Autor Wątek: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia  (Przeczytany 1310585 razy)

Bladyrunner

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 507
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1125 dnia: Stycznia 24, 2007, 05:34:54 pm »
Zgadza się, że to znośne kino rozrywkowe, ale niestery filmem samodzielnym nie jest i jako samodzielnego filmu nie można tego obrazu oceniać. Co do zaś lubienia, to ja lubię np. film "Mad Max 3" ale nigdy nie nazwałbym go dobrym, tak więc trzeba to rozgraniczyć.

Falcor

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • ...where no one has gone before.
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1126 dnia: Stycznia 24, 2007, 05:58:51 pm »
To zależy jak rozumiesz dobry film. Wydaje mi się, że Tobie chodzi o to, czy film jest ambitny, ponadrozrywkowy. Też czasami mam taką podziałkę.

Jednak gdy się rozgranicza gatunki i to czego od filmu oczekujemy, to dobrymi może być wiele nieambitnych filmów. Weźmy np. takiego "Obcego". Część pierwsza to genialny horror, druga to głównie akcja, ale oba są świetne, tylko w innym gatunku filmowym.

"Mad Max" jako sci-fi akcji/sensacji/przygody też jest niezły.

Albo bardziej skrajny przykład. Czy filmy z Brucem Lee są dobre? Na pewno są naiwne i niezbyt mądre, ale to klasyka kina karate.

Od "2010" nie oczekiwałem kompletnie niczego (obejrzałem nieco przez przypadek) i do tej pory bardzo mi się podoba.


Taki zwykły dzień, biało-czarny dzień...

Macrofungel

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 512
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1127 dnia: Stycznia 24, 2007, 09:14:24 pm »
Ojejku, ktoś może mieć ambicje żeby pokazać w filmie rekordową liczbę trupów albo coś, i też jakby się uprzeć można powiedzieć, że wyszło mu coś ambitego ;). No dobra, to może trochę zbyt drastyczny przykład, ale chodzi o idee. Bo jak weźmiemy takie np. [ch8222]Gwiezdne Wojny[ch8221], które są kompletnie infantylne i w ogóle głupie, ale oglądam je raz- podoba mi się, oglądam drugi raz- dalej mi się podoba, trzeci i co? Na Sweter Kononowicza, ciągle mi się podoba! To nie rozumiem już kompletnie, dlaczego miałbym nie przyznać, że to jest dobry film.  

Bladyrunner

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 507
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1128 dnia: Stycznia 24, 2007, 11:38:03 pm »
Nie chodzi o ambicję, ale o zrealizowaną ambicję, a to nie to samo. Skoro podano przykaład "Obcego" też się nim posłużę. Pierwsza część jest lepsza od drugiej, bo ma większą głębię. chociaż druga część w swojej konwencji jest filmem bardzo dobrym, to jednak owa konwencja ogranicza ją w stosunku do pierwszej części, a więc w zestawieniu z nią jest filmem gorszym. Tak więc wśród siepanin "Obcy: decydujące starcie" to prawdziwa klasa, ale wśród trochę poważniejszego SF ("Ósmy pasażer" to nie tylko horror) to film raczej kiepski.

maszakow

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 2
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1129 dnia: Stycznia 25, 2007, 12:57:50 am »
Panowie litości... znów 2001 i Obcy ...  :(
Mad Maxy... Jedynka strasznie się rozkręca - prawie jak fim obyczajowy. Dwójka - IMHO świetna aczkolwiek za dużo razy puszczana w TV - ktoś to już obliczył, że za 40 lat tak będziemy ganiać za benzyną i ropą.
Trójka - niestrawna coś to wszystko ponaciągane jest. Babcia Tina nawet nie wymagała specjalnej charakteryzacji :P ale grała dość sztywno.
Obejrzałem Akirę i mam mieszane odczucia. Tło i akcja ok ale te finałowe sceny to jakiś popis chyba w rzeźni wyśniony... Za bardzo potwornomangowata ta końcówka. chociaż może być gorzej Ostatnio widziałem fragment jakiejś mangi gdzie szła babka korytarzem i siłą woli rozrywała ludzi na kawałki...musiałem wiadro podstawić bo krew mi z monitora chlustała.
**********
Maszakow

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1130 dnia: Stycznia 25, 2007, 01:44:04 am »
No i bede musial 2010 sobie sciagnac, bo nie widzialem, a opinie takie zroznicowane...
     Co do Maxa, to tylko 2 i 3 maja sens bo jedynka to zupelnie inny gatunek; taki australijski Brudny Harry, skrzyzowany z Death Wish - czyli kicha. Ale dwie pozostale mi sie podobaly. Akcja, sensowna historyjka, trzymal sie kupy, zamaszyste postacie, australian outback klimaty (no... ta Tina to tak nie bardzo moze, ale Gibson ratowal sprawe  ::) Nawet 3 dni temu sobie jeszcze raz 3 obejzalem i nasunela mi sie refleksja, ze niewatpliwie po tego typu katastrofie ludzkosc nie wrocila by wcale na lono natury (przynajmniej przez pierwsze pokolenia), ale wlasnie zyla by na smietniku starej cywilizacji, wraz z trupem struktury spolecznej, ale tej sprzed paru wiekow.
    Co do filmow w ogole, to ja juz sie z zyciem i swiatem pogodzilem i potrafie sobie bardzo wyraznie rozgraniczyc ogladane filmy na takie z przekazem, z odjechanymi efektami spec., z przyjemna gra aktorska i ogolnym klimatem. Nawet na obmierzlej, naiwnej propagandzie potrafie sie rechotac na zasadzie wykrycia niezamierzonej (a wiec tym smieszniejszej) parodii rzeczywistosci. Choc troche to smiech przez zaicsniete zeby... Independent day np.  :P :P :P

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1131 dnia: Marca 05, 2007, 07:27:00 pm »
zżymałem się tutaj chyba kiedyś na Scanner darkly, że dziewiętnastolatkę zagrała starsza kobieta i chciałem to odszczekać.



Nie pomyślałem jakie możliwości daje obrobienie graficzne tego filmu.

Teraz to go gdzieś muszę dopaść i oglądnąć  ::)
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

Miesław

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 804
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1132 dnia: Kwietnia 05, 2007, 08:42:40 pm »
Ta informacja znajduje się w angielskiej części forum, ale uznałem, że warto ją powtórzyć tutaj z dwóch powodów:
1) Wydaje mi się, że to godna odnotowania wiadomość.
2) Nie wszyscy zaglądają do części angielskojęzycznej.

Powstaje niemiecki miniserial na podstawie "Dzienników Gwiazdowych"!
Emitowany jest w niemieckiej stacji ZDF (w poniedziałki,około północy ;D). Można go także oglądać (o dowolnej porze) na ich stronie internetowej: http://www.zdf.de/ZDFde/inhalt/16/0,1872,1404048,00.html .
Wszystkim (także nieznający niemieckiego) polecam obejrzenie trailera: http://www.zdf.de/ZDFmediathek/inhalt/29/0,4070,3936957-0,00.html . Pozwoli on się nieco wczuć w klimat.

A teraz więcej o samym serialu:
Jest to produkcja niskobudżetowa, jednak do "Dzienników" pasuje to jak ulał.
W rolach głównych występują Olivier Jahn i Nora Tschirner. Możecie sobie pomyśleć "Jak to -rolach? Ijon Tichy i...?? " . Otóż dodano jedną postać - "Analoge Haluzinelle" , co można przetłumaczyć jako hologram (który jednak od drugiego odcinka, jakby to powiedzieć, może brać do rąk różne przedmioty (w 1-wszym był przenikalny, jak duch)). Jest to oczywiście rola żeńska :) . Dodam, że hologram jest bardzo ładny  ::) . Poza tym serial jest dość wierny książce.

I jeszcze strona projektu: http://www.ijontichy.de/

Główni bohaterowie:


Tichy w skafandrze kosmicznym:
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 05, 2007, 08:45:38 pm wysłana przez Mieslaw »

Bladyrunner

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 507
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1133 dnia: Kwietnia 06, 2007, 09:07:32 am »

Cytuj
Wszystkim (także nieznający niemieckiego) polecam obejrzenie trailera: http://www.zdf.de/ZDFmediathek/inhalt/29/0,4070,3936957-0,00.html . Pozwoli on się nieco wczuć w klimat.


Ale masakra :), przypomina filmy garażowe robione przez fanów Wojen Gwiezdnych :)

Rachel

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1134 dnia: Kwietnia 06, 2007, 11:36:51 am »
Hahahaha.... a skafander kosmiczny marki Adidas ;D

Miesław

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 804
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1135 dnia: Kwietnia 06, 2007, 12:53:04 pm »
Mocne jest  ;D

Jednak cała ta oprawa, moim zdaniem, świetnie pasuje do książki, w której np. skafander suszy się wystawiając go z rakiety i tym podobne  :D .

Nawiasem mówiąc - oglądałem pierwsze 2 odcinki i nie mogę się doczekać trzeciego. Wszystkich ma być chyba tylko sześć.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 06, 2007, 12:54:19 pm wysłana przez Mieslaw »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1136 dnia: Kwietnia 06, 2007, 12:55:12 pm »
Ale to jest wszystko po niemieckiemu?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Miesław

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 804
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1137 dnia: Kwietnia 06, 2007, 12:57:01 pm »
Cytuj
Ale to jest wszystko po niemieckiemu?
Niestety.


Dane uzupełniające:
Pewien czas temu pewien maturzysta pytał na tym forum jak należy wymawiać nazwisko Tichy. Tutaj:
jest wywiad z panią Norą Tschirner w którym tłumaczy to samo prowadzącemu ;D. Niestety wymawia nazwisko Ijona z niemieckiego, co - jak już udowodniłem w innym miejscu - jest błędem, przynajmniej w polsce  :) .
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 06, 2007, 01:02:19 pm wysłana przez Mieslaw »

Miesław

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 804
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1138 dnia: Kwietnia 07, 2007, 07:11:18 pm »
Jeszcze w związku z serialem  :D



maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #1139 dnia: Kwietnia 07, 2007, 07:16:50 pm »
Wszystko fajnie, tylko jak zwykle mi się nic nie otwiera. Na pewno Dzi miał rację i wszystko się zacięło, jak te brzydkie filmiki chciałem obejrzeć. Tzn słyszę sałndtrak (świetnie by się nadawał na którys odcinek Kloss'a ;D). Bedę musiał popracowac nad tym. Swoją drogą powinniśmy wyciągnąć pomocną dłoń do bratniego narodu niemieckiego i przetłumaczyć te hande-hochy i rausy na polski.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).