Dyć mówię, że bez tego kalkulatora wiadomo, że otyli, z cukrzycą i astmą są w gorszej sytuacji zdrowotnej od tej "młodej, szczupłej". Bez względu na co inkszego zachorują.
Czyli nie powinno sie wszystkich traktowac taka sama miara? Np. zmuszac do 3-4 szczepien w ciagu roku, od piatego roku zycia?
Ale jadąc od końca: sprawdziłam kto zacz ten Vinay Prasad...i odraz trafiłam na jego porównania systemu opieki zdrowotnej w USA do Trzeciej Rzeszy...to już nie słuchałam co ma do powiedzenia.
Ale przeczytalas co Prasad faktycznie napisal:
https://vinayprasadmdmph.substack.com/p/how-democracy-endsczy przeczytalas co o nim napisal ten "imbecyl"? Wydaje mi sie, ze nie czytalas, bo o rzeszy to tam bylo bezposrednio tylko zdanie, czy dwa.
Ja z kolei musialem sie zmusic do doczytania do konca tego co wrzucilas, skoro na samym poczatku zaczal od mantry nie na temat "Orange man bad!", bedaca swego rodzaju wyznaniem wiary:
There is reason for concern about fascism rising in the United States. The reason is primarily Trumpism, followed by racism, followed by right-wing seditionist impulses.
I have written one of the first books about Nazi medical experiments and the ethics thereof, and early on, I have argued that Trump’s rhetoric and his divisiveness, his racism, his homophobia, and his appeals to white nationalism were somewhat analogous to what was going on in Germany in the 1930’s.
Nie bronie tu Trumpa, bo ani jego, ani jego polityki dobrze nie znam, ale sam fakt ze ten gosc wyskoczyl ni z gruchy ni pietruchy z Trumpem, swiadczy o jego braku obiektywnosci i merytoryki.
Ja bym sobie raczej dal spokoj z czytaniem czegokolwiek, co wychodzi spod piora tego pana, przynajmniej w temacie sociologii i polityki
Tym bardziej, ze przeciez Prasad nie robi nic innego, niz przedstawia wyniki badan naukowych. Badan, z ktorymi warto sie zapoznac, chocby po to, by miec szersza perspektywe i poznac dodatkowe fakty. Natomiast co do meritum, czyli czy pomysly okolokovidowe moga doprowadzic/doprowadzaja do totalitaryzmu, czy faszyzmu (w ujeciu podejscia do relacji panstwo-obywatel), to przeciez widac to golym okiem: Przesuwanie wyborow, specjalne uprawnienia dla rzadu, zawieszenie dzialania parlamentu w kwestiach prawodawstwa, segregacja, reczne sterowanie gospodarka, przymus poddania sie zabiegom medycznym, zamykanie nawet niezarazonych w obozach, zabieranie ich z domu, kontrole wyrywkowe na ulicach i miejscach uzytecznosci publicznej, dyskryminacja, cenzura... Obojetnie, jak by nie uzasadniac istnienia tych kwestii i zgadzac/niezgadzac z ich zasadnoscia i proporcjonalnoscia, nie da sie zaprzeczyc ze sa w uzyciu.
Dodatkowo, sa dobrze przeprowadzone badania socjologiczne, potwierdzajace zaleznosc pomiedzy wystepowaniem chorob zakaznych, a poparciem dla polityki autorytarnej, czy nawet totalitarnej. Czytalem inne, wczesniejsze, a to jest akurat z Cambridge, potwierdzajace. Oczywiscie, nie moglo zabraknac Trumpa
:
https://www.cam.ac.uk/research/news/rates-of-infectious-disease-linked-to-authoritarian-attitudes-and-governanceA w UK, nawet kwestie eugeniki wyszly na wierzch. W skrocie: Lepiej nie ratowac zbyt uporczywie chorych na syndrom Downa, czy z innymi problemami tego typu. Specjalnie link do Guardiana, zeby nawet Q przeczytal
https://www.theguardian.com/world/2021/feb/13/new-do-not-resuscitate-orders-imposed-on-covid-19-patients-with-learning-difficultiesCzyli, podsumowujac: Prasad ma racje, bo rozumie i patrzy szerokokatnie, a ten co go obsmarowal ma klapki na oczach i manipuluje, sprowadzajac kwestie faszyzacji jedynie do rasizmu, co jest dosc typowe...
Z uporem maniaka usiłujesz nie przyjąć do wiadomości, że wirus mutuje. Szczepionka na grypę przestaje działać po sezonie - czy to także świadczy o tym, że została źle przetestowana i jest "eksperymentalna"?
Z uporem maniaka nie rozumiesz co pisze. Skoro szczepionka dziala coraz slabiej z uplywem czasu, a nowe odmiany wirusa wypieraja stare, przyczyna slabszego dzialania moze byc nowy wariant, a moze to byc zwiazane z sama szczepionka i jej krotkim dzialaniem. Moze to byc kombinacja tych 2 czynnikow. Fakt stopniowego slabszego dzialania, wskazywal by na szczepionke, nie na inny wariant (prawdopodobnie), a poniewaz stare warianty sa wyparte, trudno bedzie to sprawdzic. Odnosze wrazenie, ze ludzie kiedy raz sie zaszczepili, zapominaja wczesniejsza narracje i obiecanki o 98% skutecznosci, brak infekcji po szczepieniu, brak przenoszenia wirusa przez zaszczepionych... Nikt wtedy nie mowil opinii publicznej prawdy wprost: Wirus bedzie mutowal, szczepionki opieraja sie na bialku kolca ktory mutuje relatywnie szybko i czesto, nie liczcie ze was te 2 dawki zabezpiecza na amen. Jednym slowem, oczywista rzecza o mutacjach wirusa, mozna wytlumaczyc wszystkie niedoskonalosci szczepionki. A skoro wiadomo, ze bialko kolca mutuje czesciej i bardziej niz reszta wirusa, a szczepionki mrna byly zrobione specyficznie, zeby organizm produkowal przeciwciala na to specyficzne bialko, to juz u zarania szczepionki byly obarczone tym bledem, czy tam niedoskonaloscia.
Poza tym, jezeli twierdzisz, ze szczepionka (1,2 dawka) dzialala by na zawsze, a jedynie jej skutecznosc spada tak drastycznie z czasem, bo nowy wariant sie pojawil, dlaczego 3 dawka jest taka sama szczepionka, ktora chroni na pierwotny wariant?
Oczywiście że nie zmienię, bo po pierwsze o których krajach mówisz? Co to znaczy, że są uznawane za eksperymentalne? Jaka jest prawna definicja terminów, którymi się posługujesz? Mówisz językiem potocznym? Jeśli tak, to żadna nie jest eksperymentalna, nim zostały wprowadzone do użycia wszystkie pozytywne przeszły 3-etapowe badania. Czy mówisz ściśle? To które kraje masz na myśli?
Definicje formalne, anglojezyczne, USA i UK. Experymentalnym lekiem/terapia jest kazdy, ktory nie ma pelnej autoryzacji w momencie dopuszczenia do uzycia (nie w trybie awaryjnym w czasie pandemii). Domyslam sie, ze wszedzie jest podobnie. Znalem goscia, ktory mial rzadka chorobe autoimmunologiczna kladu trawiennego, ktoremu pomagal tylko jeden lek, eksperymentalny wlasnie. Opowiadal mi, jak po pierwszej kuracji tym lekiem zaczal po raz pierwszy w zyciu funkcjonowac normalnie. Po skonczonym cyklu, po pewnym czasie zaczal sie znowu sypac. Blagal we lzach lekarza, zeby mu dal to samo, ale lekarz odmowil, zaslaniajac sie wlasnie niesprawdonym statusem leku i tym ze nie ma pelnej autoryzacji na dalsze kuracje. Jakos wtedy odmawiano faktycznie mocno choremu nieautoryzowanego leku. Teraz sie ludzi do takich lekow zmusza.
A jak Twoim zdaniem miałaby spaść skuteczność szczepionki, która indukuje wytwarzanie przeciwciał zgodnych z danym szczepem wirusa, jeśli on nie zmutuje w sposób uniemożliwiający przyczepienie się tych przeciwciał do niego?
Tak, ze szczepionka nie powoduje, by organizm zapamietal patogen na dluzej. Powoduje produkcje specyficznych przeciwcial, a kiedy ich ilosc spada (a tak sie dzieje zawsze z przeciwcialami, przy braku infekcji), pamiec o patogenie nie jest dostatecznie dobra, zeby efektywnie, statystycznie wytworzyc potrzebne przeciwciala przy kontakcie z wirusem. Jeszcze raz: Jesli inny wariant oznacza obejscie szczepionki, to ta sama szczepionka w kolejnej dawce nie powinna dzialac na ten inny wariant.
Nie zakładam, że po informacji z netu, nawet ode mnie, rzucisz wszystko i polecisz do pierwszego felczera z brzegu, aby się zaszczepić. Natomiast ponieważ przechorowanie nie chroni na zawsze (zwłaszcza przechorowanie innego szczepu) a wszystko wskazuje, że Pfizer i Moderna, zwłaszcza 3 dawka jednak tak, a Ty na oko masz więcej niż 40 lat (Boże zbaw, jeśli zgrzeszyłem) - to się w stosownej chwili zaszczep.
Czekaj, czekaj...Musiales sie przklawiaturowac! Czy Ty wlasnie napisales, ze "wszystko wskazuje, że Pfizer i Moderna, zwłaszcza 3 dawka" chroni "na zawsze"
Moze miales na mysli, ze zawsze przyjmowana chroni na zawsze?
Najlepiej co miesiac? Albo pod stala kroplowke? Do tego przejscie zakazenie calym wirusem, ma byc mniej skuteczne w przyszlej ochronie niz szczepionka, targetujaca tylko fragment bialka kolca, ktory tak czesto mutuje? Poza tym, czyz wczesniej nie pisales, ze szczepionki przestaja byc tak skuteczne, bo pojawiaja sie nowe warianty? Cos mi tu sie mocno rozjezdza logicznie
Lat moze i mam... nie wiem bo nie licze. Jak wiadomo facet ma tyle lat na ile sie czuje, a kobieta na ile wyglada... Na razie oceniam swoja forme na jakies 25-27 lat, czyli jestem w grupie ryzyka szczepionkowego, nie covidowego, jak sie eksperymentalnie okazalo
Natomiast nie odniosłeś się, w jakiej kohorcie miałoby wystąpić statystycznie istotne zapalenie serca, to znaczy na ilu osobach należałoby to testować, aby wychwycić problem. Nie odniosłeś się też do tego, co sam wkleiłeś - o odczynach poszczepiennych raportowanych w Polsce. Nie odniosłeś się też do faktu, że podano dotąd olbrzymią ilość dawek rozmaitych szczepionek (więcej niż cała ludzka populacja) - więc...
Jak nie, jak tak. U malolatow wystepowalo 1/1200, w innym badaniu 1/5000, wrzucalem tu linki do tych badan. Jaka miala by byc proba w fazie wczesnych testow? Odpowiednia
. Calkiem mozliwe, ze by to w pierwszych fazach testow nie wyszlo. Natomiast Ty, widze probujesz mnie zlapac na ten myk, ze skoro byc moze nie wyszlo by to w pierwszych fazach, bo i tak proba byla za mala, to oznacza to automatycznie, ze szczepionka byla swietnie przebadana i bezpieczna. To jest oczywiscie blad logiczny, bo jedno nie potwierdza drugiego. Nie wiem czy pamietasz, ale przy innej okazji, rzuciles argument, ze medycyna jest nauka eksperymentalna. No wiec wlasnie experyment z nowymi szczepionkami trwa i coraz to nowe informacje wychodza. Informacje, ktorych nie znalismy wczesniej. Na poczatku wprowadzania szczepien (pamietasz?) mowilem, ze nikogo nie zniechecam do szczepien, wrecz przeciwnie: Niech sie jak najjwiecej ludzi szczepi jak najszybciej, bo wtedy ja sobie poczekam spokojnie i ocenie, czy ten eksperymentalny lek jest warty uzycia. Tak dlugo, jak mnie nie zmuszaja do dawki, dla mnie wszyscy moga sie sie szczepic czym chca i jak chca. Tylko oczywiscie, jesli po szczepionce ktos bedzie potrzebowal opieki medycznej, to ja sie nie zgadzam zeby mi zajmowal miejsce w szpitalu i zebym za niego placil
Polskie NOPy wrzucilem, bo z Polski. Do czego mialem sie odnosic? Niech sobie kazdy wejdzie i popatrzy. Ze rzadkie sa te komplikacje po szczepieniu? Dosc rzadkie. Oczywiscie jak i ze wszystkim covidowym trzeba sprawe traktowac szczegolowo, ze wzgledu na zupelnie inna sytuacje innych grup. Np u malolatow meskich, na tle innych szczepionek, sa bardzo czeste. Zgony covidowe tez sa rzadkie. W skali swiata, po 2 latach 5.6mln, co daje 2.8mln/rok, czyli 0.035% na rok. Czyli dokladnie tyle co otylosc:
https://www.who.int/news-room/facts-in-pictures/detail/6-facts-on-obesity.
Uwzgledniajac dane z UK, gdzie ok 6.6% zgonow bylo na covid wylacznie, bez innych chorob, daje to 0.0024%/rok. Nie widze, zeby swiat sie wywracal do gory nogami z powodu otylosci, a ludzie byli zmuszani do diety i cwiczen, jesli by stosowac ta sama miare do tak samo smiertelnej choroby. I rest my case.
Natomiast, o ile mi wiadomo z zeznan swiadkow, trudno jest przekonac lekarzy, ze NOPy po szczepieniu to faktycznie nopy po szczepieniu. Jest doktryna: Szczepionki dzialaja swietnie i sa 100% bezpieczne, wiec wystepuje uprzedzenie, co do prawidlowej kwalifikacji. Jak jest naprawde? Ile nopow jest prawidlowo zakwalifikowanych? Nie wiem i chyba nikt nie wie.
Co do nieodnoszenia sie: Ty (ani nikt inny) nie odniosles sie do wiekszej liczby zakazonych w UK, wsrod zaszczepionych w proporcji do niezaszczepionych? Jakis pomysl?
Apropos psa Pawłowa - niestety na głupotę faktycznie tak reaguję.
No, glupota zalezy od okreslajacego, co jest glupota
Tylko, uwazaj! Nie oskarzaj mnie o glupote! Jeszcze ktos z tutejszej sluzby zdrowia wezmie to na powaznie i trafie na liste do eutanazji, jak ci z Downem. Zawsze mozna sobie wejsc na strone rzadowa i samemu policzyc procenty. Mam nadzieje, ze sie nie obraziles na PP?
Z tym, że mam wrażenie, że Nex wkleja, ale sam go nie ogląda ...
Bo?
No to troche danych.
Odnosnie Megatrona:
https://pjmedia.com/news-and-politics/rick-moran/2021/12/24/report-booster-shots-offer-protection-against-infection-for-only-10-weeks-n1544304Booster dziala na niego raczej srednio, juz od poczatku, a potem w ciagu 10 tygodni spada do 35-45% ochrony przed choroba? Czyli zamiast zastrzykow, kroplowka.
Tymczasem w Pd Afryce, po gwaltownym wzroscie zakazen Megatronem, teraz gwaltownie spada. Czas przestac panikowac?
https://www.google.com/search?client=firefox-b-e&q=covid+south+africaZapalenie serca, porownanie pomiedzy szczepieniami i zakazeniami, z uwzglednieniem wieku i plci. Rozwiniecie i uzupelnienie poprzednich badan Oxfordzkich. Nie wyglada to dobrze dla mlodych facetow:
https://vinayprasadmdmph.substack.com/p/uk-now-reports-myocarditis-stratified?justPublished=trueI takie dane dopiero teraz, z trudem sa zbierane i publikowane. Ale oczywiscie, wszystko o szczepionkach juz wiemy od dawna. Oczywiscie chodzi tu konkretnie o zapalenie serca i osierdzia.