Autor Wątek: Korone zawirrowania  (Przeczytany 291523 razy)

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1455 dnia: Listopada 22, 2021, 08:17:35 pm »
https://wei.org.pl/2021/blogi/panstwo/lwarzecha/oswieceni-kontra-foliarze/

Cytuj
Pierwszy to potrzeba poczucia się lepszym – stara jak świat. Szczepionka od samego początku była przedstawiana jako przepustka nie tylko do „nowej normalności”, ale też jako świadectwo bycia mądrym. W końcu zaleca ją „nauka”. Ludzie, szczególnie ci pełni kompleksów, mają głęboką potrzebę potwierdzenia, że należą do lepszej kasty.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
« Ostatnia zmiana: Listopada 22, 2021, 09:02:26 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1457 dnia: Listopada 25, 2021, 08:42:23 am »
Cytuj
Widzisz - wyzdrowiałeś, bo się pomodliłem :) . Z tym, że nie przeginaj z tym pedałowaniem, bo anioł stróż się zasapuje.
Dzieki, Maziek! Gdyby nie Twoje modlitwy, na pewno bym zjechal  :-* Aniol calkiem szybko na tych swoich bloniastych skrzydlach popierdziela. Moze ten odrzut siarkowy mu tez pomaga...

Cytuj
Raczej nie: https://www.cdc.gov/flu/vaccines-work/vaccineeffect.htm (...recent studies show that flu vaccination reduces the risk of flu illness by between 40% and 60% among the overall population during seasons when most circulating flu viruses are well-matched to those used to make flu vaccines).
Troche racji z Q macie... ale tylko troche. Te sformulowanie o "well matched" raczej trzeba rozumiec, ze 40-60% zgodnosci nalezy uznac za "dobrze przewidziane". Sa sezony, ze skutecznosc spada do 10% i wtedy juz nie jest tak "well matched". Akurat grypowe szczepionki sa slabo skuteczne z obu przyczyn (trafienie w odmiany i ich generalna niska skutecznosc). Natomiast wiele z nich daje odpornosc na poszczegolne odmiany i powoduje "zapamietanie" patogenu w komorkach B (wiec na dluzej). Trzeba pamietac ze zanikanie przeciwcial to jeszcze nie utrata odpornosci nabytej. Zdaje sie ze te mrna nie odzialuja na B i T?

Tutaj jest dobre i przejrzyste zrodlo, jak ksztaltuja sie smierci, hospitalizacje, zarazenia w ujeci wieku i szczepienia z UK. Tabelki mowia najwiecej:
https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/1034383/Vaccine-surveillance-report-week-46.pdf

Cytuj
Miałem dziś trochę czasu i popatrzyłem jak to się rozwija - przeciw delcie, wg kilku artykułów, Pfizer i Moderna zabezpieczają (zależnie od artykułu) od 60-kilku do 90%, przy czym delta jest bardziej zaraźliwa (tzn. nie tylko słabiej działa na nią szczepionka, ale też łatwiej się przenosi). Nieco większą skuteczność mają w kwestii zabezpieczenia przed hospitalizacją (jeśli zaszczepiony zachoruje) i przed zgonem. Skuteczność w ograniczeniu rozprzestrzeniania przez osoby zaszczepione przechodzące bezobjawowo jest oceniana na ok. 50% (najlepsze badanie jakie czytałem, to pośród rodzin personelu medycznego, jako że prawdopodobnie najlepiej zaraportowane). Fakt, że w tym momencie jeszcze nieco brak danych jak na to wpłynie delta. Ogólnie jest duża zmienność wyników zależnie od wieku niestety.
Jeden rabin powie tak, a drugi powie siak. Najlepsze badania jakie ja widzialem (jedno tu wrzucalem) to badania laboratoryjne, badajace viral load, a wiec cos w miare precyzyjnie miarzalnego, u pacjentow po szczepieniu i bez szczepienia i wyniki byly takie, ze roznica byla minimalna. Ergo - zarazanie praktykcznie takie samo. Takie badanie jest jak mniemam bardziej miarodajne, niz kombinowanie z badaniami na otwartej populacji, gdzie istnieje mnogosc czynnikow. Byc moze czas trwania calej choroby nieco sie skraca u zaszczepionych (pod warunkiem swierzosci szczepienia) i ma to jakis (zapewne niewielki) wplyw, ale nie wiadomo. To by zreszta potwierdzaly dane statystyczne, chocby z tego linka, wyzej.

Cytuj
Szczepionka o której piszesz, że jest "prawdziwa" (tzn. w ogóle zapobiega infekcji, czyli także bezobjawowemu przebiegowi - tzw. sterilizing immunity) prawdopodobnie w ogóle nie istnieje (aczkolwiek są pod tym względem szczepionki lepsze niż na covid - np. HPV (która być może w 100% zabezpiecza przed nowotworem). Wraz z rozwojem technik analitycznych wyszło na jaw, że szczepionki kiedyś uważane za dające "sterilizing immunity" wcale takie dobre nie są. Tak więc postulujesz prawdopodobnie coś niemożliwego, zwłaszcza, że wirus jest dla człowieka zupełnie nowy i że jest bardzo zmienny. Po czemu ma znacznie większe możliwości niż wirus grypy (wielkość genomu). A jakoś wirusa grypy od wielu lat nie można okiełznać - dlaczego miało się od razu udać z covidem? Gdyby nie mutował, to może by się udało, ale mutuje. Delta np. "wyłączyła" pewne możliwości "uchwytu" szczepionki po prostu.
Zastrzegam, ze wczesniej nie prezentowalem wlasnego zdania, a opinie niektorych ekspertow, takze co do nazwania "prawdziwa szczepionka".  Na pewno mrna trzeba uznac za zupelnie inny specyfik niz szczepionki z deaktywowanym lub lekko zmienionym wirusem.

Cytuj
Przejrzałem też co nieco o możliwej indukcji zapalenia serca - ale wszędzie piszą, że nie pozostawia powikłań więc statystycznie szansa na poważne powikłania z covida (długotrwałe) nadal jest znacznie większa nawet po uwzględnieniu tego niebezpieczeństwa.
A ja spotkalem sie z opiniami, ze zwlaszcza u mlodych facetow/chlopcow takie powiklania wystepuja 1/5000 po szczepieniu i trzeba je traktowac bardzo serio, wlasnie ze wzgledu na potencjalne skutki, ktore wyjda za wiele lat, np. w postaci zawalow serca. Zdaje sie tez, ze w tym roku byl kilkukrotnie wiekszy wysyp gwaltownych zgonow sercowych wsrod profesjonalnych sportowcow. Widzialem takie dane wsrod pilkarzy, jak sobie przypomne gdzie i znajde, to wrzuce.

Maziek, pytanie: Czy nadal twierdzisz ze nowe szczepionki byly w pelni przebadane i przetestowane ZANIM wypuszczone na rynek?




Cytuj
Zastrzegałem, że występuję tu w pozycji kronikarza zasadniczo (a duużo wcześniej, że nie kieruję się wiarą, tylko hipotezami roboczymi). Pojawiła się taka wypowiedź, uznałem ją za wartą odnotowania.
No ale lampka alarmowa Ci sie od razu nie zapalila na takie liczby? Dla mnie to byla oczywista sciema, biorac pod uwage znane mi dane skadinnad.

Cytuj
Nie. Coś, co wiedza cząstkowa czyni zasadnym, dopływ dalszych informacji może sfalsyfikować. Cały proces poznania naukowego tak działa.

Nie ;D Skoro producenci twierdzili co innego, zadne badania nic innego nie mowily, to jedyne co pozostawalo by twierdzic inaczej, to byly pobozne, nienaukowe zyczenia, przynajmniej jesli chodzi o mrna.

Cytuj
A to, że jedne warianty są bardziej breakthrough od innych (co powoduje, że koronne mutacje wciąż się pilnie monitoruje i bada) nie ma nic do rzeczy?
Pewnie ze ma, tylko pytanie jakie sa proporcje? Czy szczepieni choruja i umieraja bo nagle pojawila sie Delta, czy moze szczepionki nie sa tak skuteczne od poczatku? Dlaczego zaszczepieni choruja i umieraja, bardziej niz ludzie byli sklaniani zeby wierzyc? Ile razy slyszelismy, ze w szpitalach leza wylacznie lub prawie wylacznie niezaszczepieni? Nie chce mi sie teraz dokladnie sprawdzac kiedy Delta zaczela wypierac/wyparla pierwotna forme, ale czy nie zbieglo sie to w czasie z masowoscia szczepien, a nastepnie slabnieciu dzialania szczepionek?

O watpliwosci co do uczciwosci badan szczepionki Pfizer slyszeliscie?
https://www.totalhealth.co.uk/blog/bmj-reports-covid-19-vaccine-trial-whistleblower

To trzeba zobaczyc ;D ;D Oczy psychopaty, pijanego od wladzy ;D:





maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1458 dnia: Listopada 25, 2021, 11:07:39 pm »
Odpowiem krótko z braku czasówki:


- tak, uważam, że szczepionki były bardzo dobrze a nawet powiedziałbym wybitnie przebadane tylko masz trochę wybiórczą pamięć (to nie przytyk, każdy tak ma, ja jak czytam samego siebie to widzę, że też) - pisałem że być może pewne odroczone efekty nie zostały wykryte - i teraz zadaj sobie pytanie, czy zostałyby wykryte na grupie testujących mniejszej niż bo ja wiem 200 czy 400 tysięcy ludzi np? Czy innymi słowy zapalenie serducha zostałoby wykryte w zwykłym postępowaniu? Jakoś nie sądzę.


- co do viral load (przyznam, że nie widziałem badań, o których mówisz) to jednak jeśli pacjenta interesuje ono mniej niż kwestia, czy poczuje się chory, a może pójdzie do szpitala, a w ostateczności, czy z niego wyjdzie. Poza tymi "prawdziwymi" szczepionkami (ze sterilizing immunity) wirus musi wejść w interakcję z organizmem, aby uruchomić obronę. Szczepionka nie pozbawia go przecież możliwości przyczepienia się do komórki ani wniknięcia.


- co do zapalenia serca czy uważasz, że gdyby istotnie zagrożenie z tego powodu, choćby tylko w grupie młodych mężczyzn, było istotne - nie wstrzymano by szczepień? Przynajmniej w tej grupie? Może tak się stanie, ale póki co wszyscy rekomendują szczepienia w tym przedziale wieku pomimo tego, że u ok. 2 osób na 100 000 może ono wystąpić. Przeczytałem kilka artykułów na ten temat - we wszystkich stało, że w znakomitej większości ludzie ci albo nie wymagali hospitalizacji albo objawy ustąpiły całkowicie przed wypisaniem. Owszem, był zgon i było parę cięższych przypadków, w których objawy nie ustąpiły w ciągu 28 dni. Zagrożenie tym schorzeniem z powodu zwykłej grypy jest daleko większe (sam znam dwie osoby, które sobie to załatwiły łażąc z grypą, z czego jedna mało się nie zawinęła i ma trwale uszkodzony mięsień sercowy).


- ogólnie (to już nie w odpowiedzi tylko tak w eter) widzę, że niestety szczepionka nieco przegrywa z "mutantem". Nie jest tak skuteczna, jak była w początkowej fazie testowana na ówczesnych typach, choć nadal jest całkiem skuteczna. Akurat w to chciałem wierzyć, że jej "konstrukcja" będzie odporna na zmienność wirusa. Kiedyś, na początku pandemii, jeszcze zanim ją wynaleziono, rozmawiałem z weterynarzem, który zapewnił mnie, że nic takiego jak szczepionka na koronawirusa nie powstanie, ponieważ koty też chorują przez koronawirusy i mimo nakładów i "oczekiwań rynku" nie udało się na to żadnej szczepionki wynaleźć. No cóż mylił się, ale obecny stan meczu wg mnie nie jest 1:0 dla szczepionki tylko może 9:1 czy 5:1 niestety. Pomodliłem się za Ciebie i pomogło to pomodlę się też, aby te skurczybyki już więcej nie mutowały tak brzydko.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1459 dnia: Listopada 25, 2021, 11:30:27 pm »
Na marginesie tylko i z wiadomości lokalnych - miejski szpital przerobiony na covidowy - rozmawiałam dzisiaj z lekarzem tam pracującym - oddziały wypełniają w 90% osoby niezaszczepione i chorują - cytuję: paskudnie i z powikłaniami.
Czyli może i szczepieni chorują - na pewno chorują - znam dwa przypadki wśród szczepionych nauczycieli - ale na pewno nie lądują w szpitalach tak często jak niezaszczepieni.
I w gruncie rzeczy o to chodzi - żebyśmy mogli chorować na tyle lekko żeby nie wymagać hospitalizacji. Wirusa raczej się nie pozbędziemy.

Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1460 dnia: Listopada 25, 2021, 11:35:53 pm »
/..../
- ogólnie (to już nie w odpowiedzi tylko tak w eter) widzę, że niestety szczepionka nieco przegrywa z "mutantem". Nie jest tak skuteczna, jak była w początkowej fazie testowana na ówczesnych typach, choć nadal jest całkiem skuteczna.
Bo minął już jakiś czas i okazało się, że jest to guzik warte. Bo nie trzyma parametrów. Ja się zaszczepiłem 1 lipca 92 dawka) bo liczyłem, że na wakacje coś pomoże a jak kwiknę to trudno.

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1461 dnia: Listopada 26, 2021, 05:00:33 am »
/..../
- ogólnie (to już nie w odpowiedzi tylko tak w eter) widzę, że niestety szczepionka nieco przegrywa z "mutantem". Nie jest tak skuteczna, jak była w początkowej fazie testowana na ówczesnych typach, choć nadal jest całkiem skuteczna.
Bo minął już jakiś czas i okazało się, że jest to guzik warte. Bo nie trzyma parametrów. Ja się zaszczepiłem 1 lipca 92 dawka) bo liczyłem, że na wakacje coś pomoże a jak kwiknę to trudno.

Przyjales 92 dawki? Hardcore! ;) Kolega z pracy chwalil sie, ze jest zabukowany na 3 dawke covidowej i na grype w ten sam dzien i ja myslalem, ze to on jest twardzielem...
Ten moj kolega, lekarz z Hiszpanii, ktory covida przeszedl ciezko (67 lat), z ktorym korespondowalem w czasie choroby, mowil mi:
- Za 2-3 miesiace zaszczep sie, przynajmniej jedna dawka.
- Na cholere, skoro mam juz odpornosc, lepsza niz po szczepieniu i w dodatku przeszedlem covida lekko?
- W sumie, racja...

Na marginesie tylko i z wiadomości lokalnych - miejski szpital przerobiony na covidowy - rozmawiałam dzisiaj z lekarzem tam pracującym - oddziały wypełniają w 90% osoby niezaszczepione i chorują - cytuję: paskudnie i z powikłaniami.
Czyli może i szczepieni chorują - na pewno chorują - znam dwa przypadki wśród szczepionych nauczycieli - ale na pewno nie lądują w szpitalach tak często jak niezaszczepieni.
I w gruncie rzeczy o to chodzi - żebyśmy mogli chorować na tyle lekko żeby nie wymagać hospitalizacji. Wirusa raczej się nie pozbędziemy.
Ale on jakos te proporcje policzyl? Czy tylko tak na czuja mu sie wydaje?
Nie moge wstawic w post tych tabelek z linku ktory wrzucilem, zeby bylo przejzyscie widac. Patrzac na te dane z tabelki i wybierajac srodkowa grupe wiekowa 40-50, widac, ze w grupach szczepieni i nieszczepieni:
1. Proporcje ilosciowe: wyszczepienie ok 65%, czyli 2:1
2. Proporcje hospitalizacji i smierci w liczbach bezwzglednych 1:1, czyli jest (proporcjonalnie do wyszczepienia) 2 razy wiecej przypadkow tychze wsrod niezaszczepionych. Wiec daleko do 99/1 albo 90/10. Tutaj z kolei trzeba by sie przyjrzec kto tak naprawde trafia do szpitala i umiera tam. Juz jakis czas temu rzadowe agencje UK zostaly zlapane na klamstwie (lub nieudolnosci), poniewaz do statystyk tych ktorzy sa w szpitalu z powodu Covid, zapisywali tych ktorzy trafiali do szpitala na cos niezwiazanego z Covid ale po zrobieniu testu wychodzil pozytywny, albo zarazali sie w szpitalu i cyk - do statystyk covida jako przyczyny hospitalizacji. Ta ilosc jest oceniana na 20-50% ludzi. Co prawda w kontekscie proporcji tutaj rozwazanych, to nie powinno rzutowac na proporcje szczep/nieszczep.
3. Ilosc zakazen: I tutaj jest cos bardzo dziwnego! Na 126k wsrod zaszczepionych jest tylko 16k przypadkow wsrod niezaszczepionych. Czyli 8:1 na niekorzysc zaszczepionych. Cos tu nie gra. Jakies wazne, inne czynniki musza byc wziete pod uwage. No chyba, ze szczepionki zwiekszaja zapadalnosc, jednoczesnie zmniejszajac ryzyko smierci i hospitalizacji, co bylo by nader dziwne.
Chyba nic nie pokrecilem z tymi danymi?
Trzeba tez pamietac, ze rozne kraje sa na roznym etapie covida i szczepien. UK jest zdaje sie do przodu w stosunku do reszty Europy jesli chodzi o fale.


 

- tak, uważam, że szczepionki były bardzo dobrze a nawet powiedziałbym wybitnie przebadane tylko masz trochę wybiórczą pamięć (to nie przytyk, każdy tak ma, ja jak czytam samego siebie to widzę, że też) - pisałem że być może pewne odroczone efekty nie zostały wykryte - i teraz zadaj sobie pytanie, czy zostałyby wykryte na grupie testujących mniejszej niż bo ja wiem 200 czy 400 tysięcy ludzi np? Czy innymi słowy zapalenie serducha zostałoby wykryte w zwykłym postępowaniu? Jakoś nie sądzę.

Czyli biorac pierwsza dawke, wiedziales ze druga wkrotce przestanie dzialac i bedziesz bral 3?
Drugie pytanie: Czy zostaly przeprowadzone badania, dotyczace bezpieczenstwa 3 dawki, na ktorych sie opierasz, ktore przekonaly Cie do jej przyjecia?
Na pewno wydluzenie czasu testow pozwolilo by na zmniejszenie ryzyka niewykrycia niepozadanych skutkow.

Cytuj
- co do viral load (przyznam, że nie widziałem badań, o których mówisz) to jednak jeśli pacjenta interesuje ono mniej niż kwestia, czy poczuje się chory, a może pójdzie do szpitala, a w ostateczności, czy z niego wyjdzie. Poza tymi "prawdziwymi" szczepionkami (ze sterilizing immunity) wirus musi wejść w interakcję z organizmem, aby uruchomić obronę. Szczepionka nie pozbawia go przecież możliwości przyczepienia się do komórki ani wniknięcia.
Mozesz sie cofnac pare postow, gdzie link do jednego z nich (chyba z Israela) wrzucalem. Tutaj viral load rozpatrujemy specyficznie pod katem roznoszenia virusa przez szczepow/nieszczepow, gdzie wychodzi, ze roznice sa praktycznie zadne.

Cytuj
- co do zapalenia serca czy uważasz, że gdyby istotnie zagrożenie z tego powodu, choćby tylko w grupie młodych mężczyzn, było istotne - nie wstrzymano by szczepień? Przynajmniej w tej grupie? Może tak się stanie, ale póki co wszyscy rekomendują szczepienia w tym przedziale wieku pomimo tego, że u ok. 2 osób na 100 000 może ono wystąpić. Przeczytałem kilka artykułów na ten temat - we wszystkich stało, że w znakomitej większości ludzie ci albo nie wymagali hospitalizacji albo objawy ustąpiły całkowicie przed wypisaniem. Owszem, był zgon i było parę cięższych przypadków, w których objawy nie ustąpiły w ciągu 28 dni. Zagrożenie tym schorzeniem z powodu zwykłej grypy jest daleko większe (sam znam dwie osoby, które sobie to załatwiły łażąc z grypą, z czego jedna mało się nie zawinęła i ma trwale uszkodzony mięsień sercowy).
No przeciez kupa panstw sie wycofala z niektorych szczepionek dla wszystkich, albo czesci populacji, wlasnie dlatego i z powodu innych powiklan. Np. UK JCVI, nie zaleca Astry dla ludzi ponizej 40. Wczesniej bylo 30:
https://www.gov.uk/government/news/jcvi-advises-on-covid-19-vaccine-for-people-aged-under-40
"Considering this alongside the portfolio of vaccines available in the UK in the coming months and taking a precautionary approach in relation to the extremely small risk of thrombosis and thrombocytopenia following the first dose of the Oxford/AstraZeneca vaccine, the JCVI has advised a preference for adults aged 30 to 39 without underlying health conditions to receive an alternative to the Oxford/AstraZeneca vaccine – where available and only if this does not cause substantial delays in being vaccinated."
Co ciekawe, tubylczy rzad wybiera sobie zalecenia tej instytucji, jak im pasuje, bo np. ich zalecenie bylo, zeby nie szczepic malolatow, a rzad zadzialal wbrew temu.
Co do danych... Juz tyle razy sie okazalo ze zarowno media, politycy, politycznie mianowani experci i "oficjalne" instytucje klamaly, manipulowaly, etc., ze trudno teraz slepo polegac na jakichkolwiek danych. Do tego pomysl logicznie i sceptycznie: Skoro wszyscy ci, wyzej wymienieni tak bardzo naciskaja, naklaniaja i zmuszaja w sposob drastyczny by wszyscy przyjmowali te szczepionki, czy nie beda stawac na glowie, zeby ukryc niepozadane skutki, jesli takie zaczna sie pojawiac? Oczywiscie kwestia zyskow firm farmaceutycznych jest jasna jak slonce, tym bardziej ze sa calkowicie zwolnione z odpowiedzialnosci za skutki. Jakby ktos myslal, ze sa one jakos uczciwe:
https://www.politykazdrowotna.com/75022,czy-jj-przypudruje-sprawe-odszkodowan
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_largest_pharmaceutical_settlements
To takie pytanie poboczne, hipotetyczne.
Przy okazji: Dziwilem sie dlaczego wszystkie MSMedia gadaja jednym glosem, jesli chodzi o covid, lockdown, szczepionki... Przeciez oni otrzymywali grube zlecenia z rzadow na zamieszczenie reklam i informacji covidowych/okolocovidowych, a w niektorych krajach nawet zwolnienia z podatku, pomijajac wzrost ogladalnosci/poczytnosci w okresie strachu covidowego. Zlote zniwa. Nawet nie uciekajac sie do teorii spiskowych i centralizacji kontroli mediow, mozna to sprowadzic do prostej ekonomii.

Tutaj jest bardzo krotki wywiad z lekarzem odnosnie tego ryzyka, oraz o niepublikowaniu niewygodnych wynikow badan. Raczej mu daleko do foliarza:
Cytuj
https://www.youtube.com/watch?v=gJ8t0qQ5R4I

A tutaj dluzszy 1/2h wyklad jak bialko kolca z CS2 dziala na naczynia krwionosne i potencjalnie ze szczepionki:
https://www.youtube.com/watch?v=2u3AYK808pw

Wg tychze lekarzy i badan, o ktorych mowia, ryzyko jest duzo wieksze, niz dane o ktorych Ty mowisz by sugerowaly.  Pamietaj Maziek, ze w medycynie/farmakologii od zawsze stosuje sie 2 zelazne zasady: 1- Primum non nocere, 2- odwrotnosc domniemania niewinnosci. Kazdy nowy lek traktuje sie jako szkodliwy, dopoki nie zostanie udowodniona jego nieszkodliwosc.


« Ostatnia zmiana: Listopada 26, 2021, 07:20:25 am wysłana przez NEXUS6 »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1462 dnia: Listopada 26, 2021, 10:59:19 am »
Zastrzegam, ze wczesniej nie prezentowalem wlasnego zdania, a opinie niektorych ekspertow, takze co do nazwania "prawdziwa szczepionka".  Na pewno mrna trzeba uznac za zupelnie inny specyfik niz szczepionki z deaktywowanym lub lekko zmienionym wirusem.

IMHO dajesz się swoim źródłom informacji wrobić w - mającą słownie degradować pewien rodzaj wakcyn - zabawę pojęciami. Skoro szczepionka może zawierać żywego (osłabionego) mikroba, albo martwego mikroba, albo kawałki mikroba, to czemu nie jego materiał genetyczny?

Nie ;D Skoro producenci twierdzili co innego, zadne badania nic innego nie mowily, to jedyne co pozostawalo by twierdzic inaczej, to byly pobozne, nienaukowe zyczenia, przynajmniej jesli chodzi o mrna.

Badania pokazywały następowanie odpowiedzi immunologicznej. Nazwałbym to dostateczną podstawą do przejawiania wiadomych nadziei.

sam znam dwie osoby, które sobie to załatwiły łażąc z grypą, z czego jedna mało się nie zawinęła i ma trwale uszkodzony mięsień sercowy

Ja - jedną. Również o mało nie doszło do zejścia, a skutki pogrypowego zapalenia ciągnęły się latami. (Co dalej - nie wiem, bo kontakt się urwał.)

Co do danych... Juz tyle razy sie okazalo ze zarowno media, politycy, politycznie mianowani experci i "oficjalne" instytucje klamaly, manipulowaly, etc., ze trudno teraz slepo polegac na jakichkolwiek danych.

A moim zdaniem dobrze jednak świadczy o całym procesie to, że skutki uboczne i niedoskonałość efektów wakcynacji są znane i publicznie - np. u nas - dyskutowane. Bałbym się gdyby było o nich głucho.

Na cholere

Mówiąc wprost - skoro 1. u ozdrowieńców nie występuje długotrwała naturalna odporność, 2. koroniak szybko mutuje, to i ja nie spodziewam się cudów, ale uważam, że wdanie się w wyścig zbrojeń z wirusem, czyli zapewnianie czasowej (statystycznej) ochrony jak największej liczbie chętnych (być może oznaczające - jak w wypadku grypy - konieczność opracowywania coraz to nowych wakcyn) ma sens.

i w dodatku przeszedlem covida lekko?

Tyle, że nie masz gwarancji, że zawsze tak będzie - wrzucałem informacje o pacjentach, którzy raz czy drugi wylizali się z COVID-a, a kolejna infekcja ich zabiła... Predyspozycje genetyczne zapewne mają znaczenie (i tu wyglądasz mi na szczęściarza), ale jest jeszcze kwestia przybywających miesięcy, lat, zmieniającego się - nie zawsze na korzyść - ogólnego stanu organizmu, odporności krzyżowej (jak słusznie zauważyłeś - wcześniej przebyte przeziębienie mogło Ci dać odpornościowego kopa, ale czas od jego momentu mija)...
« Ostatnia zmiana: Listopada 26, 2021, 11:05:29 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1463 dnia: Listopada 26, 2021, 11:11:08 am »
Tymczasem, efekty porannej prasówki:


"Po wykryciu skoku zakażeń w okolicach Johannesburga naukowcy z Republiki Południowej Afryki (RPA) zidentyfikowali odpowiedzialny za to nowy wariant SARS-CoV-2. Ma niespotykaną wcześniej liczbę mutacji w kluczowych punktach genomu. W obawie przed nim Wielka Brytania wstrzymała wczoraj loty z sześciu państw Afryki. Kilka godzin później Izrael i Singapur zapowiedziały to samo.

W bazie linii genetycznych koronawirusa nowy wariant otrzymał oznaczenie B1.1.529. Do tej pory zidentyfikowano kilkadziesiąt zakażeń tym wariantem w RPA. Zidentyfikowano go także w Botswanie. Tamtejsze ministerstwo zdrowia potwierdziło cztery przypadki nowego wariantu (wykryto go u osób, które były w pełni zaszczepione, podczas testów przed planowaną podróżą).

Wydaje się to niedużo w krajach, gdzie notuje się setki i tysiące nowych zakażeń dziennie, ale eksperci z RPA sądzą, że jest tylko kwestią czasu, kiedy identyfikowane będą kolejne zakażenia wariantem B1.1.529. - Ten wariant prawdopodobnie odpowiada za wykładniczy wzrost infekcji, jaki zanotowano w ostatnich tygodniach w prowincji Gauteng - twierdzi minister zdrowia RPA.

Dzisiaj do RPA przylatuje zespół Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), który ma ocenić zagrożenie. Możliwe, że B1.1.529 zostanie oznaczony kolejną grecką literą i trafi na listę wariantów niepokojących albo wymagających monitorowania.
Od początku pandemii na tej liście znalazło się już kilka wariantów. WHO wylicza cztery warianty "niepokojące": alfa, beta, delta i gamma, a także dwa wymagające monitorowania - lambda i mu.

Ostatnie fale pandemii na świecie, a w szczególności w Europie, napędza wariant delta, najbardziej zakaźny ze wszystkich dotychczasowych odmian koronawirusa.

Ale prof. Christina Pagel z University College London wskazuje na niepokojący fakt: w obecnie sekwencjonowanych próbkach z RPA wariant B1.1.529 wyprzedza deltę, a także inny szybko rozprzestrzeniający się w RPA wariant, oznaczany jako C.1.2. Nowe warianty wzbudzają obawę z kilku powodów. Mogą być bardziej zakaźne, a więc jeszcze bardziej napędzać pandemię, albo mogą wymykać się obronie układu odpornościowego, jaką dają obecne szczepionki.

Już w grudniu 2020 r. w RPA pojawił się wariant beta, wobec którego obecne szczepionki wydają się mieć mniejszą skuteczność. Na szczęście nie ma on tak dużej zakaźności jak delta, choć zdążył rozprzestrzenić się do prawie 70 krajów.
W tej chwili jeszcze nie wiadomo, do czego zdolny jest nowy wariant B1.1.529. Jednak lokalizacja i liczba jego mutacji budzi obawy, że może on być wysoce zakaźny. Według południowoafrykańskich badaczy ma on „bardzo niezwykłą konstelację mutacji", w tym ponad 30 mutacji w odcinku genomu kodującym białko szczytowe, dzięki któremu koronawirus wnika do komórek gospodarza.

W kluczowym obszarze białka szczytowego - tzw. domenie RBD, wiążącej się z komórkowym receptorem ACE2 - nowy wariant ma aż 10 mutacji. Dla porównania: wariant beta ma trzy, a wariant delta - dwie mutacje w tym regionie.
Co gorsza, B1.1.529 wykazuje podobieństwo do wariantów beta i lambda, które obniżają skuteczność szczepionek - mówi w "New York Times" Richard Lessells, specjalista chorób zakaźnych z instytutu KRISP w RPA.

- Ten wariant nas zaskoczył, oznacza duży skok w ewolucji - dodaje Tulio de Oliveira, szef instytutu KRISP.
- Wszystko to budzi obawy, że ten wariant może mieć nie tylko większą zdolność przenoszenia, a więc rozprzestrzeniać się skuteczniej, ale może również być w stanie omijać ochronę układu odpornościowego, jaką mamy dzięki szczepieniu - mówi Lessells.

Nowy wariant już opuścił Afrykę. To dlatego Wielka Brytania podjęła wczoraj decyzję o wstrzymaniu podróży z RPA, Botswany, Eswatini, Lesotho, Namibii i Zimbabwe."


Za Wybiorczą (bestialsko atakowaną przez Agorę SA).
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1464 dnia: Listopada 26, 2021, 11:46:53 am »
A tak, z tym Afrykancem wlasnie sie dowiedzialem. Ogolnie: Afryka i Azja to sa wylegarnie tego infekcyjnego dziadostwa. Proponuje ich na wszelki wypadek wszystkich njuknac.
To tutejszy Humpty Dumpty. Z tak obsrana zbroja go jeszcze nie widzialem. Ciekawe dlaczego tak sie boi:

Poniewaz na ta kwestie patrze takze od strony politycznej i jestem nieufny, zastanawia mnie czy nie jest to wygodny wybieg, biorac pod uwage gwaltowna fale protestow w wersji hardcore, jaka sie wlasnie przetacza przez swiat przeciwko restrykcjom i zmuszaniu do szczepien.  Zbieznosc czasowa? Narobil w rajtuzy tak mocno, ze nie wiem czy odkrycie nowego wariantu, o ktorym jeszcze nic nie wiadomo moze to logicznie  wyjasnic.

Q, na szybko, ten fragment, bo musze zlapac troche snu, zanim rusze na przeprawe terenowa rowerem. A za oknem wicher i deszcz, a i trzeba bedzie sie przedzierac przez pola i chaszcze po zmroku, a moze nawet fiknac koziolka, jak mi sie prawie zdarzylo ostatio, jak mi jakis lis czy inny borsuk pod kola wybiegl... 8)
Cytuj
Mówiąc wprost - skoro 1. u ozdrowieńców nie występuje długotrwała naturalna odporność,
Skad masz takie informacje, bo to przeczy calej dotychczasowej wiedzy medycznej i badaniom, ktore ja znam, np. tych zrobionych na pracownikach tutejszej sluzby zdrowia, gdzie kilkadziesiat tys pracownikow , ktorzy w pierwszej fali byli zainfekowani, sprawdzono czy byli chorzy ponownie po ok. roku i zaden chory nie byl ponownie?


olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1466 dnia: Listopada 26, 2021, 08:12:10 pm »
Na marginesie tylko i z wiadomości lokalnych - miejski szpital przerobiony na covidowy - rozmawiałam dzisiaj z lekarzem tam pracującym - oddziały wypełniają w 90% osoby niezaszczepione i chorują - cytuję: paskudnie i z powikłaniami.
Czyli może i szczepieni chorują - na pewno chorują - znam dwa przypadki wśród szczepionych nauczycieli - ale na pewno nie lądują w szpitalach tak często jak niezaszczepieni.
I w gruncie rzeczy o to chodzi - żebyśmy mogli chorować na tyle lekko żeby nie wymagać hospitalizacji. Wirusa raczej się nie pozbędziemy.
Ale on jakos te proporcje policzyl? Czy tylko tak na czuja mu sie wydaje?
Prowadzą statystyki. Z nich to:
Resort zdrowia podał, że od początku rozpoczęcia szczepienia drugą dawką w Polsce zmarło 44 tys. 347 osób. Liczba zgonów wśród osób w pełni zaszczepionych po upływie 14 dni od pełnej dawki wynosi 1 tys. 996.
Od rozpoczęcia szczepienia drugą dawką w Polsce wirusem SARS-CoV-2 zakaziło się 1 mln 813 tys. 690 osób.
Wśród osób w pełni zaszczepionych po upływie 14 dni od pełnej dawki zanotowano 156 tys. 238 przypadków zakażeń.

https://www.medonet.pl/porozmawiajmyoszczepionce/szczepionka-na-covid-19,zakazenia-i-zgony-na-covid-19-wsrod-zaszczepionych--ile-przypadkow-w-polsce-,artykul,10062656.html

Ale zdaje się, że zataczamy kółko - to podważy wszystkie racje i da napęd antyszczepionkowcom - Portugalia od 1 grudnia nie uznaje szczepień:
W związku z nasilającą się piątą falą koronawirusa rząd w Lizbonie wprowadzi od 1 grudnia stan klęski żywiołowej, a do przylotów do Portugalii upoważnione będą tylko osoby z ważnym negatywnym wynikiem testu na obecność SARS-CoV-2.
(...)
De facto przepisy te sprawią, że Portugalia jako pierwszy kraj UE od 1 grudnia nie będzie honorował na swoich granicach certyfikatów potwierdzających pełne zaszczepienie przeciw Covid-19 oraz zaświadczeń lekarskich o przebyciu tej choroby.

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/europa/news-do-portugalii-tylko-z-negatywnym-testem-certyfikat-nie-wysta,nId,5670152#crp_state=1
« Ostatnia zmiana: Listopada 26, 2021, 08:41:14 pm wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1467 dnia: Listopada 27, 2021, 12:03:46 am »
Znowu w biegu, więc może nieprecyzyjne...
Q- Nie czytałem jeszcze całego linka, ale jeśli stresciles prawidłowo i chodzi tylko o poziom przeciwciał, to można na to machnąć ręką, bo gdybyś przechowywał w układzie krążenia wszystkie przeciwciała, ze wszystkich przebytych infekcji, to miał byś krew jak smołę ;D Po zwalczeniu patogenu, orzeciwciala znikają powoli, a zostaje pamięć patogenów, gotowa do produkowania przeciwciał, przy następnej okazji. Wydaje mi się, że każdy kto straszy zanikiem przeciwciał, pomijając pamięć immunologiczną, ma na celu okłamanie.

Ola - ale jak to? Mówiłaś o jednym szpitalu, a teraz piszesz o statystykach z resortu? To przecież 2 różne sytuacje. Statystyki krajowe z UK wydają się drastycznie różne, od tych o których napisałaś, więc trzeba by się wgłębić, skąd taka różnica.
Tutaj jest o naturalnej odporności, gość jedynie zebrał wyniki kilku badań, bez jakiś decydujących wniosków:
https://m.youtube.com/watch?v=64OTXmp3YRI
A teraz ciekawostka: Japonia. Polecam zapoznać się z sytuacją w Japonii, braku lockdownow i co takiego zrobili, że jak na razie nie mają z Covidem problemu  ;)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1468 dnia: Listopada 27, 2021, 12:14:24 am »
Ola - ale jak to? Mówiłaś o jednym szpitalu, a teraz piszesz o statystykach z resortu?
Jak to? Nie łapiesz? To, co usłyszałam od lekarza to statystyki szpitala - a te są składową statystyk resortu.

Skrótnie to jestem zmęczona bardzo tym tematem. Każdy ma trochę racji. Jedna jest mojsza inna insza...zachorować drugi raz nie chcę - chociaż przeszłam niby łagodnie.
Mam wrażenie, że COVID przykrywa głębsze problemy: surowce, energetyka, ślepa ściana mniemanego rozwoju...jeśli np. do Portugalii przyjedzie mniej turystów, to jej zapotrzebowanie energetyczne będzie mniejsze...naprawdę mam wrażenie, że świat zawraca w biegu - na naszych oczach.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1469 dnia: Listopada 27, 2021, 12:43:56 am »
Nie czytałem jeszcze całego linka, ale jeśli stresciles prawidłowo i chodzi tylko o poziom przeciwciał, to można na to machnąć ręką

Hmm... Zdaje mi się, czy widzę u Ciebie pewną sprzeczność - spadający poziom przeciwciał IgG (doprecyzuję jeszcze bardziej) u zaszczepionych uznajesz za mocny dowód nieskuteczności wakcyn; spadający poziom tych samych przeciwciał u ozdrowieńców to dla Cię normalka i zero powodów do niepokoju... Więc jak to w końcu jest?

pamięć immunologiczną

Jeśli i ona Cię interesuje - proszę najuprzejmiej ;):
https://www.science.org/doi/10.1126/science.abf4063

naprawdę mam wrażenie, że świat zawraca w biegu - na naszych oczach.

Tylko czy to źle? (I tu wracamy do liva z Tokarczuk...)

ps. W Niemczech robi się niewesoło:
https://tvn24.pl/swiat/koronawirus-w-niemczech-rekordowa-liczba-nowych-zakazen-ponad-76-tysiecy-5503773
https://wiadomosci.wp.pl/dramatyczna-sytuacja-w-niemczech-jak-nigdy-6709230586911360a

A tu trochę o antyszczepionkowcach i innych koronasceptykach, i ich pomysłach:
https://wiadomosci.wp.pl/gen-sprzeciwu-znowu-w-akcji-koronasceptycy-mysla-ze-tak-unikna-wykrycia-covid-19-6708954344749664a
https://portal.abczdrowie.pl/falszywe-certyfikaty-szczepien-przeciw-covid-19-najprosciej-oszukac-na-szczepieniu-jednodawkowym-j-j
« Ostatnia zmiana: Listopada 27, 2021, 06:22:55 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki