Autor Wątek: Zagadka Einsteina  (Przeczytany 155764 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #225 dnia: Lutego 26, 2008, 03:20:33 pm »
Haha. Niezły jestem w te klocki

jak rzekł Den, bohater komiksu R. Corbena ;).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

lilijna

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 312
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #226 dnia: Lutego 26, 2008, 07:45:50 pm »
Pff[ch8230]ja bym się na Twoim miejscu aż tak nie cieszyła. Dwie powyższe były na rozgrzewkę. Do rzeczy 8-).


Paradoks Protagorasa.

  Jeden z bodaj najdawniejszych znanych paradoksów dotyczy greckiego sofisty Protagorasa, który przyjął na naukę biednego, lecz utalentowanego ucznia i zgodził się uczyć go bez zapłaty pod warunkiem, że gdy ten ukończy naukę i wygra swój pierwszy proces sądowy, to zapłaci Protagorasowi pewną sumę. Uczeń zgodził się na to.
  Ukończył on naukę, lecz nie występował w żadnym procesie. Po upływie pewnego czasu Protagoras zaskarżył go do sądu o zapłatę. A oto argumenty z jakimi obaj wystąpili w sądzie:
  Uczeń: Jeśli wygram ten proces, to na mocy wyroku nie będę musiał płacić. Jeśli proces przegram, to nie wygram jeszcze mojego pierwszego procesu, a zobowiązałem się zapłacić Protagorasowi dopiero po wygraniu mojego pierwszego procesu. Niezależnie więc od tego, czy proces wygram czy przegram, nie muszę płacić.
  Protagoras: Jeśli on przegra ten proces, to na mocy wyroku musi mi zapłacić (poza wszystkim, przecież to jest przedmiotem rozprawy). Jeśli wygra ten proces, to wygra swój pierwszy proces, a zatem musi mi zapłacić. W obu wypadkach musi mi zapłacić.
  Kto ma rację?

...

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #227 dnia: Lutego 26, 2008, 09:11:06 pm »
Protagoras, jesli to on wygra, ponieważ Uczeń występuje w tym procesie jako pozwany a nie w roli do jakiej przygotowywał go nauczyciel. Tzn. moim zdaniem Protagoras nie miał racji pozywając go (ponieważ sam był nieroztropny nie zastrzegając w umowie z Uczniem, że zapłata powinna nastąpić nie później niż..., nawet jeśli Uczeń nie będzie brał udziału w żadnym procesie). Jesli jednak sąd uznałby racje Protagorasa, Uczeń powinien zapłacić.

Uczeń, jeśli to on wygra, na tej samej zasadzie nie będzie musiał zapłacić Protagorasowi.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #228 dnia: Lutego 26, 2008, 10:32:58 pm »
Cytuj
Paradoks Protagorasa.

Akurat to znałem od lat...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

lilijna

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 312
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #229 dnia: Lutego 26, 2008, 11:28:01 pm »
Cytuj
Akurat to znałem od lat...
Nie pierwszy raz to słyszę. Ale już tak jest, że jedni dopiero odkrywają to, co dla innych od lat jest truizmem. Wielkim ułatwieniem byłaby cecha polegająca na dziedziczeniu wiedzy po rodzicach przez ich potomków...ale to chyba niewykonalne nawet dla pojawiającego się ostatnio na Forum transhumanizmu...

...

maziek: co do drugiej odpowiedzi masz rację

Oto poprawna odpowiedź: sąd powinien zawyrokować na korzyść ucznia [ch8211] uczeń nie powinien być zmuszony do płacenia, skoro jeszcze nie wygrał swojego pierwszego procesu. Dopiero po zakończeniu procesu uczeń winien jest pieniądze Protagorasowi, wtedy więc Protagoras powinien wrócić do sądu i po raz drugi wnieść sprawę przeciw swemu uczniowi. Tym razem sąd powinien zawyrokować na rzecz Protagorasa, skoro teraz uczeń wygrał swoją pierwszą sprawę.

...

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #230 dnia: Lutego 27, 2008, 01:47:14 am »
Cytuj
Wielkim ułatwieniem byłaby cecha polegająca na dziedziczeniu wiedzy po rodzicach przez ich potomków...ale to chyba niewykonalne nawet dla pojawiającego się ostatnio na Forum transhumanizmu...

Bo by w końcu od nadmiaru wiedzy mózgi im porozsadzało... :P

(Kwestia wielkości, przepustowości łącz, ilości danych od "obrobienia"...)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #231 dnia: Lutego 27, 2008, 09:19:37 am »
Cytuj
Dopiero po zakończeniu procesu uczeń winien jest pieniądze Protagorasowi, wtedy więc Protagoras powinien wrócić do sądu i po raz drugi wnieść sprawę przeciw swemu uczniowi. Tym razem sąd powinien zawyrokować na rzecz Protagorasa, skoro teraz uczeń wygrał swoją pierwszą sprawę.

Ja nie znałem tego paradoksu ale przy całym swoim malutkim niestety szczególnie jeśli idzie o logikę rozumku sądzę, że paradoks jest pozorny albowiem istotą sprawy jest to, że Uczeń NIE występuje w roli, do jakiej uczył go Protagoras. Czy gdyby Uczeń był sądzony nie z powództwa Protagorasa ale za pospolitą kradzież lub morderstwo i z braku dowodów został uniewinniony (czyli wygrał) - to tez powinien zapłacic? Raczej nie IMHO, bo jak rozumiem umowę pomiędzy nimi, dotyczyła ona pierwszego procesu, w którym Uczeń wystąpi jako osoba po stronie wymiaru sprawiedliwości jako podmiot (czyli wg dzisiejszej nomenklatury jako adwokat, prokurator lub sędzia) a nie jako przedmiot postepowania procesowego (oskarżony).
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

lilijna

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 312
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #232 dnia: Lutego 27, 2008, 07:31:35 pm »
Cytuj
Bo by w końcu od nadmiaru wiedzy mózgi im porozsadzało... :P

(Kwestia wielkości, przepustowości łącz, ilości danych od "obrobienia"...)

Dobrze, że jeszcze można pomarzyć, tam przynajmniej nie ma żadnych ograniczeń. Chociaż pewnie i na to Ewolucja czy Natura (gdyby było to konieczne albo korzystne dla przetrwania) znalazłaby jakieś rozwiązanie.

Cytuj
Ja nie znałem tego paradoksu ale przy całym swoim malutkim niestety szczególnie jeśli idzie o logikę rozumku sądzę, że paradoks jest pozorny albowiem istotą sprawy jest to, że Uczeń NIE występuje w roli, do jakiej uczył go Protagoras. Czy gdyby Uczeń był sądzony nie z powództwa Protagorasa ale za pospolitą kradzież lub morderstwo i z braku dowodów został uniewinniony (czyli wygrał) - to tez powinien zapłacic? Raczej nie IMHO, bo jak rozumiem umowę pomiędzy nimi, dotyczyła ona pierwszego procesu, w którym Uczeń wystąpi jako osoba po stronie wymiaru sprawiedliwości jako podmiot (czyli wg dzisiejszej nomenklatury jako adwokat, prokurator lub sędzia) a nie jako przedmiot postepowania procesowego (oskarżony).

Celna uwaga. Czytając stwierdzenie "swój pierwszy proces sądowy" rzeczywiście może narzucić się to, że chodzi o proces, w którym rzeczony uczeń powinien wystąpić jako przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości. Ale tak naprawdę nie zostało to dobitnie stwierdzone i IMO wszystko jedno w jakim charakterze uczeń wystąpi w procesie (czy jako organ czy też jako powód lub pozwany) [ch8211] chodzi raczej o zaistnienie samego procesu, w którym udział ów uczeń weźmie.

...

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #233 dnia: Lutego 27, 2008, 07:45:09 pm »
Cytuj
Dobrze, że jeszcze można pomarzyć, tam przynajmniej nie ma żadnych ograniczeń. Chociaż pewnie i na to Ewolucja czy Natura (gdyby było to konieczne albo korzystne dla przetrwania) znalazłaby jakieś rozwiązanie.

Hmm.... Hmmm.... Nie sądzę by ewolucja biologiczna była w stanie obchodzić prawa fizyki... (Zresztą - jak wiadomo - rozum do przetrwania nie jest potrzebny ;).)

ps. słówko "Natura" - to chyba specjalny ukłon w kierunku dzi? ;)
« Ostatnia zmiana: Lutego 27, 2008, 07:45:29 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

lilijna

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 312
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #234 dnia: Lutego 28, 2008, 11:09:15 am »
I kolejna zagadka:

Mamy trzy typy ludzi: rycerzy, którzy zawsze mówią prawdę, łotrów, którzy zawsze kłamią  i zwykłych ludzi, którzy niekiedy mówią prawdę, a niekiedy kłamią.

Sprawa rangi:

Mówi się, że łotry mają najniższą rangę, zwykli ludzie średnią, a rycerze najwyższą. Załóżmy, że dwie osoby A i B, z których każda z osobna może być rycerzem lub łotrem lub zwykłym człowiekiem, wygłaszają następujące zdania:

A: Jestem osobą niższej rangi niż B.

B: To nieprawda!

Czy można określić rangę A lub B? Czy można ustalić, że któreś z tych zdań jest prawdziwe lub fałszywe?

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #235 dnia: Lutego 28, 2008, 12:14:40 pm »
Tylko jeżeli wiedzą nawzajem o sobie i można o to pytać.

This user possesses the following skills:

lilijna

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 312
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #236 dnia: Lutego 28, 2008, 12:48:20 pm »
Wiedzą o sobie nawzajem. Więc?

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #237 dnia: Lutego 28, 2008, 01:03:04 pm »
Mój pierwszy post był nieprzemyślany. ;)

Oboje są ludźmi i oba zdania są fałszywe.
« Ostatnia zmiana: Lutego 28, 2008, 01:03:11 pm wysłana przez dzi »

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #238 dnia: Lutego 28, 2008, 03:35:52 pm »
Cytuj
I kolejna zagadka:

Dlaczego zadajesz zagadki, które znam? ;)

To uniemożliwia mi włączenie się do zabawy... :'(
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

lilijna

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 312
    • Zobacz profil
Re: Zagadka Einsteina
« Odpowiedź #239 dnia: Lutego 28, 2008, 06:30:08 pm »
dzi: Prawie dobrze! W Twojej odpowiedzi jest jeden błąd.

Q: Bo moje zdolności telepatyczne pozostawiają wiele do życzenia.

...