Autor Wątek: "Space - The Final Frontier"  (Przeczytany 174524 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #210 dnia: Listopada 28, 2020, 11:36:05 pm »
Zdarzały się startrekowe Solarisy (pewno nazwane w hołdzie):
https://memory-beta.fandom.com/wiki/USS_Solaris
https://memory-beta.fandom.com/wiki/Solaris
Ale chyba nie je masz na myśli?
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2200
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #211 dnia: Grudnia 01, 2020, 01:40:50 pm »
Zauważmy, że ta cała afera z sądem nad ludzkością zakończyła się uratowaniem kosmicznej meduzy z ucisku.
Q, nie mogąc działać wprost prowokuje Picarda aby on załatwił sprawę. Dlatego Q się zachowuje tak, jak się zachowuje. Analiza poszczególnych działań Q może różne dziwne wnioski sprowokować.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #212 dnia: Grudnia 01, 2020, 02:44:18 pm »
Analiza poszczególnych działań Q może różne dziwne wnioski sprowokować.

Jak o tym mowa... Moją ulubioną* jest (nieco interstellarowata, acz o lata wcześniejsza) wykładnia jaką serwuje (niby rozpisując rzecz na zupełnie innego bohatera, ale aluzja jest czytelna) wspominany już Robert J. Sawyer w (również wspominanej, tylko w innych wątkach - np.) powieści "Starplex" stanowiącej swoisty nieoficjalny reBoot "ST" w duchu hard SF:
https://www.goodreads.com/book/show/46257.Starplex
Otóż sugeruje nam on, że Q to postludzki Picard z przyszłości usiłujący wychować przeszłego siebie by wyrósł na niego. (Niestety pejper zlinkowany niedawno przez L.A. zdaje się pozbawiać taką interpretację nawet śladowej naukowości.)

* Choć niekoniecznie znaczy to, że chciałbym jej ukanonicznienia ;).

ps. Też uważasz - wbrew dość częstej między fanami nieprzychylnej opinii - pilota "TNG" za niezgorszy (mimo dających się wytknąć wad) kawałek ekranowej science fiction?
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2020, 08:03:37 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2200
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #213 dnia: Grudnia 02, 2020, 02:33:06 am »
Pilot TNG jest super.
Ta matka Michasi co robi w ostatnim odcinku Discovery? Znowu ciemny motłoch nie wyznaje się na jej gieniuszu (Michasi a nie matki). Ależ nudny odcinek. Tera każdemu opowiadają o grzybkach.
Michasia ratuje Galaktykę. Auć. Wzmianka o Pikardzie. Po tysiącu lat wszyscy pamiętają o Spocku. Znudziło mnie w 2/3. To forum malkontenckie jeszcze będzie?
Discovery przylatuje i prezedentówa od razu ich wita.
Ruda 1 oficerem. To jakieś żarty. Już lepiej oglądać to Expanse.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #214 dnia: Grudnia 02, 2020, 10:22:08 am »
Pilot TNG jest super.

 :)

w ostatnim odcinku Discovery

Jak napisałeś:
Jeszcze raz se teraz przeczytam i nie będę oglądał tego Discovery.
Miałem przyklasnąć. I nawet Lemowiec nie musiałby walczyć we mnie z Trekerem bym to uczynił, bo ten drugi też przywykł do wyższych standardów. Ale jednak się katujesz widzę... ;)

To forum malkontenckie jeszcze będzie?

Istnieje takie prawdopodobieństwo.

Ruda 1 oficerem. To jakieś żarty.

Ano. Awansowanie świeżo upieczonej chorążej na takie stanowisko, na statku z nadreprezentacją komandorów. No, ale walory intelektualne scenariuszy "DSC" nie od dziś znamy...

Już lepiej oglądać to Expanse.

I to racja, że z dwojga złego...

To też jest lepsze (i napisów nie wymaga ;) ):
https://www.youtube.com/watch?v=5_ltcEevjjQ
https://www.youtube.com/watch?v=vPO-i6TOqB0
« Ostatnia zmiana: Grudnia 02, 2020, 10:45:05 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2200
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #215 dnia: Grudnia 02, 2020, 12:15:55 pm »
Ciekawe że ogólnie koncepcja mostka i stopnie to jakaś stałą galaktyczna. Wszyscy mają kapitana, 1 oficera, komandora itp.
2. A se pohejtuję na Nowym Ekranie.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #216 dnia: Grudnia 02, 2020, 12:26:17 pm »
Bo - jak od lat twierdzę - "ST" to cokolwiek teatrzyk* (który ma symbolizować to czy owo) jest. I przy takiej teatralizacji wchodzenie w pewne szczegóły nie ma sensu. Choć i tak nieco się postarali - u Wolkan z Romulanami statkiem dowodzi commander** (będący ekwiwalentem ziemskiego, potem federacyjnego, kapitana), a jego zastępcą jest sub-commander (odpowiednik ziemsko-fedkowego komandora), poniżej jest centurion; Klingoni mają generałów zamiast admirałów, cardassiański ekwiwalent kapitana GF zwany jest gulem i ma (na oko) trochę inne kompetencje. Jasne, są to detale...

* A więc rzecz z przedziału ticho-tarantogowego raczej, niż pirxowo-kelvinowo-rohanowego.

** Co na nasze bezpieczniej byłoby przełożyć jako "dowódca" po prostu.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 02, 2020, 02:04:14 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2200
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #217 dnia: Grudnia 02, 2020, 04:28:36 pm »
To co pisałem o stopniach na wiadomym forum trafiło właśnie. Angielski system stopni morskich i jego geneza tłumaczy te rozwiązania.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #218 dnia: Grudnia 03, 2020, 05:32:06 pm »
Tak, Amerykanie b. lubią uważać się za centrum (Wszech)świata (co to Lem pisał o amerykańskiej ziemskości?), choć w "ST" i tak widać to w stężeniu znacznie mniej ekstremalnym niż w "Battlestar Galactice" z 2003 (o której bywała już - m.in. w tym kontekście - mowa), tam nawet starożytna, dänikenoidalna, pra-ludzkość musiała pod każdym względem przypominać współczesne USA.

Tymczasem jednak mamy niezłe porównanie "Mandalorianina" z "Discovery" (b. a propos zestawień jakie i my czyniliśmy):


A tu za chwilę pojawi się mikołajkowy drobiazg od twórców "The Human Adventure" i "Unrestu" ;).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2200
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #219 dnia: Grudnia 03, 2020, 07:11:02 pm »
Pilot na pewno jest w 10 najfajniejszych odcinków Star Treka

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #220 dnia: Grudnia 04, 2020, 02:04:28 am »
Cieszę się, że doceniasz ten odcinek, tym bardziej, że pewne jego elementy, uderzające w konfrontacyjnie pojęty patriotyzm i bojowy antykomunizm teoretycznie mogłyby Ci nie leżeć (podobnie zresztą jak szczerze uradował mnie fakt, że nawet osławieni obskuranci spod znaku świętego Ekspedyta są na bieżąco z chińskim programem kosmicznym). Ha, może nie jesteśmy jako społeczeństwo podzieleni aż tak mocno jak z mediów (i z dyskusji politycznych) wynika.

Przy czym warto zauważyć, że dodaje jeszcze w/w pilotowi uroku - nawiązujący do niego - finał "TNG" zatytułowany "All Good Things...", który sam w sobie mam za mocno przereklamowany i nieudany koncepcyjno-fabularnie, a jednak odmówić mu nie mogę tego, że ładnie domyka wątki sądowe, od których rzecz się zaczęła. No i ten finalny pokerek...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2200
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #221 dnia: Grudnia 04, 2020, 08:45:57 pm »
S03e08 (chyba)
Jeden z lepszych odcinków, ocena minus dst

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #222 dnia: Grudnia 05, 2020, 10:17:02 am »
Szczerze mówiąc jestem nieco zaskoczony, że odbierasz go tak (relatywnie, kontekstualnie) dobrze. Uzasadnisz?
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2200
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #223 dnia: Grudnia 05, 2020, 02:45:57 pm »
Latają i szczelają

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #224 dnia: Grudnia 05, 2020, 07:03:21 pm »
Rozumiem, takie walory o charakterze nagród pocieszenia, z tzw. braku laku. Cóż, faktem jest, że część bohaterów lepiej sprawdza się w tej, wysnutej trochę z "SW", trochę z "Dark Matter" czy innych "Killjoys" formule, ale IMHO jest to odejście jeszcze dalej od tego, czym "Trek" był i miał być (choć w nim też - bywało - latali i szczelali, czasem nawet z miłym dla widzów efektem*).

* Acz Mistrz, jak wiadomo, wtedy do kuchni wychodził, a wracał jak protagoniści byli już bezpieczni ;).
« Ostatnia zmiana: Lutego 17, 2021, 12:33:35 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki