Autor Wątek: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia  (Przeczytany 1341480 razy)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2100 dnia: Czerwca 26, 2015, 09:17:54 pm »
Cytuj
Natomiast ja wychodzę z założenia, że życie jest krótkie, a musi mi jeszcze zostać troche czasu na inne zajęcia (np. picie) więc...
Martwisz mnie  ;)
Ja mam spora przyjemnosc z doznan wizualnych i nie musza one byc zawsze brzemienne w tresc informacyjna. Moge wiec rozpatrywac film i czerpac z niego przyjemnosc na kilku poziomach odrebnie, nie musze go oceniac i ogarniac jako calosc. Ale i odwrotnie: Jesli film niesie ze soba jakas wartosciowa tresc, ale jest nedzny pod wzgledem zrobienia i gry, to dla mnie odpada. Od tego sa ksiazki. Dlatego stare kino mnie nie kreci, poza nielicznymi wyjatkami. Juz bardziej mi sie podobaja nowoczesne impresje na temat starego kina, np:
The Fall 

Hugo   

Albo kolejny przyklad: Tinker Taylor Soldier Spy. Film pokryty patyna. Nawet rezyser twierdzil, ze jego celem przy zdjeciach bylo pokazanie kolorami zapachu starych, londynskich biur. Pomijajac inne kwestie, swietna gra. Byla tam scena przy stole, dosc dluga, zagrana prawie wylacznie mimika, spojrzeniami i minimalnymi gestami.
Sprecyzuj co to jest "wartosc artystyczna". Budzynski kiedys powiedzial, ze sztuka jest robieniem dziury w swiadomosci. Rozumiem to tak, ze dzielo artystyczne trafia do czlowieka z pominieciem swiadomej analizy i precyzyjnej informacji. Czyli np. sluchamy muzyki, bez slow, a zaczynamy odczuwac emocje typu smutek, radosc, zaniepokojenie, uniesienie, ekscytacje etc. Albo ogladamy obraz i jest podobnie, albo gdzies, gleboko, katem swiadomosci zaczynamy sobie cos niewyraznego przypominac, albo robi nam sie przyjemnie lub nieprzyjemnie. A wszystko to, bez udzialu swiadomosci i informacji jako takiej. Troche jakby bypass od zmyslow do podswiadomosci. W tych kategoriach rozpatrujac filmy, niewiele ich mozna by wymienic. Na szybko przychodzi mi do glowy tylko Eraserhead Lyncha. A jakby chciec miec i tresc, i artyzm, to juz calkiem trudno, choc pare Kolskich, Blady, The Fountain, Pans' Labirynth mozna by w mym mniemaniu wymienic.

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2101 dnia: Czerwca 27, 2015, 01:10:26 am »
Cytuj
Szkoda czasu.
Mam inne zdanie. W zasadzie, to czlowiek musi tylko jesc, pic i spac. Reszta jest szalenstwem i strata czasu.
Hmmm...chociaż zgadzam się plus/minus z Terminusem - w sprawie kina/filmów, to (może mam trochę więcej czasu? albo jednak ciągnie mnie do podglądania co się dzieje w SF?:) ) ja akurat ten film zobaczyłam:)
I dlatego wiem na pewno, że szkoda czasu.
Totalnie niewiarygodni bohaterowie, naiwna fabuła (nawet nie starali się poszydełkować prawdopodobieństwa zdarzeń), strzelanka za strzelanką, właściwie pochwała gangsta i życia ze sprzedaży prochów.
No i w tym środowisku - łzawy macierzyński wątek...
Kalkulator filmów by zwartusiał;)
Sorry Nex, ale to była sieczka dla nikogo ;D;)
Właśnie - chappie...
Chociaż temat - ciekawy, to niestety nic poza tym.
Robię przymiarki do Ex Machina - myślę, że będzie lepiej;)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 27, 2015, 01:17:25 am wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2102 dnia: Czerwca 27, 2015, 02:19:52 am »
Sprecyzuj co to jest "wartosc artystyczna".
Sam radzisz sobie całkiem nieźle:)


Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16087
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2103 dnia: Czerwca 27, 2015, 08:48:59 am »
A ja taki dziwny kolo jestem, że wolę coś, co się naprawdę film może nazywać. Dlatego szczerze mówiąc Pi i Sigma już jara mnie bardziej niż Phantom Menace, bo to ostatnie to tylko Maya, Blender, 3D works i drewniana Natalie Portman, a tego pierwszego naprawdę nie wiem, jak bym dał radę zrobić... (plus ta merytoryka!) Uważam, że gdy chcę pooglądać rendering, to uczciwiej jest nauczyć się blendera (www.blender.org czeka), niz chodzić na ten szajs do kina.

Zgadzam się co do tego, że CGI to jest zasadniczo coś zupełnie innego metodologicznie niż klasyczne kino. Zgadzam się też, że metoda owa rodzi jak dotąd szajs.

Nie sądzę jednak, by się z tego kiedyś nie mogła rozwinąć Sztuka (a utwierdza mnie w tym to, co Mistrz pisał o genetoforach), albowiem dziwne by było, gdyby sposób w jaki dzieło wizualne powstaje musiał się bezwarunkowo przekładać na jego wartość (równie dobrze można uznawać malarstwo za obiektywnie lepsze/gorsze od rzeźby, albo obrazy malowane od lewej automatycznie przedkładać nad malowane od prawej czy od centrum).

Ale to kiedyś. Póki co dostajemy tylko puste sztuczki, na które patrząc zeza można dostać.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13391
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2104 dnia: Czerwca 27, 2015, 09:18:33 am »
Byłem na Jurrasic World. Pod każdym względem lipa totalna (aktorzy, fabuła, sens - młotkiem to to na kolanie klepane). Ale w 3d bardzo przyjemnie się dinusie ogląda :) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2105 dnia: Czerwca 30, 2015, 11:32:03 pm »
Byłem na Jurrasic World. Pod każdym względem lipa totalna (aktorzy, fabuła, sens - młotkiem to to na kolanie klepane). Ale w 3d bardzo przyjemnie się dinusie ogląda :) .
Czyli jednak lipa nie pod kazdym wzgledem? ;)

@Olka-Tyrolka, Ty mnie nie ustawiaj, zebym zaraz bronil Chappiego, jak jakiegos arcydziela. Napisalem, ze mozna obejrzec i po prostu sie nie zgadzam, ze strata czasu. Poza tem, ja lubie ogladac jak sie strzelaja, ganiaja i gangsterza. 8) I handluja prochami, o!

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13391
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2106 dnia: Lipca 03, 2015, 11:40:12 am »
Pod względem pierwotnej* przyjemności oglądania, czyli pod względem tego, czym przede wszystkim "narzędziowo" jest kino - super. Tylko pewnie pod warunkiem, że 3d.

*Już tylko zastanawianie się, czy fizycznie-mechanicznie tak dana scena by wyglądała przesuwa rzecz w kierunku Władcy Pierścieni, czyli nie myśleć, nie myśleć ;) ...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13391
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2107 dnia: Lipca 05, 2015, 08:26:36 pm »
A teraz byłem na kolejnym Terminatorze (Genisys). Jestem całkowicie subiektywny, jako że w Arnim zakochałem się od pierwszego wejrzenia na pierwszym Terminatorze (nienumerowanym, ale nr JEDEN). Obecny mnie pozytywnie zaskoczył, choć kończy się po hamerykańsku (nawet ja zauważyłem ;) ). Oczywiście tylko 3d.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16087
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2108 dnia: Lipca 07, 2015, 07:36:31 pm »
Oramus rozjeżdża "Interstellar":
http://www.galgut.eu/w-piekle-czarnej-dziury/
I "Grawitację":
http://www.galgut.eu/dlug-tlenowy/

(W drugim wypadku wytykając absurd za absurdem, - nie wiedzieć po co - sam sobie przeczy zapewniając, że "Kwestie naukowe potraktowane są przyzwoicie".)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2109 dnia: Lipca 08, 2015, 05:43:22 pm »
Interesuje mnie w Interstellar (którego nie widziałem) podobno znajdująca się tam wizualizacja czarnej dziury. Film wcale; zatem jakby ktoś miał link do samego renderu, będę wdzięczny.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16087
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2110 dnia: Lipca 08, 2015, 09:21:32 pm »
Mówisz - masz, czyli: wedle życzenia ;):

"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2111 dnia: Lipca 08, 2015, 11:33:17 pm »
Mówisz - masz, czyli: wedle życzenia ;):



Wielkie dzięki, bardzo miło się oglądało. Facet wleciał do czarnej dziury niedraśnięty, a tam biblioteka, i wszystko jasne.  No, ale czepiał sie nie będę, wizualizacja bardzo piękna zatem serdeczne dzięki!

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16087
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2112 dnia: Lipca 08, 2015, 11:40:46 pm »
Wielkie dzięki, bardzo miło się oglądało.

Jeszcze coś takiego dorzucę:
http://iopscience.iop.org/0264-9381/32/6/065001/
http://arxiv.org/pdf/1502.03808v2.pdf
http://dneg.com/dneg_vfx/blackhole/

Streszczenie dla leniwych ;):
http://io9.com/the-truth-behind-interstellars-scientifically-accurate-1686120318

Facet wleciał do czarnej dziury niedraśnięty, a tam biblioteka, i wszystko jasne.

Co byś nie gadał... prawdziwa to... osobliwość ;).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2113 dnia: Lipca 09, 2015, 02:03:53 pm »
wart zobaczenia sześciominutowy film sf

I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2114 dnia: Lipca 09, 2015, 02:13:54 pm »
wart zobaczenia sześciominutowy film sf



Fajne, choć pomysł jest żywcem skopiowany z ostatniego odcinka Futuramy, znajdź sobie. Tam przycisk cofał o 10 sekund, i konsekwencje były dużo powazniejsze, choć motyw ogólny (nazwijmy delikatnie "romantycznym') podobny.