1936
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Kwietnia 19, 2009, 01:49:41 pm »
Myślę, ze dobry aktor całkiem nieźle potrafi sobie radzić ze zmianami osobowości. Zresztą niejeden internauta pewnie też...
Wszystko kwestią definicji. Sęk w tym, że brak osobowości to też swoista osobowość. Emocjonalny całokształt może się składać z braku emocji. Nie widzę przeszkód. Pytanie, co kieruje Golemem? Bo coś nim kieruje. Logika? Czy ciekawość może być logiczna "absolutnie", to znaczy nieuwarunkowana? Nie sądzę. Czy robienie czegokolwiek może być w ten sposób logiczne? Też nie wydaje mi się. I jakież to są te "ważniejsze sprawy", którym Golem się niby poświęca? Mniejsza o to, że nie potrafimy ich pojąć. Ważne, że odkrywamy fakt wartościowania. Jeśli coś jest ważniejsze, a coś mniej ważne, to ze względu na co? Też nie ważne. Człowiekiem być nie warto, aniołem być nie warto, trzeba być Bogiem lub nicością. Bogiem, dodajmy, zamkniętym w horyzoncie własnych zdarzeń, jako że wszechmoc jest wewnętrznie sprzeczna. A na logikę nicości nie stać nawet Golema. Może na wyższych piętrach duchowego rozwoju...
Wszystko kwestią definicji. Sęk w tym, że brak osobowości to też swoista osobowość. Emocjonalny całokształt może się składać z braku emocji. Nie widzę przeszkód. Pytanie, co kieruje Golemem? Bo coś nim kieruje. Logika? Czy ciekawość może być logiczna "absolutnie", to znaczy nieuwarunkowana? Nie sądzę. Czy robienie czegokolwiek może być w ten sposób logiczne? Też nie wydaje mi się. I jakież to są te "ważniejsze sprawy", którym Golem się niby poświęca? Mniejsza o to, że nie potrafimy ich pojąć. Ważne, że odkrywamy fakt wartościowania. Jeśli coś jest ważniejsze, a coś mniej ważne, to ze względu na co? Też nie ważne. Człowiekiem być nie warto, aniołem być nie warto, trzeba być Bogiem lub nicością. Bogiem, dodajmy, zamkniętym w horyzoncie własnych zdarzeń, jako że wszechmoc jest wewnętrznie sprzeczna. A na logikę nicości nie stać nawet Golema. Może na wyższych piętrach duchowego rozwoju...