Ja z kolei stwierdzam ich niebywałą przydatność w zimie - zabudowany w tyle silnik w formie szafy jest bardzo przytulny i wydziela dużo cząstek o całkowitym spinie.
Zaś Lech jak zwykle prowokuje. Wątpię żeby Lem jeździł Solarisem, bo ponoć ma ,,niezłą brykę".