawierają szczegóły, które opisać by mógł tylko specjalista danej dziedziny. Stąd Uljanow wyprowadza wniosek, że ,,Sołżenicyn" to nie autor, lecz instytucja kolektywna, w której strona fachowa powieści opracowywana jest przez grono specjalistów różnych dziedzin. Są jednak błędy w książkach Solżenicyna, których "ekspert" nie powinien był popełniać. Niektóre prawie "sienkiewiczowskie". Ale Sienkiewicz dalekim był fizycznie od wojen XVII w. Podczas gdy Sołżenicyn był cztery lata oficerem na froncie!
tu całość
http://www.jozefmackiewicz.com/teksty20.html
Czy możliwe, że w takim klimacie epoki, z gotowymi matrycami myślenia spiskowe zarzuty "same się nasuwały" ?
A Lem padł ich, w sumie groteskową, ofiarą?

Q:

--- Cytat: liv w Maja 06, 2020, 06:26:29 pm ---Czy możliwe, że w takim klimacie epoki, z gotowymi matrycami myślenia spiskowe zarzuty "same się nasuwały" ?
A Lem padł ich, w sumie groteskową, ofiarą?
--- Koniec cytatu ---

W atmosferze zimnowojennej (co ironiczne - wcale nie tak irracjonalnej) paranoi? Całkiem prawdopodobne...

ps. Ładny tekścik o P.K.D. (z na-Lema-się-powołaniem):
https://www.berkeleysquares.co.uk/2020/04/phillip-k-dick-a-man-before-his-time/

Edit: nt. Dicka wypowiadają się pisarze SF Jonathan Lethem i Kim Stanley Robinson:

Q:
Dokończenie esensyjnego cyklu dickowskiego:
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=29302
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=26967
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=29561
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=29698
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=29823
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=29928
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=30097
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=30248
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=30405
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=30534
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=30639
https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=30765

Q:
O Dicku (lat temu parę) napisano, obficie się Lemem podpierając:
https://www.theguardian.com/books/booksblog/2014/mar/18/philip-k-dick-ubik-reading-group

xetras:
Czy coś z lat 1975 - 1982 da się czytać, bo kiedyś porzuciłem albo "Valis" albo "Bożą inwazję" ?

Nie zmogłem ich treści, formy, tłumaczenia.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej