Autor Wątek: Wojna  (Przeczytany 187618 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #375 dnia: Stycznia 13, 2023, 12:03:09 am »
« Ostatnia zmiana: Stycznia 13, 2023, 10:21:52 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #376 dnia: Stycznia 17, 2023, 05:06:56 pm »
Joe Biden podczas spotkania z premierem Japonii Fumio Kishidą:

We state unequivocally that any use of a nuclear weapon by Russia in Ukraine would be an act of hostility against humanity and unjustifiable in any way.
https://www-whitehouse-gov.translate.goog/briefing-room/statements-releases/2023/01/13/joint-statement-of-the-united-states-and-japan/?_x_tr_sl=auto&_x_tr_tl=ru&_x_tr_hl=ru

Taaa... stanowcza i zdecydowana odpowiedź siłom zła, godna Kennedyego i Reagana, nie ma co. Drżyjcie podżegacze wojny!
 :'(

Ptr

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 140
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #377 dnia: Stycznia 17, 2023, 07:25:41 pm »
Joe Biden podczas spotkania z premierem Japonii Fumio Kishidą:

We state unequivocally that any use of a nuclear weapon by Russia in Ukraine would be an act of hostility against humanity and unjustifiable in any way.
https://www-whitehouse-gov.translate.goog/briefing-room/statements-releases/2023/01/13/joint-statement-of-the-united-states-and-japan/?_x_tr_sl=auto&_x_tr_tl=ru&_x_tr_hl=ru

Taaa... stanowcza i zdecydowana odpowiedź siłom zła, godna Kennedyego i Reagana, nie ma co. Drżyjcie podżegacze wojny!
 :'(

Pytanie, czego nie wiemy. Zachód stroni od eskalacji retorycznych i nie grozi konkretnymi posunięciami, przynajmniej nie przez kanały oficjalne. Jednak warto zauważyć, że ruskie straszenie atomówką po pierwsze, zelżało, a po drugie, okazało się bez pokrycia. Jak to było? "Każdego, kto zechce nam przeszkodzić, spotkają niewyobrażalne konsekwencje"? Jakoś tak chyba. I co, pełno krajów przeszkadza od miesięcy.

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #378 dnia: Stycznia 17, 2023, 08:15:41 pm »
Tak, owszem, przeszkadza. Tyle że bardzo ostrożnie i z rozwagą. Tak żeby - mam takie nieodparte wrażenie - nie daj Boże, nie rozgniewać pana Putina. Gdzie broń i amunicja w należytej ilości? Gdzie obiecane F-16 i rakiety dalekiego zasięgu? Gdzie lend lease?

Na wszelki wypadek: powyższe oczywiście w żaden sposób nie dotyczy Polski. Oddaliście - w przenośni - ostatnią koszulę, i w ogóle przynieśliście serce na dłoni...

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #379 dnia: Stycznia 19, 2023, 03:03:01 pm »
To chyba nie jest dziwne, że żadne z państw nie chce nadmiernej eskalacji wojny? Z jednej strony dobrze było by dać Ruskim łupnia, żeby raz na zawsze się uspokoili, ale z drugiej strony nikt nie chce rozpętać 3 wojny światowej. Tak na marginesie Augustyn, gdybyś mógł sobie zażyczyć, to jakie konkretnie posunięcia byś chciał żeby inne kraje zrobiły w sprawie tej wojny? Autentyczne pytanie do kogoś kto mieszka w kraju w czasie wojny.

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #380 dnia: Stycznia 19, 2023, 07:48:46 pm »
Nie wiem, to raczej pytanie do specjalistów. W telegraficznym skrócie: chcę, żeby przywódcy krajów NATO uświadomili sobie wreszcie, że inwestując teraz w Ukrainę, dostarczając jej broń i całą resztę, inwestują przede wszystkim we własną przyszłość.
Żadnych sentymentów. Tak naprawdę pies z nią tańcował, z Ukrainą. Ale jeżeli Ukraina upadnie, wkrótce przyjdzie kolej na wasze kraje, panowie. Czyście gotowi zmierzyć się z uskrzydloną zwycięstwem Rosją? Jeśli tak, to chyba nie ma powodów wspierać dziś Ukrainę...
Osobiście uważam, że dzisiejsza Europa moralnie nie gotowa stawić zbrojnego oporu najeźdźcom-barbarzyńcom. Z wyjątkiem, być może, Polski.

Co do 3 światowej: moim skromnym zdaniem, próby jej uniknięcia drogą kompromisów nie prowadzą do celu. Wręcz przeciwnie, prowokują przeciwnika, dają mu do zrozumienia, że ma do czynienia ze słabeuszami i tym samym zachęcają do dalszej eskalacji.
I vice versa.

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #381 dnia: Stycznia 20, 2023, 12:11:18 am »
Nie wiem, to raczej pytanie do specjalistów. W telegraficznym skrócie: chcę, żeby przywódcy krajów NATO uświadomili sobie wreszcie, że inwestując teraz w Ukrainę, dostarczając jej broń i całą resztę, inwestują przede wszystkim we własną przyszłość.
Żadnych sentymentów. Tak naprawdę pies z nią tańcował, z Ukrainą. Ale jeżeli Ukraina upadnie, wkrótce przyjdzie kolej na wasze kraje, panowie. Czyście gotowi zmierzyć się z uskrzydloną zwycięstwem Rosją? Jeśli tak, to chyba nie ma powodów wspierać dziś Ukrainę...
Osobiście uważam, że dzisiejsza Europa moralnie nie gotowa stawić zbrojnego oporu najeźdźcom-barbarzyńcom. Z wyjątkiem, być może, Polski.

Co do 3 światowej: moim skromnym zdaniem, próby jej uniknięcia drogą kompromisów nie prowadzą do celu. Wręcz przeciwnie, prowokują przeciwnika, dają mu do zrozumienia, że ma do czynienia ze słabeuszami i tym samym zachęcają do dalszej eskalacji.
I vice versa.
Dzięki za rzeczową odpowiedź (ucz się, Q ;D). Ta koncepcja inwestowania w Ukr ma sens, w kontekście ewentualnej, przyszłej konfrontacji z Rus. Podobnie nie reagowanie na agresję zbrojną, jako sposób prowadzenia polityki. Po prawdzie, gdyby być obiektywnym, trzeba by i USA rozliczać z ich interwencji. Chciał bym dopytać jak byś widział konkretnie dalszą agresję Rus wobec innych krajów. Ukrainą jest obecnie traktowana przez Rus jako "kura nie ptica, Ukr nie zagranica", czy dobrze wg Ciebie odczytuje te sentymenty po stronie Rus? Jednym słowem, czy dla nich Rus nie walczy o swoje, plus nie chce dopuścić do wejścia Ukr w zbytnią zażyłość z USA, NATO, wejść do EU i NATO i przez to doprowadzić do osłabienia pozycji Rosji i przysunąć bazy NATO, więc de facto USA tuż pod terytorium FR? To tak idąc tropem odczytywania myśli przeciwnika. I w tym kontekście, jak by konkretnie miała wyglądać agresja na pozostałe kraje? Czy np. widzisz to podobnie jak Smok, że Rus po prostu wjeżdża na czołgach na Polskie terytorium, dokładnie jak w Ukrainę i ... No właśnie, co dalej? Zatrzymuje się na Wiśle, jak myśli Smok, czy co właściwie?
Co do moralnej gotowości zachodu na bezpośrednią walkę, to zgadzam się z Tobą. Na zachodzie są zbyt zafiksowani na absurdalnych pierdolach, żeby zrobić to co robią Ukraińcy w bezpośredniej walce.


miazo

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 433
  • Ken sent me.
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #382 dnia: Stycznia 20, 2023, 09:24:45 am »
Ten argument o przysuwaniu się NATO do granic Rosji należy odrzucić, biorąc pod uwagę, że sama Rosja ma Obwód Kaliningradzki, który jest właśnie taką ich bazą przysuniętą do krajów europejskich.

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil

miazo

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 433
  • Ken sent me.
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #384 dnia: Stycznia 20, 2023, 05:39:50 pm »
Ale co to ma do rzeczy, kto, kiedy i gdzie był pierwszy? Jeżeli Rosja może utrzymywać siły militarne w Europie Środkowej, tak samo NATO może. W ramach przywrócenia swego rodzaju równowagi. Jak się nie podoba, to może niech wpierw zdemilitaryzują Obwód Kaliningradzki.

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #385 dnia: Stycznia 20, 2023, 09:01:26 pm »
Chciał bym dopytać jak byś widział konkretnie dalszą agresję Rus wobec innych krajów. Ukrainą jest obecnie traktowana przez Rus jako "kura nie ptica, Ukr nie zagranica", czy dobrze wg Ciebie odczytuje te sentymenty po stronie Rus? Jednym słowem, czy dla nich Rus nie walczy o swoje, plus nie chce dopuścić do wejścia Ukr w zbytnią zażyłość z USA, NATO, wejść do EU i NATO i przez to doprowadzić do osłabienia pozycji Rosji i przysunąć bazy NATO, więc de facto USA tuż pod terytorium FR? To tak idąc tropem odczytywania myśli przeciwnika. I w tym kontekście, jak by konkretnie miała wyglądać agresja na pozostałe kraje? Czy np. widzisz to podobnie jak Smok, że Rus po prostu wjeżdża na czołgach na Polskie terytorium, dokładnie jak w Ukrainę i ... No właśnie, co dalej? Zatrzymuje się na Wiśle, jak myśli Smok, czy co właściwie?
A nie wiem. Pożyjemy, zobaczymy. Nie daj Boże, oczywiście ::)
Można pomyśleć, że Rus nie ma doświadczenia wjeżdżania na czołgach na cudze terytoria. Choćby pod koniec wojny, w latach 1944..45. Nawiasem mówiąc: jak sądzisz, czy Armia Czerwona zatrzymałaby się w Niemczech i nie poszłaby dalej, aż do Madrytu i Lizbony, gdyby nie wkroczenie aliantów i, co najważniejsze, nie bomba? Czy tamtejsi robotnicy i chłopi, uciemiężeni przez faszystowskie rządy Franco i Salazara, nie czekali na wyzwolicieli?
Nie wspominam już o wcześniejszych Mongolii, krajach bałtyckich i Finlandii, i późniejszych Węgrzech, Czechosłowacji, Afganie, etc.

Co do kury i zagranicy, wg mnie teza, że Ukr jest nieodłączną częścią Rus, że Rus "bierze swoje", jest tylko propagandową retoryką w celu usprawiedliwienia agresji.
Generalnie, problemów z pretekstem do najazdu na ościenne kraje dla Rus chyba nie ma. Znaczna część Polski na przykład, z Warszawą włącznie, w ciągu przeszło stulecia znajdowała się pod rosyjskim zaborem. I co, czy tego faktu mało, by ogłosić Warszawę "odwiecznym rosyjskim miastem"?
Z Niemcami też pójdzie gładko. W końcu rosyjski sołdat wyzwalał ten kraj od brunatnej dżumy? Wyzwalał. Przelewał krew? Przelewał. Rosyjski but deptał niemiecką ziemię? Deptał. A więc "to nasza ziemia, k*rwa".
Reszta Europy też nie stanowi problemy. W końcu zawsze można "wyzwolić" tamtejszą ludność z czegokolwiek. Ze zgubnego wpływu LGBT na przykład, albo z hegemonii USA. Kto chce psa uderzyć, ten kij zawsze znajdzie.

I w ogóle, historia lubi się powtarzać. A czasem i nawracać:
https://artchive.ru/artists/9893~Plakaty_SSSR/works/280846~Ves%27_mir_budet_nash

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #386 dnia: Stycznia 22, 2023, 09:56:28 am »
Ale co to ma do rzeczy, kto, kiedy i gdzie był pierwszy? Jeżeli Rosja może utrzymywać siły militarne w Europie Środkowej, tak samo NATO może. W ramach przywrócenia swego rodzaju równowagi. Jak się nie podoba, to może niech wpierw zdemilitaryzują Obwód Kaliningradzki.
Nie zapominaj że staram się patrzeć z perspektywy rosyjskiej. Kaliningrad to Rosja, więc mogą miec u siebie co chcą. A wcześniej CCCP, otoczony CCCP, koło państwa satelitarnego, Polski. Natomiast po rozpadzie ZSRR, NATO przybliża się coraz bliżej z potencjalnymi bazami wojskowymi i bronią pod granice Rus. Odwróć sytuację, jakby USA zareagowało na Pakt Warszawski, dołączający Kanadę i Meksyk. Kryzys kubański był trochę podobna sytuacją.


liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #387 dnia: Stycznia 22, 2023, 02:48:16 pm »
Rosja ma wyjątkowe prawa?
Cytuj
Nie zapominaj że staram się patrzeć z perspektywy rosyjskiej. Kaliningrad to Rosja, więc mogą miec u siebie co chcą.
Kijów to Ukraina, wiec...  ;)
Marginesem, nie przypadkiem Kaliningrad zasadniczo nazywał się  Königsberg. Taka to Rosja.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #388 dnia: Stycznia 22, 2023, 03:09:28 pm »
Z tym, że Ruskim formalnie chodzi o deal, jaki Stalin zawarł z Rooseveltem, przy asyście, aczkolwiek chyba nikłej, Churchilla. Albo jak wolisz o porządek jałtański etc. Podział stref wpływów najkrócej ujmując. Nawet jeśli, przynajmniej o ile chodzi o Polskę, nie to stało się po 1945 co zapisano w tych papierach. Ale papiery są tylko tak mocne na ile może ktoś je egzekwować.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Wojna
« Odpowiedź #389 dnia: Stycznia 22, 2023, 03:25:51 pm »
Kijów to Ukraina, wiec...  ;)
Coś Ty? ;)
Wg moskowitów, Kijów to Rosja. Tak samo jak Królewiec. A Kalifornia to w ogóle rdzenna ruska ziemia:
https://sk.military-review.com/12549866-where-did-russian-california-come-from