Autor Wątek: Granice rozwoju technologii  (Przeczytany 53596 razy)

piotro

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #60 dnia: Czerwca 06, 2005, 03:03:56 pm »
Trudno. Ale uwielbiam być wyjątkowy :'(

Bladyrunner

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #61 dnia: Czerwca 06, 2005, 03:16:17 pm »
W temat wszedłem dosyć późno, więc odnoszenie się do poszczególnych postów pozbawione jest sensu. Przedstawię więc w skrócie jak zapatruję się na sprawę granicy rozwoju technologii.

Na wstępie uważam za stosowna doprecyzować, ze będę mówił o granicy rozwoju technologii, a nie o granicy technicznych rozwiązań, gdyż te zasadniczo można płodzić w nieskończoność (wszak nikt nikomu golarki na korbkę, albo latarki na ogniwa słoneczne. konstruować nie zabroni).

1. Czy istnieje granica rozwoju technologii?
Wszystko zależy od tego jaką koncepcję rzeczywistości przyjmiemy. Jeśli założymy, iż otaczający nas świat jest jednorodny pod względem rządzących nim praw i że istnieje ograniczona ilość tych praw, wówczas rozwój technologii jako zależny od skończonej ilości czynników, będzie musiał mieć kres.

2. Czy rozwój technologii jest za szybki?
Aby odpowiedzieć na to pytanie należałoby się zastanowić nad skutkami tego rozwoju. Każde nowe rozwiązanie poza korzyściami niesie oczywiście także nowe problemy. W tej sytuacji wymierną odpowiedź mógłby dać bilans zysków i strat. Osobiście odnoszę wrażenie, ze bilans taki wyjdzie zdecydowanie na plus, biorąc pod uwagę chociażby przeciętną długość życia, która w krajach rozwiniętych wciąż wzrasta (oczywiście to pobieżne do bólu). Jeśli bilans jest dodatni o zbyt szybkim rozwoju oczywiście nie ma mowy.

3. Czy granicą rozwoju będzie wyczerpanie możliwości, czy potrzeb?
Na to pytanie po prostu nie można udzielić sensownej odpowiedzi, a jedynie gdybać (futurolodzy nie są w stanie przewidzieć jak będzie wyglądał świat za 50 lat), a gdybać możemy również o zagładzie cywilizacji w skutek autodestrukcji, katastrofy kosmicznej, czy najazdu Marsjan i to też będzie koniec rozwoju technologii.

I to (parafrazując jednego z niezbyt bystrych bohaterów filmowych) wszystko co na ten temat chciałem powiedzieć ;)

NEXUS6

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #62 dnia: Czerwca 06, 2005, 07:16:50 pm »
Chyba można założyć (na podstawie technologii, które minęły), że możliwości każdej z poszczególnych technologii mają swój kres. Kres techniczny lub ekonomiczny. Jednak charakterystyczne jest przecież to, że w miejscu w którym używano "starej" technologii, pojawia się zawsze jakaś nowa. Więc pierwszy kres następuje zawsze, a drugi (jako osiągnięcie mozliwości "wszechtechnologii") niekoniecznie. Jedno jest pewne: jeśli ten drugi kres jest w ogóle możliwy, to jesteśmy od niego oddaleni tak bardzo, jak od pelnego poznania, ogarnięcia i wykorzystania WSZYSTKICH zasad funkcjonowania CAŁEGO wszechświata. Więc nie ma chyba sensu wybiegać aż tak bardzo w przyszłość... Ale ograniczając się do bliskiej przyszłości, chyba głównym czynnikiem determinującym rozwój technologii jest rynek i polityka (chodzi o sferę militarną, w końcu kolebkę nowych technologii  :-X). Mówiąc o rynku, musimy pamiętać, że nie tylko konsumenci go kształtują przez popyt, ale i przedsiębiorstwa, przez kształtowanie konsumentów oraz układu sił graczy rynkowych. Moim zdaniem najistotniejsze zmiany technologiczne (mające największy wpływ na ludzkość) czekają nas w medycynie/biotechnologiach. O informatyce nie wspomnę, bo ona jest chyba klasą samą dla siebie, jeśli chodzi o dynamikę rozwoju.

piotro

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #63 dnia: Czerwca 06, 2005, 10:01:06 pm »
Przeceniasz rolę kolesi od wojska. fakt - są siłą sprawczą, z drugiej jednak strony ograniczają przekazywanie wynalazków do sfery cywilnej jak mogą. Przykład - rozwój lotnictwa. Na moje oko mamy circa 10 lat w plecy zanim wojskowi podzielą się swoimi przemyśleniami...
No, chyba że wróci dawne ZSRR. Tamci testowali rozwiązania wojskowe na cywilach  :P

dzi

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #64 dnia: Czerwca 06, 2005, 10:51:37 pm »
No dobrze, ograniczaja przejscie do cywila ale znowu nie chamuje to rozwoju technologii bo oni kreuja zapotrzebowanie.

Terminus

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #65 dnia: Czerwca 07, 2005, 02:51:03 am »
Są technologie i wynalazki, takie jak tomograf, które nie mają z wojskowością nic wspólnego, przynajmniej bezpośrednio, a są wielce pożyteczne.

Deckert

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #66 dnia: Czerwca 07, 2005, 09:30:42 am »
Mimo wszystko przykład wojska jako katalizatora technik wszelakich jest chyba najlepszy. Mają największe fundusze i największe możliwości.

Terminus

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #67 dnia: Czerwca 07, 2005, 07:16:01 pm »
No niestety tak.

Deckert

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #68 dnia: Czerwca 07, 2005, 08:09:32 pm »
Tak niestety, ale również 'stety'  ;)

Terminus

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #69 dnia: Czerwca 08, 2005, 12:52:38 am »
Wracając do rozwoju technologii, chętnie zobaczyłbym kiedyś takie monitory, jak były w 'Solaris' (Clooney's Ass Version) , albo sprzęt, jakiego używał Cruise w 'Raporcie Mniejszości'... bajka.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 08, 2005, 12:53:06 am wysłana przez Terminus »

Deckert

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #70 dnia: Czerwca 16, 2005, 09:43:05 am »
Równie virtualnie-bajerancki sprzęt był w Final-Fantasy. Szeczólnie podobały mi się te przezroczyste osobiste komputerki noszone na przedramieniu.

dzi

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #71 dnia: Czerwca 16, 2005, 09:47:48 am »
Podobne rzeczy sa w filmie Equilibrum, i wlasnie dlatego go polecalem, i jak widac nie tylko mi sie takie rzeczy podobaja jednak nikt w watku o filmach sie do tego nie przyznal... eh...

A w FF najlepszy byl ten galaretowaty desant :)

Deckert

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #72 dnia: Czerwca 16, 2005, 10:35:16 am »
Desant w tej galarecie był SUPER! To prawda.
Dzi, jeśli jakiś bajer high-tech pokazany jest w realistyczny sposób (mówię o całym filmie), to takie rzeczy mogą mi się podobać.


Deckert

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #73 dnia: Czerwca 16, 2005, 10:53:29 am »
W ogóle bardzo podobał mi się w FF design pancerzy dla żołnierzy, a przede wszystkim ich hełmy.

Terminus

  • Gość
Re: Granice rozwoju technologii
« Odpowiedź #74 dnia: Czerwca 16, 2005, 04:20:36 pm »
Cytuj
Podobne rzeczy sa w filmie Equilibrum, i wlasnie dlatego go polecalem, i jak widac nie tylko mi sie takie rzeczy podobaja jednak nikt w watku o filmach sie do tego nie przyznal... eh...



Bo to, że w jakimś filmie facet wyszarpuje zza pazuchy odjechany mikrokomputerek holograficzny, na widok którego ręce się trzęsą, nie znaczy, że film jest cokolwiek wart. A także, zwróc uwagę, że często ta technologia jest używana do żałosnych celów, co też ją nieco deprecjonuje. Np. bohater filmu wyjmuje hologram swojego mistrza Imperatora Palpatine'a, żeby mu powiedziec, że ,,The separatists have been taken care of, my master..." a przeca mógłby to zrobic przez krótkofalówkę koreańską sprzed 500 lat.

I tak dalej.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 16, 2005, 04:20:44 pm wysłana przez Terminus »