Webb jest już technicznie całkowicie gotowy do obserwacji, a poszczególne jego instrumenty optyczne w liczbie 4 przechodzą szczegółowy odbiór komisyjny, który dotyczy każdego trybu działania tych instrumentów - w sumie tych możliwych trybów czy też funkcji jest 17 i oto NASA poinformowała, że pierwszy spośród instrumentów, NIRCam, czyli kamera bliskiej podczerwieni, zdał egzamin na pierwszy dan - czyli ogólnie mówiąc robienie zdjęć jako takich. Tak więc Webb ma już jeden 100% sprawny przyrząd, który w jednym z zastosowań osiągnął zakładane parametry pracy

. Reszta w toku ale musi się to posuwać do przodu, skoro na 12 czerwca NASA zaanonsowała pierwszy pokaz fotek z out there...