Autor Wątek: Wojna  (Przeczytany 187484 razy)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #420 dnia: Stycznia 31, 2023, 05:16:09 am »
Cytuj
Może i chodziło, nie wiem. Nigdy nie słyszałem o jakimkolwiek związku między rozmowami a wizytą Borisa. Wersja oficjalna jest taka, że rozmowy zostały zerwane z powodu zbrodni Rosjan w Buczy. I słusznie, moim zdamiem. Od samego początku chyba było jasne, że tam nie ma z kim rozmawiać.
Ta wizyta Borisa byla bardzo szybka, i niezapowiedziana w UK mediach. Czy jest, czy nie jest z kim rozmawiac to insza, ale chyba juz na pewno widac, ze gdyby nie pomoc zagraniczna, to wojna wygladala by inaczej, a moze juz by sie skonczyla na rzecz Rosji? Wiec jesli Boris obiecal Ukr to co potem dostala, to Zelenski mial znacznie latwiejsza decyzje do podjecia w kontekscie kontynuacji walki i niegodzenia sie na zadania.

Cytuj
Masz na myśli, z tym ogólnoukraińskim? Nijak nie było. O ile wiem, nikt o niczym nie pytał, nikt nie zwracał się do Kijowa z propozycją o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego, zgodnie z konstytucją. Zresztą to byłoby śmieszne. Jaka konstytucja? Jakie prawo? "Referendum" na aneksowanym Krymie to sprawka Rosji, i przeznaczone przede wszystkim na użytek wewnątrz Rosji, by stworzyć pozory legitymności tego co zaszło.
No tak. Moglo by to miec sens przed aneksja jedynie. Czyli Rus wojska nieoficjalnie byly na Krymie (zielone ludziki), ale chyba w b. malej liczbie od lutego 2014 a potem w marcu Krym proklamowal niepodleglosc (nielegalnie) i zaraz potem "poprosil" o przylaczenie do Rus? Byly jakies ruchy separatystyczne na Krymie przed pierwsza wojna w2014?

Cytuj
W dobre serce może i nie. Ale w chęć pomagania napadniętym...?
Czyli dobre serce  ;)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 31, 2023, 06:22:13 am wysłana przez NEXUS6 »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #421 dnia: Stycznia 31, 2023, 09:39:06 am »
Nie można chyba powiedzieć, że nie miał prawa, tak samo jak nie można powiedzieć, że to Chruszczow przekazał, czy też ofiarował, Krym USRR.
Jak wiadomo, Krym został przekazany do składu Ukr na mocy dekretu Prezydium Rady Najwyższej ZSRR z dnia 19 lutego 1954 roku.
I tu rzeczywiście tkwi pewna nieścisłość, gdyż zgodnie z konstytucją, Prezydium nie miało prawa szastać terytoriami Związku. Jedynie Rada Najwyższa, w rozszerzonym składzie. Dlatego już w kwietniu tegoż roku
ukazał się akt prawny Rady, tym razem lege artis sporządzony.
Wg mnie apropos pierwszego całkowicie poprawne jest stwierdzenie, że to "Chruszczow przekazał" bo to on jednoosobowo był wówczas autorem decyzji, które następnie ten czy inny właściwy organ "podejmował" (a w rzeczywistości - wykonywał).
Natomiast co do drugiego to sprawa jest właśnie dlatego nie taka prosta (jak czytałem), bo jeśli rzecz dotyczy decyzji podejmowanych przez organa państwowe czy administracyjne to decyzja podjęta przez osobę, która nie ma kompetencji do jej podjęcia jest nieważna, cokolwiek stało się później. Dając przykład mało prawdziwy - jeśli urzędnik udzieli ślubu nie mogąc tego uczynić, to ślub jest nieważny. Przykład mało prawdziwy, bo o ile wiem akurat w przypadku ślubu to któryś z małżonków musiałby wystąpić o unieważnienie aktu (nie dzieje się to z automatu). Podobnie jest z sędziami, którzy nie mają prawa sądzić itd. i ogólnie decyzjami administracyjnymi. Oczywiście w ramach ZSRR, gdyby on trwał w ówczesnym kształcie, nie miało to żadnego znaczenia. Pytanie, czy następujący akt Rady Najwyższej był "potwierdzeniem" wydanego aktu, czy postępowaniem "ab ovo".
Tak w ogóle nie ma to oczywiście znaczenia, Rosja jest gotowa podać i przyjąć każde wytłumaczenie nawet oparte o układ gwiazd o ile będzie dla niej korzystne - więc nie o to chodzi. Ponadto dla większości osób mających jakiekolwiek pojęcie o historii jasne jest, że Ukraina nie stała się republiką radziecką z wyboru tylko pod przymusem, krwawo odciśniętym. A ponieważ narody mają prawo do samostanowienia itd. Rzecz w tym, że jeśli się idzie w retorykę praworządności to dobrze wiedzieć, jakie diabły mogą wyskoczyć z pudełka i czy przypadkiem nie będzie to woda na młyn oponenta. Rosja akurat nie będzie miała żadnego problemu, jako następczyni prawna, w stwierdzeniu, że ZSRR się pomylił.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #422 dnia: Stycznia 31, 2023, 03:26:31 pm »
Czyli dobre serce  ;)

Naprawdę widzisz w tym tylko dobre serce, a wyciągnięcia wniosków z historii z Hitlerem ni chu-chu?

Co nie znaczy, że dobre serce nie może się czasem obudzić nawet w wagnerowcu i kryminaliście...
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/spowiedz-bylego-dowodcy-tajnej-armii-putina-nie-dam-sie-uciszyc/c30q0tk
« Ostatnia zmiana: Lutego 01, 2023, 11:44:29 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #423 dnia: Lutego 01, 2023, 12:04:14 pm »
Cytuj
nieagresji i powstrzymania się od działań, które Rosja uznaje za szkodliwe dla swojego bezpieczeństwa;
nierozszerzania NATO, zwłaszcza na wschód, szczególnie na obszar poradziecki;
nietworzenia baz i nieprowadzenia aktywności wojskowej na terytorium Ukrainy oraz innych państw poradzieckich niebędących członkami Sojuszu;
nierozmieszczania rakiet średniego i pośredniego zasięgu poza obszarem NATO i w rejonach, z których możliwe jest rażenie terytorium Rosji;
nierozmieszczania broni jądrowej poza terytorium państw ją posiadających i likwidacji infrastruktury to umożliwiającej;
nierozmieszczania wojsk i nieprowadzenia aktywności wojskowej na Ukrainie oraz w innych państwach poradzieckich;
wycofania wojsk sojuszniczych rozmieszczonych na terytoriach nowych państw członkowskich NATO po maju 1997 r. (po podpisaniu Aktu Stanowiącego NATO–Rosja);
wyznaczenia strefy buforowej wokół granic Rosji i jej sojuszników z Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, gdzie niedozwolone będą ćwiczenia i inna aktywność wojskowa na poziomie brygady sił zbrojnych i wyższym;
niedopuszczenia przelotów ciężkich bombowców i przepływu okrętów wojennych na obszarach, z których mogłyby one razić cele na terytorium Rosji (zwłaszcza na morzach Bałtyckim i Czarnym);
zachowania przez samoloty bojowe i okręty wojenne państw Sojuszu określonego dystansu od analogicznych jednostek rosyjskich w przypadku ich zbliżenia się do siebie.
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2021-12-20/rosyjski-szantaz-wobec-zachodu

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #424 dnia: Lutego 01, 2023, 06:12:48 pm »
Natomiast co do drugiego to sprawa jest właśnie dlatego nie taka prosta (jak czytałem), bo jeśli rzecz dotyczy decyzji podejmowanych przez organa państwowe czy administracyjne to decyzja podjęta przez osobę, która nie ma kompetencji do jej podjęcia jest nieważna, cokolwiek stało się później. Dając przykład mało prawdziwy - jeśli urzędnik udzieli ślubu nie mogąc tego uczynić, to ślub jest nieważny. Przykład mało prawdziwy, bo o ile wiem akurat w przypadku ślubu to któryś z małżonków musiałby wystąpić o unieważnienie aktu (nie dzieje się to z automatu). Podobnie jest z sędziami, którzy nie mają prawa sądzić itd. i ogólnie decyzjami administracyjnymi. Oczywiście w ramach ZSRR, gdyby on trwał w ówczesnym kształcie, nie miało to żadnego znaczenia. Pytanie, czy następujący akt Rady Najwyższej był "potwierdzeniem" wydanego aktu, czy postępowaniem "ab ovo".
Tak w ogóle nie ma to oczywiście znaczenia, Rosja jest gotowa podać i przyjąć każde wytłumaczenie nawet oparte o układ gwiazd o ile będzie dla niej korzystne - więc nie o to chodzi. Ponadto dla większości osób mających jakiekolwiek pojęcie o historii jasne jest, że Ukraina nie stała się republiką radziecką z wyboru tylko pod przymusem, krwawo odciśniętym. A ponieważ narody mają prawo do samostanowienia itd. Rzecz w tym, że jeśli się idzie w retorykę praworządności to dobrze wiedzieć, jakie diabły mogą wyskoczyć z pudełka i czy przypadkiem nie będzie to woda na młyn oponenta. Rosja akurat nie będzie miała żadnego problemu, jako następczyni prawna, w stwierdzeniu, że ZSRR się pomylił.
No dobra, kontynuując przykład ze ślubem:
niech, jak piszesz, ślubu udzielił nieuprawniony do tego urzędnik. Po krótkim czasie, dajmy na to, po dwóch miesiącach, małżonek sporządził akt darowizny, w którym zapisał część swoich dóbr doczesnych, w tym sporą posiadłość ziemską, na imię ukochanej małżonki. Dokument ów został zatwierdzony i przypieczętowany przez innego urzędnika, tym razem według wszelkich zasad sztuki i prawa, mucha nie siada.
Po upływie N lat facet umiera. Czy może w takiej sytuacji, powiedzmy, jakiś siostrzeniec zmarłego podważyć darowiznę i zażądać od wdowy zwrotu majątku?

Do czego zmierzam? Ano do tego, że wątpliwy (niech i tak będzie) dekret Prezydium Rady Najwyższej o przekazaniu Krymu z dnia 19.02.1954 został niebawem - a mianowicie, w dniu 26 kwietnia tegoż roku - potwierdzony nie byle czym, tylko dokumentem najwyższej wagi, bo Ustawą ZSRR:
https://ru.m.wikisource.org/wiki/%D0%97%D0%B0%D0%BA%D0%BE%D0%BD_%D0%A1%D0%A1%D0%A1%D0%A0_%D0%BE%D1%82_26.04.1954_%D0%9E_%D0%BF%D0%B5%D1%80%D0%B5%D0%B4%D0%B0%D1%87%D0%B5_%D0%9A%D1%80%D1%8B%D0%BC%D1%81%D0%BA%D0%BE%D0%B9_%D0%BE%D0%B1%D0%BB%D0%B0%D1%81%D1%82%D0%B8_%D0%B8%D0%B7_%D1%81%D0%BE%D1%81%D1%82%D0%B0%D0%B2%D0%B0_%D0%A0%D0%A1%D0%A4%D0%A1%D0%A0_%D0%B2_%D1%81%D0%BE%D1%81%D1%82%D0%B0%D0%B2_%D0%A3%D0%BA%D1%80%D0%B0%D0%B8%D0%BD%D1%81%D0%BA%D0%BE%D0%B9_%D0%A1%D0%A1%D0%A0

Ustawa ZSRR o przekazaniu, bla-bla-bla...
...Rada Najwyższa postanowiła:
1. Uchwalić Dekret z dnia 19 lutego o przekazaniu...
2. Wnieść odpowiednie zmiany do artykułów 22 i 23 Konstytucji ZSRR.

Przewodniczący... sekretarz... sierp, młot, gwiazda. Koniec, kropka.

Do Konstytucji! A Konstytucja ZSRR, melduję posłusznie, to nie z koziej d*py trąba, tylko Ustawa Zasadnicza, najważniejszy akt prawny Baństwa.
Więc czegóż jeszcze chce samozwańcza następczyni Związku? ;D
« Ostatnia zmiana: Lutego 01, 2023, 06:29:56 pm wysłana przez Lieber Augustin »

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #425 dnia: Lutego 01, 2023, 11:05:40 pm »
Które decyzje 1 sekretarza były formalne?

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #426 dnia: Lutego 01, 2023, 11:15:38 pm »
Więc czegóż jeszcze chce samozwańcza następczyni Związku? ;D

Pewnie móc przestrzegać prawa w tradycyjny - od "Policmajster powinność służby swej rozumiał" ("Pan Tadeusz") do "A więc, Stefańczuk, prawo stosujemy wtedy, kiedy nam pasuje." ("Pułkownik Kwiatkowski") - dla swojej - jakby to ujął S.E. - cywilizacji sposób...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #427 dnia: Lutego 02, 2023, 07:33:53 am »
Cytuj
No dobra, kontynuując przykład ze ślubem:
niech, jak piszesz, ślubu udzielił nieuprawniony do tego urzędnik. Po krótkim czasie, dajmy na to, po dwóch miesiącach, małżonek sporządził akt darowizny, w którym zapisał część swoich dóbr doczesnych, w tym sporą posiadłość ziemską, na imię ukochanej małżonki. Dokument ów został zatwierdzony i przypieczętowany przez innego urzędnika, tym razem według wszelkich zasad sztuki i prawa, mucha nie siada.
Po upływie N lat facet umiera. Czy może w takiej sytuacji, powiedzmy, jakiś siostrzeniec zmarłego podważyć darowiznę i zażądać od wdowy zwrotu majątku?
Nie to zebym sie czepial metafory, ale jesli malzonek robi darowizne, to czy slub byl taki, czy smaki, czy w ogole byl, nie ma znaczenia, bo darowac mozna komukolwiek. Co innego gdyby darowane nie nalezalo do tego kto obdarowal. Albo majatek malzonka by przejela w ramach wspolnoty majatkowej, nie darowizny. Wtedy mozna by taki spadek kwestionowac, bedac krewnym, nawet jesli nastepny urzednik o tym nie wiedzial i przyklepal swoja pieczatke. Moze wtedy Rada Najwyzsza nie miala prawa uchwalic tego wczesniejszego dekretu? Co innego gdyby podjela decyzje o przekazaniu osobno, bez zatwierdzania wczesniejszego dekretu.

Cytuj
Naprawdę widzisz w tym tylko dobre serce, a wyciągnięcia wniosków z historii z Hitlerem ni chu-chu?
Zawsze dobrze wyciagac wnioski z historii. Np, bedac Polakiem dobrze wyciagnac wnioski z historii z Hitlerem w tle: Silne panstwa zawsze rozgrywaja slabe, na swoja korzysc, zwlaszcza w czasie wojny.

To jest bardzo interesujace:
https://scheerpost.com/2023/01/27/ukraines-zelensky-sends-love-letter-to-us-corporations-promising-big-business-for-wall-street/
 L.A., czy wiesz cos blizej o zmianach w prawie pracy na Ukr? Zelenski mowi o prywatyzacji i inwestowaniu najwiekszych graczy na Ukr: Black Rock, Morgan, Goldman Sachs. Jest to troche dzielenie skory na niedzwiedziu, bo wojna jeszcze trwa. Chyba ze dzieje sie cos za kulisami, o czym jeszcze nie wiemy. Wczesniej Ziemkiewicz mowil o Niemcach, ktore mogly by odbudowywac Ukr, jesli Rus wygra wojne. A z tej strony, inni gracze maja wchodzic na Ukr. Oczywiscie nie za darmo, pytanie jak na tym wyjda Ukraincy? Czy to bedzie dobre?

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #428 dnia: Lutego 02, 2023, 09:33:45 am »
Po upływie N lat facet umiera. Czy może w takiej sytuacji, powiedzmy, jakiś siostrzeniec zmarłego podważyć darowiznę i zażądać od wdowy zwrotu majątku?
To rozłączne sprawy. Darowizna i akt małżeństwa. Jedno co jest pewne w tej sytuacji, to że w razie stwierdzenia nieważności małżeństwa urząd skarbowy zażąda zaległych podatków z odsetkami, bo w takim razie darowizna nie była dla najbliższego członka rodziny (czyli nieopodatkowana) tylko do obcej osoby (a więc opodatkowana) ;) .

Natomiast co do sprawy to ja nie wiem, nie znam się, tylko słyszałem, a o prawnikach mam co do ogółu zdanie zbliżone do zdania o politykach i córach Koryntu - robią dobrze temu, kto płaci. Nie takie głowy jak nasze będą dzielić to na atomy w razie czego. I zasadniczo mam nadzieję, Tobie i sobie tego mocno życzę, żeby pozostało to problemem akademickim w instytucie im. Włodzimierza Lenina na reaktywowanej Wyższej Szkole Partyjnej KPZR w Moskwie, chwilowo na wychodźtwie w KRLD. To znaczy, żeby w praktyce Moskwa połamała sobie łapy i musiała cofnąć się głęboko w napletek a kwestie prawne tego typu rozważała leżąc na łopatkach na leżance - terapeutycznie w ramach leczenia swoich urazów psychicznych.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #429 dnia: Lutego 02, 2023, 01:25:56 pm »
Zawsze dobrze wyciagac wnioski z historii. Np, bedac Polakiem dobrze wyciagnac wnioski z historii z Hitlerem w tle: Silne panstwa zawsze rozgrywaja slabe, na swoja korzysc, zwlaszcza w czasie wojny.

Tylko ten wniosek? A co z takim, że jeśli zawczasu nie doprowadzić agresora do stanu, który poetycko opisał maziek, to zjadłszy małych, weźmie się i za dużych?

Zelenski mowi o prywatyzacji i inwestowaniu najwiekszych graczy na Ukr

No, to chyba dobrze, że zainteresował Zachód również materialnie w kwestii udzielania Ukrainie pomocy?

pytanie jak na tym wyjda Ukraincy?

Z pewnością lepiej, niż mieszkańcy Buczy na próbie implementacji ruskiego miru.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #430 dnia: Lutego 03, 2023, 08:46:58 am »
L.A., czy wiesz cos blizej o zmianach w prawie pracy na Ukr? Zelenski mowi o prywatyzacji i inwestowaniu najwiekszych graczy na Ukr: Black Rock, Morgan, Goldman Sachs. Jest to troche dzielenie skory na niedzwiedziu, bo wojna jeszcze trwa. Chyba ze dzieje sie cos za kulisami, o czym jeszcze nie wiemy. Wczesniej Ziemkiewicz mowil o Niemcach, ktore mogly by odbudowywac Ukr, jesli Rus wygra wojne. A z tej strony, inni gracze maja wchodzic na Ukr. Oczywiscie nie za darmo, pytanie jak na tym wyjda Ukraincy? Czy to bedzie dobre?
https://advantageukraine.com
Czy będzie dobre? Tego nie wiem. Wszystko poznaje się w porównaniu. Śmiem myśleć, że w porównaniu z tym, co czeka na Ukrainę i Ukraińców w razie klęski wojennej - będzie dobrze.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #431 dnia: Lutego 03, 2023, 11:36:20 am »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2950
    • Zobacz profil

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #433 dnia: Lutego 10, 2023, 09:14:00 pm »
Szef Czeczenii Ramzan Kadyrow ostro skrytykował rosyjskiego generała Wiktora Sobolewa za jego sprzeciw wobec wojny Rosji z NATO, w tym z Polską.
– Rosyjskie siły zbrojne powinny być w stanie odeprzeć agresję każdego przeciwnika, w tym bloku NATO, ale konflikt nuklearny jest niedopuszczalny – uważa gen. Wiktor Sobolew, członek Komitetu Obrony Dumy Państwowej.
/.../
Generał stwierdził, że "Rosja raczej nie przeciwstawi się Polsce, ponieważ należy do NATO, a to prowadziłoby do działań zbrojnych przeciwko całemu Sojuszowi". – Wierzę, że nikt się na to nie zgodzi, bo tak naprawdę będzie to oznaczać początek trzeciej wojny światowej, starcia nuklearnego – podkreślił Sobolew.

Skrytykował go szef Czeczenii Ramzan Kadyrow, który uznał to za gotowość do "przegrania wojny z góry". "Niech od razu podda się Polakom, a nie prowadzi rozmów proeuropejskich, podważających autorytet armii rosyjskiej i całego państwa" – napisał Kadyrow na swoim kanale w Telegramie.

https://dorzeczy.pl/amp/402979/kadyrow-krytykuje-rosyjskiego-generala-za-slowa-o-polsce.html

To prawda, ale to nie cała prawda. Oto ciąg dalszy, odpowiedź Sobolewa Kadyrowowi:
"Nikt nie zamierza poddawać się Polakom" - zaznaczył deputowany. Wg niego, Polaków należy załatwić za pomocą broni konwencjonalnej. Ale przedtem trzeba odbudować siły zbrojne, tak żeby były w stanie tego dokonać. Wtedy nie będzie potrzeby w użyciu broni nuklearnej.
Generał porucznik zaznaczył, że jest "obiema rękami" za tym, by armia rosyjska mogła walczyć nie tylko z Polską, ale i z całym blokiem NATO.

https://www.mk.ru/politics/2023/02/09/kadyrov-i-general-sobolev-posporili-na-temu-sdatsya-polyakam.html

Pacyfista jeden, k..wa jego mama ::)
« Ostatnia zmiana: Lutego 10, 2023, 09:25:09 pm wysłana przez Lieber Augustin »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #434 dnia: Lutego 10, 2023, 11:46:06 pm »
Pacyfista jeden, k..wa jego mama ::)

Pragmatyk. Na tle kolegów prawie rozsądny. Kto wie, może (jeśli mu dożyć pozwolą) za czas jakiś kapitulację - po dönitzowemu - podpisze? ::)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki