Autor Wątek: Właśnie się dowiedziałem...  (Przeczytany 1936270 razy)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #615 dnia: Października 15, 2006, 09:59:40 pm »
Cytuj
Mnie, przyznam ten temat ogolnie smieszy i moge sobie dyskutowac na luzie, ale jesli innych to denerwuje to lepiej przestanmy  .

Kru

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 71
  • Koniec jest początkiem
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #616 dnia: Października 15, 2006, 10:25:13 pm »
Ja tam jestem "bi" i nie mam dylematów :) - żartowałem.

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #617 dnia: Października 16, 2006, 10:50:35 am »
Cytuj
Na koniec mam jeszcze takie pytanie [ch8211] ktoś wie może czy ze zdolnościami homoseksualnymi się rodzimy, czy nabywamy je [ch8222]po drodze[ch8221]? Z tego co ja się orientuję, to teorie na ten temat zmieniają się co parę lat i tak do końca nie wiadomo.
Z tego co ja sie orietuje to jest to wrodzone i powstaje w wyniku blednego rozwoju embrionalnego. Choc stawiam 2zl ze istnieja "homo" ktorzy sa plciowo hetero a homo sa dla mody, przyjemnosci czy eksperymentu.
Niestety nie mam linka do badan czy tyulu ksiazki, z rozmow wiem.

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13390
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #618 dnia: Października 16, 2006, 08:10:38 pm »
Jako że ja spowodowałem lawine to na koniec coś też powiem. Po pierwsze uważam, że dyskusje na temat homoseksualizmu nie rodzą żadnych zagrożeń, natomiast fakt, że vice-minister edukacji publicznie twierdzi, ze teoria ewolucji to kłamstwo to wielkie zagrożenie. Tak, że uważam, że nie tym się skupiamy w tej dyskusji. Hetero i homoseksualiści sobie jakoś poradzą, a teoria ewolucji niekoniecznie. Nie wiem, jak Wy, ale ja mam dzieci i chciałbym, aby nie liczyły diabłów na czubku szpilki, tylko nauczyły sie czegoś pożytecznego. Niezależnie w jakim wieku jesteście, macie szansę, aby leczyli (tfu, tfu) Was lekarze  wyedukowani przez obecne ministerstwo i jego poglądy. Popatrzcie na to od tej strony.

Skupiliście się na podręczniku, który zachęca do zapraszania gejów do szkół po to, aby w rezultacie mogli adoptować dzieci? - ale to taka sama bzdura jak reszta złotych myśli stąd: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,3684136.html

podręcznik jest (po angielsku) tu: http://eycb.coe.int/compass/en/contents.html
i choć jeszcze wczoraj nic na ten temat nie wiedziałem, zadałem sobie trud przejrzenia spisu treści i nie wiem, co tak ministra uderzyło. Może Wy to coś znajdziecie. Podręcznik jest w ogóle stworzony przez Radę Europy, wydany chyba w 2002 roku i przetłumaczony na francuski, arabski (!) i rosyjski (!!). Na polski też, ale "pod kluczem". Pomijam całkowicie fakt, że schemat podręcznik - zaproszenie geja - dyskusja o maniu dzieci jest całkowicie fikcyjny, głównie z tego powodu, ze zapraszając jakąkolwiek organizację ma się zgodę dyrektra szkoły i wie się o czym będzie rozmowa. Natomiast to co o tym podręczniku napisał Orzechowski to po prostu demagogia. W całym krótkim wywidzie pieprzy zresztą jak poparzony:

- "Mirosław Orzechowski: Powiedziałem, że teoria ewolucji to kłamstwo" - no comments. Założe się, że nie jest w stanie ogarnąć na czym ta teoria polega.

- "Sama teoria Darwina jeszcze za jego życia była modyfikowana, podawano kolejne fakty, które ją kwestionowały. To w zasadzie luźna koncepcja niewierzącego starszego pana, który tak właśnie widział świat" - brednie, każda teoria opiera sie na zebranym materiale badawczym i ewoluuje razem z nim. Nikt nigdy nie był w stanie zakwestionować podstawowych mechanizmów - przypadkowej zmienności jako "producenta genetycznego" i doboru naturalnego - jako "selekcjonera". To że pozano inne mechanizmy (np. dryf genetyczny) nie podważa podstaw teorii, a wręcz mieści sie w niej.

- Red: Tylko że możemy się różnić rozumieniem tych pojęć... - Wtedy sięgajmy do klasyki uznanej za dziedzictwo świata - do Biblii, do antyku" - gdyby Orzechowski choć raz sięgnął do antyku, to by tak nie chrzanił, a może i nie był tak przekonany o wyższości naszego świata nad tamtym...

- "Tymczasem w chrześcijaństwie przetrwała 2000 lat inna koncepcja: kreacjonizm. To cywilizacyjna prawda, która płynie z wiary, jest powtarzana i niezakwestionowana od tysięcy pokoleń". - No gratuluje. Inne równie długowieczne koncepcje to np. samorództwo - jednak niestety nie przetrwało. Podobnie jak paleolityczna koncepcja, że to wiatr zapładniał kobiety. "niezakwestionowana od tysięcy pokoleń" - minister sie widocznie rozmnaża jak królik, skoro w 2000 lat mieszczą mu się tysiące pokoleń. Pewnie żre mięso i pali go "wewnętrzny ogień".

- Red: A gdzie miejsce na tolerancję światopoglądową? - świat sobie już radził bez tolerancji i poradzi sobie dalej. - no comments. proponuje ministrowi wycieczkę do Iraku albo Arabii Saudyjskiej... żeby sobie tam sam poradził.

Jednym słowem sądzę, że wiceminister ma wszelkie cechy ograniczonego buca w dodatku z poczuciem misji, a tacy jak wiadomo potrafia wiele szkód narobić. Minister (Giertych) nie jest lepszy, aczkolwiek na tyle się otrzaskał z polityką, że przezornie nie zajął tak zdecydowanej pozycji - widocznie nie chciał wyjść na idiotę (teoria ewolucji? eee, ja tam nie wiem, nie znam się...). Takich mamy głównych nauczycieli. W tej sytuacji należy Panu Bogu dziękować, że od szkolnictwa wyższego jest inny minister i nie jest on z LPR, więc jest szansa, że studenci medycyny, np. ginekologii, będą mogli wciąż poznawać budowę organów płciowych płci przeciwnej do własnej. A jak ktoś będzie miał problem ze spłodzeniem dzieci to nie posłyszy w gabinecie "Bóg tak chciał, córko/synu".
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #619 dnia: Października 16, 2006, 11:16:11 pm »
A niech se mysli co chce. Moze dzieciaki szybciej niz na studiach zalapia ze cala nasza wiedza opiera sie na wymyslonych teoriach a nie faktycznej prawdzie.

This user possesses the following skills:

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #620 dnia: Października 17, 2006, 01:01:13 am »
Faktycznie wg. tego artykulu to facet sie urwal z choinki. Nie jestem na 100 % pewien, ze te wypowiedzi sa dokladnie takie jak je Orzechowski mowil. Wg. mnie Wybiorcza to szmatlawiec. Pojawily sie w niej kiedys 3 artykuly na temat, ktory znalem osobiscie i byl to stek klamstw, poprzeplatany wyrwanymi z kontekstu, znieksztalconymi wypowiedziami osob mi znanych.
Moze jednak byc, ze ruch kreacjonistow przywedrowal od naszego najwspanialszego sojusznika nad Wisle, a tu glupich z wplywami zatrzesienie. Pamietam program o tych oszolomach z Ameryki. Rozmawiali z dziecmi i mowili im np. tak: Kiedy beda wam opowiadali nauczyciele o dinozaurach, ewolucji itd. to spytajcie ich: Byliscie tam?   ;D. Super maja argumenty, czyz nie?

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #621 dnia: Października 17, 2006, 09:42:42 am »
Chcialem pozdrowic racjonalistow ktorzy uwazaja ze NIE MOZNA myslec inaczej.

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13390
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #622 dnia: Października 17, 2006, 10:17:11 am »
Dzi, gadasz jak Pytia ;D
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #623 dnia: Października 17, 2006, 12:17:29 pm »
Racjonalisci przypominaja czasem fanatykow religijnych nieprawdaz? ;)

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13390
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #624 dnia: Października 17, 2006, 12:32:02 pm »
Jesli ktoś traktuje naukę jak religię (wiarę) to wychodzi na to samo jakby z powodu religii kwestionować nauke. Moim zdaniem więc nie istnieją fanatyczni racjonaliści bo ex definitione nie są racjonalistami ;). Są tylko racjonaliści i nieracjonaliści oraz wierzący i niewierzący. Przenoszenie jednego podziału na drugi jest bardzo szkodliwe.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #625 dnia: Października 17, 2006, 01:14:31 pm »
Haha, no dla mnie jest to przyznanie ze sa tym samym co fanatycy religijni.

Ale zaskocze Cie. Znam racjonalistow ktorzy nie tylko pozwalaja innym myslec inaczej ale nawet rozwazaja prawdziwosc nowych teorii. Ba, kiedys nawet tak wlasnie definiowalo sie nauke.

Oj, znowu wchodze na ten sam temat. Przepraszam. <cofa sie> ;)

This user possesses the following skills:

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #626 dnia: Października 17, 2006, 01:16:46 pm »
No i znów wróciliśmy do tematu, który kiedyś tu roztrząsaliśmy. Kreacjonizm kontra Teoria Ewolucji. Kreacjonizm związany jest z religią katalicką. Teoria Ewolucji jest oparta na naukowych dowodach. Religia próbuje tworzyć na swojej płaszczyźnie wiele pseudo-naukowych tworów takich jak chociażby dyskutowany kreacjonizm. Celem tego manewru jest nie tyle ukazanie wyższości religii nad nauką, co przynajmniej ujawnienie rzekomego powinowactwa między tymi dwomi światami.

Wiemy, że prawie zawsze kiedy religia próbuje udowadniać swoją wyższość nad nauką lub też udowadniać bezsens nauki to czyni to za pomocą swoich pseudo-naukowych narzędzi. Kiedyś już tutaj pisałem, że między nauką i religią jest przepaść. Albo będą koegzystować albo będą się zwalczać. Szkoda, że kreacjoniści wybierają akurat tą drugą drogę.

Koegzystencja nauki i wiary jest możliwa do osiągnięcia. Chociaż sam całkowicie odrzucam religię i wiarę, nie mam nic przeciwko niej. Większość osób na tym padole potrzebuje religii, gdyż widzą w niej oparcie i pocieszenie. Jeśli tak właśnie jest, to dlaczego próbują robić z niej oręż do zwalczania innych poglądów?

Teoria Ewolucji jest dzisiaj dobrze udokumentowana. Uczy się jej w szkole. No, może nie wszędzie - trzeba wyłączyć z tej grupy pewne zamknięte społeczności, np: na południu USA.  Z drugiej strony mamy religię, która mówi coś zupełnie innego. Tu trzeba jednak zaznaczyć, że religia nie jest naukowa. Jej powstanie wiązało się i wiąże do dzisiaj z zupełnie innymi celami. O dwóch pomniejszych celach napisałem już wcześniej.  Nie jest więc rozsądne podburzanie społeczeństwa przeciwko nauce. Już kiedyś religia zawładnęła nauką i konsekwencje tego były tragiczne. Historia powinna nas uczyć niepopełniania błędów poprzednich pokoleń.

Powinno być więc tak:

Teoria Ewolucji, jako dobrze udokumentowana i zaakceptowana przez naukę, jest wykładana w szkołach. W szkołach uczy się nauki... no chyba, że coś źle kumam.

Boski wkład w powstanie świata to tylko jedna z opowieści religii katolickiej. Jeśli ktoś jest wierzący i wierzy w ten rodzaj powstania świata, to ok. To jest jego sprawa. W szkołach jest przecież wykładana religia, na lekcjach której każdy bez wątpienia ksiądz potwierdzi każdej wierzącej osobie, że to Bóg stworzył świat.

Decyzja co do wyboru swojego własnego światopoglądu należy więc do każdego z nas z osobna. Przy czym obowiązują tu pewne zasady:

1) Jesteś w szkole świeckiej to uczysz się o Darwinie i jego Teorii - nie wyśmiewaj się z religii, bo to osobista sprawa każdego człowieka
2) Jesteś na lekcji religii to uczysz się o Bogu - nie wyśmiewaj się z Teorii Ewolucji, bo ona jest nauką. Siła jej argumentów jest miażdżąca i nie ma sensu kłócić się o nią.

Narzucanie komuś swoich poglądów zawsze miało efekt negatywny. Rozumiem jednak powody, dla których po tego rodzaju argumenty sięgają politycy. W momentach trudnych politycznie warto rzucić ludziom na ruszt jakiś wzmagający emocje kąsek. Do takich należą: antykoncepcja, aborcja, eutanazja no i jak się niedawno przekonaliśmy także kreacjonizm vs. Teoria Darwina.
Politycy wychodzą z założenia, że cel uświęca środki. Trochę zamieszania w społeczeństwie nie zaszkodzi, a religijna większość narodu poprze nas w wyborach, itp... itd... Oczywiście ja brzydzę się tego rodzaju metodami naszych pożal się boże polityków. Zwróćcie uwagę, że cztery wymienione przeze mnie tzw. odskocznie od aktualnych problemów społ-polit.  dotykają osobistych religijnych przekonań ludzi na tle dokonań i możliwości nauki. To prosty sposób na wywoływanie małych buntów itp...  

CU
Deck
« Ostatnia zmiana: Października 17, 2006, 01:22:27 pm wysłana przez Deckert »

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #627 dnia: Października 17, 2006, 01:28:49 pm »
Hola hola, nastapilo nieporozumienie. Nie jest tak ze wprowadzono kreacjonizm w programie nauczania polskich szkol tylko jeden pan powiedzial ze nie wierzy w teorie ewolucji. Ba, nie powiedzial nawet ze gdyby mial wplyw na zmiane programu to by to zrobil!
Wiec atak i proba udowadniania wyzszosci nastepuje z drugiej strony.

Right?

This user possesses the following skills:

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #628 dnia: Października 17, 2006, 01:38:56 pm »
Cytuj
Hola hola, nastapilo nieporozumienie. Nie jest tak ze wprowadzono kreacjonizm w programie nauczania polskich szkol tylko jeden pan powiedzial ze nie wierzy w teorie ewolucji. Ba, nie powiedzial nawet ze gdyby mial wplyw na zmiane programu to by to zrobil!
Wiec atak i proba udowadniania wyzszosci nastepuje z drugiej strony.

Right?

To jak mam rozumieć taki tekst:

Cytuj
Darwinowską teorię ewolucji powinno się wycofać z programów nauczania. Taki pogląd propaguje w Europarlamencie Maciej Giertych

CU
Deck

maziek

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #629 dnia: Października 17, 2006, 01:51:38 pm »
Ha, ha, ha Dzi, chyba się za bardzo zafundamentalizowałeś w swojej chatce ;D. A teraz wyjdź z niej i stań koło mojej i popatrz: napisałem, że jak ktoś traktuje naukę jak religię to jest fundamentalistą. Mam na mysli kogoś, kto się uważa za racjonalistę, ale traktuje ten racjonalizm jak religię. Uważam, że niczym sie nie różni od osoby z przyczyn religijnych kwestionującej naukę. Sądzę, że jeszcze kilka razy za mojego, mam nadzieję, długiego zycia pare ważnych teorii lignie. Juz sobie ostrzę zęby na czarną materie i czarną energię versus Model Standardowy.
Tym niemniej poglądy Orzechowskiego nie mają nic wspólnego z nauką, bo ta posługuje się dowodami a nie przekonaniami. Są to jego poglądy religijne. A sam Orzechowski jest nie na czasie bo "twardzi" kreacjoniści pod naporem dowodów palontologicznych wymyślili soft-kreacjonizm czyli tzw. "inteligentny projekt". A szkodliwy jest, bo stan nauki w dniu dzisiejszym jest taki, że 99,9% naukowców parających się ewolucja nie podważa tej idei (ewolucji) - a jego obowiązkiem jest stan tej nauki przekazać dzieciom - ale nie wg swojego widzimisię. A nie bredzić o pochodzącym sprzed tysiącleci cywilizacyjnym przekonaniu.