Można to też uznać za kontynuację najlepszych tradycji komiksu europejskiego

. Twórcy belgijskiego magazynu "Tintin" również kazali bohaterom umieszczanych na jego łamach historii czytać to pisemko - czego dowód znajdzie się w starych polskich wydaniach "Thorgala", dowody zmodyfikowane zaś - w albumach wydanych po naszemu przez śp. spółkę Pegasus (której szefostwo zadbało - dokonując małej korekty - o to, by to siebie promować). Exempla:

