Autor Wątek: O Lemie napisano  (Przeczytany 507433 razy)

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2950
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #990 dnia: Lutego 02, 2022, 12:00:56 pm »
Ten [Husserl] doskonale rozumiał wartość swoich niepublikowanych prac dla potomności – jakkolwiek nieskończone, chaotyczne i ledwie czytelne by były. W 1931 roku pisał do przyjaciela: „największa i, jak uważam, najważniejsza część pracy mojego życia jeszcze znajduje się w moich rękopisach, którymi ze względu na obszerność trudno gospodarować”. Nachlass sam w sobie był niemal formą życia. Biograf Rüdiger Safranski porównał go do gigantycznego, świadomego oceanu z powieści Stanisława Lema Solaris. Porównanie jest trafne: ocean Lema komunikuje się, narzucając myśli i obrazy umysłom ludzi, którzy się do niego zbliżą; archiwum Husserla wywiera swój wpływ w bardzo podobny sposób.

Sarah Bakewell: Kawiarnia egzystencjalistów

Pani Bakewell chyba nie czytała Solaris.

A Kolega czytał Husserla?  ::)

Poza tym, może trochę mojej winy (może ktoś sprawdzi), bo powinienem był dodać: tłumaczyła Aleksandra Paszkowska  :)

Ptr

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 140
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #991 dnia: Lutego 03, 2022, 09:59:26 am »
Ten [Husserl] doskonale rozumiał wartość swoich niepublikowanych prac dla potomności – jakkolwiek nieskończone, chaotyczne i ledwie czytelne by były. W 1931 roku pisał do przyjaciela: „największa i, jak uważam, najważniejsza część pracy mojego życia jeszcze znajduje się w moich rękopisach, którymi ze względu na obszerność trudno gospodarować”. Nachlass sam w sobie był niemal formą życia. Biograf Rüdiger Safranski porównał go do gigantycznego, świadomego oceanu z powieści Stanisława Lema Solaris. Porównanie jest trafne: ocean Lema komunikuje się, narzucając myśli i obrazy umysłom ludzi, którzy się do niego zbliżą; archiwum Husserla wywiera swój wpływ w bardzo podobny sposób.

Sarah Bakewell: Kawiarnia egzystencjalistów

Pani Bakewell chyba nie czytała Solaris.

A Kolega czytał Husserla?  ::)

Poza tym, może trochę mojej winy (może ktoś sprawdzi), bo powinienem był dodać: tłumaczyła Aleksandra Paszkowska  :)

Nie bardzo rozumiem, co moje czytanie Husserla ma do rzeczy, ale skoro pytasz - owszem, czytałem, dawno temu. Całe "Wykłady z fenomenologii wewnętrznej świadomości czasu" oraz fragmenty "Medytacji kartezjańskich". Przebrnąłem z trudem i nie powiem, żeby mi się taki styl uprawiania filozofii podobał, ale to ma jeszcze mniej do rzeczy :D I mało tego, czytałem nawet coś Safranskiego, jakąś książkę o złu, ale pamiętam z niej tyle, co nic (co nie świadczy źle o książce, tylko o mnie). Ale to wszystko nie ma znaczenia, bo chodzi tylko o to, że twierdzę, że S. Bakwell nie czytała "Solaris" na podstawie tego, co wypisuje o oceanie, że rzekomo "komunikuje się" i narzuca "myśli i obrazy umysłom", i nie sądzę, aby tłumaczka była tu czemuś winna.

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2950
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #992 dnia: Lutego 03, 2022, 11:38:50 am »
Ten [Husserl] doskonale rozumiał wartość swoich niepublikowanych prac dla potomności – jakkolwiek nieskończone, chaotyczne i ledwie czytelne by były. W 1931 roku pisał do przyjaciela: „największa i, jak uważam, najważniejsza część pracy mojego życia jeszcze znajduje się w moich rękopisach, którymi ze względu na obszerność trudno gospodarować”. Nachlass sam w sobie był niemal formą życia. Biograf Rüdiger Safranski porównał go do gigantycznego, świadomego oceanu z powieści Stanisława Lema Solaris. Porównanie jest trafne: ocean Lema komunikuje się, narzucając myśli i obrazy umysłom ludzi, którzy się do niego zbliżą; archiwum Husserla wywiera swój wpływ w bardzo podobny sposób.

Sarah Bakewell: Kawiarnia egzystencjalistów

Pani Bakewell chyba nie czytała Solaris.

A Kolega czytał Husserla?  ::)

Poza tym, może trochę mojej winy (może ktoś sprawdzi), bo powinienem był dodać: tłumaczyła Aleksandra Paszkowska  :)

Nie bardzo rozumiem, co moje czytanie Husserla ma do rzeczy, ale skoro pytasz - owszem, czytałem, dawno temu. Całe "Wykłady z fenomenologii wewnętrznej świadomości czasu" oraz fragmenty "Medytacji kartezjańskich". Przebrnąłem z trudem i nie powiem, żeby mi się taki styl uprawiania filozofii podobał, ale to ma jeszcze mniej do rzeczy :D I mało tego, czytałem nawet coś Safranskiego, jakąś książkę o złu, ale pamiętam z niej tyle, co nic (co nie świadczy źle o książce, tylko o mnie). Ale to wszystko nie ma znaczenia, bo chodzi tylko o to, że twierdzę, że S. Bakwell nie czytała "Solaris" na podstawie tego, co wypisuje o oceanie, że rzekomo "komunikuje się" i narzuca "myśli i obrazy umysłom", i nie sądzę, aby tłumaczka była tu czemuś winna.

Nie no, nic nie ma jedno do drugiego, to była taka żartobliwa zagrywka  ;D
Jeżeli Bakewell nie czytała Solaris, to pewnie nie czytali tego też redaktorzy jej książki, recenzenci, wydawcy, większość tych, którym autorka dziękuje za pomoc (profesorowie/wykładowcy na uniwersytetach, dziennikarze) itp. Otóż wydaje mi się, że jednak czytali. Tak samo jak czytałem ja oraz tych kilka, może kilkanaście osób na forum, które tę moją wrzutkę z cytatem przeczytały nim dodałeś swój komentarz - trochę czasu od jednego do drugiego upłynęło. I nikt z nas tutaj tego lapsusu nie zauważył. Bo to jest właśnie tego typu błąd, popełniany łatwo w rozmaitych "dygresjach na boku". O ile rzeczywiście za błąd to uznać, bo na dobra sprawę można to wziąć za jakąś niezbyt precyzyjnie dobraną metaforę - ale żeby w to wchodzić, należałoby jednak sprawdzić, jak rzecz ma się w oryginale  :)
« Ostatnia zmiana: Lutego 03, 2022, 11:43:59 am wysłana przez Hoko »

Ptr

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 140
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #993 dnia: Lutego 03, 2022, 10:00:01 pm »

Nie no, nic nie ma jedno do drugiego, to była taka żartobliwa zagrywka  ;D
Jeżeli Bakewell nie czytała Solaris, to pewnie nie czytali tego też redaktorzy jej książki, recenzenci, wydawcy, większość tych, którym autorka dziękuje za pomoc (profesorowie/wykładowcy na uniwersytetach, dziennikarze) itp. Otóż wydaje mi się, że jednak czytali. Tak samo jak czytałem ja oraz tych kilka, może kilkanaście osób na forum, które tę moją wrzutkę z cytatem przeczytały nim dodałeś swój komentarz - trochę czasu od jednego do drugiego upłynęło. I nikt z nas tutaj tego lapsusu nie zauważył. Bo to jest właśnie tego typu błąd, popełniany łatwo w rozmaitych "dygresjach na boku". O ile rzeczywiście za błąd to uznać, bo na dobra sprawę można to wziąć za jakąś niezbyt precyzyjnie dobraną metaforę - ale żeby w to wchodzić, należałoby jednak sprawdzić, jak rzecz ma się w oryginale  :)

Hm, w humanistyce raczej nikt takich rzeczy się na ogół nie czepia, to fakt. Zatem powiedzmy, w podobnym duchu, że Bakewell czytając - nie czytała. I mucha nie siada, nawet bez sprawdzania w oryginale  ;D

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #994 dnia: Lutego 26, 2022, 03:28:23 am »
Nówka, czy też świeżynka:
https://culture.pl/pl/artykul/porzadek-i-przypadek-wedlug-lema

I artykuł pt. "Krytycznie o gatunku – Lema i Dukaja poglądy na fantastykę naukową", aut. Piotr Przytuła:
https://bibliotekarzpodlaski.pl/index.php/bp/article/view/626/666
« Ostatnia zmiana: Lutego 28, 2022, 07:58:12 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #995 dnia: Kwietnia 25, 2022, 02:35:20 pm »
...a raczej, wspominaną już, "Galaktykę Lema" zareklamowano:
https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/2803951,Nie-chcial-mowic-wprost-Stanislaw-Lem-i-trauma-wojny

A poza tym po latach odnotuję, że linkowany już tekst pana Fiałkowskiego* trafił - tuż po śmierci swojego autora - do jeszcze jednego (e-)czasopisma:
http://pauza.krakow.pl/277_279_9%2610_2014.pdf
* profesora fizyki zresztą:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Fiałkowski
« Ostatnia zmiana: Maja 02, 2022, 08:37:06 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #996 dnia: Maja 08, 2022, 10:05:15 pm »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #997 dnia: Maja 27, 2022, 09:45:57 pm »
Zasadniczo o chińskiej popkulturze, ale i o Lemie, na samym początku, jest:
https://gf24.pl/30117/sila-chinskiej-popkultury/
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

A

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 205
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #998 dnia: Maja 28, 2022, 10:27:28 pm »
Stanisław Lem został klasykiem.

Wydawnictwo Ossolineum wydało "Pamiętnik znaleziony w wannie i inne utwory" w serii "Biblioteka Narodowa" w opracowaniu Pawła Majewskiego.
(Redaktorem serii jest Stanisław Bereś, a członkiem Rady Naukowej "BN" między innymi Jerzy Jarzębski).

Już w pierwszym przypisie (s.V) Paweł Majewski kieruje na to forum, do wątku Szkice genealogiczne.

https://wydawnictwo.ossolineum.pl/products/160

« Ostatnia zmiana: Maja 28, 2022, 10:32:52 pm wysłana przez A »

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #999 dnia: Maja 28, 2022, 11:20:27 pm »
Oj, łezka się kręci w oku na widok znanej szaty graficznej. Że jeszcze istnieje.
Witaj A! :)
Dobrze, że wpadłeś. Może czasem coś skrobniesz skoro już przeszedłeś najgorsze (czyli rejestrację)?
Nowe spojrzenie zawsze mile widziane zwłaszcza, że przymierzaliśmy się do dokładniejszego prześwietlenia.. no, akurat tytułowego "Pamiętnika..."
Tylko jakoś się "nie schodziło", i  - to może być impuls!  8)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

A

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 205
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1000 dnia: Maja 28, 2022, 11:38:35 pm »
@ liv

Dzień dobry,
dlaczego "BN" miałaby nie istnieć? Redaktorem serii jest przecież Stanisław Bereś. He, he...
"Pamiętnik..." warto prześwietlić, bo to wspaniała powieść.

PS.
Rejestracja nie była aż taka trudna.

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1001 dnia: Maja 28, 2022, 11:47:22 pm »
"Pamiętnik..." warto prześwietlić, bo to wspaniała powieść.

Coś jakby zaczynaliśmy się do tego zabierać ;):
https://forum.lem.pl/index.php?topic=2178
Dołącz, jeśli masz ochotę.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

A

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 205
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1002 dnia: Maja 28, 2022, 11:50:05 pm »
Jestem zaskoczony, że w wątku o "Pamietniku..." jest tak mało postów. Powinno być więcej.

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1003 dnia: Maja 28, 2022, 11:55:53 pm »
To zależy m.in. od Ciebie... Zatem - śmiało.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1004 dnia: Maja 29, 2022, 12:29:34 am »
No ta...potrzebuję jeszcze trochę czasu, bom zapomniał kiedyś czytane. Ale obiecuję , że do lata się uwinę z powtórzeniem...przyjemniej pierwszej strony.  ;D
@ A
Cytuj
dlaczego "BN" miałaby nie istnieć? Redaktorem serii jest przecież Stanisław Bereś. He, he...
E, no. Niby wiem. Ale dawno nie wpadło mi w oczy, a już nowość?
To dla mnie nowość.
Widać empiki nie rozprowadzają.  8)
Ale skoro piszesz, że Bereś gwarancją wiecznego żywota niczym duch Lenina? Daj Bozia zdrowie.
Względem rejestracji pewnie masz racje, skoro boty się tak licznie przebijają.
Nagan dla madminów
Tyle że dla mnie każda rejestracja jest trudna, zwłaszcza taka do lekarza.
Ot, rodzaj dysfunkcji. ;)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana