Autor Wątek: O muzyce  (Przeczytany 1392365 razy)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1620 dnia: Grudnia 20, 2013, 06:41:41 pm »
@Olka
As, sie uczepilas tej kameralnosci, jak pijany brzytwy. Koncert byl maly, bo w malym klubie. Rozumiemy sie? Nnno! 8)
Jay Kay oczywiscie ma glos bezjajeczny, a la Farinelli (choc jak mowi jest lepiej, niz kiedy spiewa), ale dlatego wlasnie nie bierze sie za takiego bluesa, tylko funk-acid-jazz. Ogolnie, wg mnie maja lepsze i gorsze kawalki, ale zawsze cos tam pozytywnego mozna od nich wybrac:
Jamiroquai - Love Foolosophy
Jamiroquai - Deeper Underground
No i w zwiazku z Deeper under ground, kawalek od Hoka mi sie skojarzyl z tym klasykiem:
Ifukube Akira - Godzilla Medley

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1621 dnia: Grudnia 21, 2013, 12:30:15 pm »
Cytuj
Shostakovich: Symphony #8 in C Minor,
Hoko, co tak wojennie?
Cytuj
To trochę wyjaśnia:
Fale theta są najczęściej występującymi falami mózgowymi podczas medytacji, transu, hipnozy, intensywnego marzenia, intensywnych emocji.
Albo Cię kto pohipnotyzował alboś się rozmarzył...że tam u Was bardziej jest;)
Ola, nie ten fragment...ten:
Dla tej częstości tok myśli staje się niespójny i zanikają związki logiczne,
Dobrze, że Zappę ruszyłaś - kiedyś trzeba zacząć. Na razie nie powalił, ale może nie dzień?
Nex - bez przytyków, jo?  :)
Cytuj
jak pijany brzytwy
Z braku płota?  ;)
Cytuj
kawalek od Hoka mi sie skojarzyl z tym klasykiem:
Ifukube Akira - Godzilla Medley (The video's owner prevents external embedding)
Kurczę, jak nie wiedziałeś, że ona stalingradzka, to skojarzenie jak kulą w brzytwę.
Tiaaa....przechodzę płynnie~~~~~pufff:
Kronika podróży - Trzy Korony.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1622 dnia: Grudnia 21, 2013, 07:36:12 pm »
As, sie uczepilas tej kameralnosci, jak pijany brzytwy. Koncert byl maly, bo w malym klubie. Rozumiemy sie? Nnno! 8)
Taajeeesstt![salutuje]
Pomimo żem czepialska, nie czepiłam się, bo wiadomo pijany ma zawsze szczęście ::) To brzytwy by się nie chwycił - no nie?:) Chyba, że tępej...no dopszsz...
Rajt - J.K. ma parę kawałków do pobujania - wybiórnik. Te zlinkowane też znam - tę Fool Zofię też nawet chciałam wklepać, ale wyszło jak zwykle:)
Mnie wyjątkowo przypasował ten Hokowy Shostakovich – widać jestem w wojowniczym nastroju ;)
Ola, nie ten fragment...ten:
Dla tej częstości tok myśli staje się niespójny i zanikają związki logiczne,
Liv, ale ten tok jest wynikiem stanów z tamtego fragmentu...so;)
Cytuj
Dobrze, że Zappę ruszyłaś - kiedyś trzeba zacząć. Na razie nie powalił, ale może nie dzień?
Dzień, jak to dzień. Powalić? Nie. Po prostu ucho się radiowo czepło i zaskakująco Zappą odpowiedziało. Dla mła - jest oki. Nie miałam czasu przesłuchiwać tej płyty, która okazała się pierwszą i oochanąachaną:) Ale rzep jest:)
Zradiowo dali jeszcze to - okazało się, że z tej samej prześmiewczej płytki:
Frank Zappa - Hungry Freaks, Daddy
A skoro wojowniczo…to taka Popa:
Poppa Chubby Warrior God

Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1623 dnia: Grudnia 21, 2013, 08:44:38 pm »
Co ma Godzilla wspolnego ze Stalingradem?

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1624 dnia: Grudnia 23, 2013, 01:35:25 pm »
Cytuj
Co ma Godzilla wspolnego ze Stalingradem?
Rozwałkę. :)
Cytuj
Dzień, jak to dzień. Powalić? Nie. Po prostu ucho się radiowo czepło i zaskakująco Zappą odpowiedziało. Dla mła - jest oki.
Dla mła też - oki. Chodzi tylko o to, że drugim słowem obok "Zappa" najczęściej bywa "geniusz".
Ja wygrzebałem inną klasykę.
Frank Zappa-Little Umbrellas (1969) HD
« Ostatnia zmiana: Grudnia 23, 2013, 01:53:35 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1625 dnia: Grudnia 23, 2013, 10:58:28 pm »
Cytuj
Dla mła też - oki. Chodzi tylko o to, że drugim słowem obok "Zappa" najczęściej bywa "geniusz".
To trochę tłumaczy - ja podchodzę bez przydomków to i i bez wygórowanych oczekiwań:)
Z tym, że jak zważać na oceny płyt np. na olmjusik - fiufiu...zwyżka w tych kiwaniach:)
Cytuj
Ja wygrzebałem inną klasykę
.
Nie miałam czasu na grzebanie, ale chyba rzeczywiście trzeba mieć dzień:)
Chyba mam na plumkanie...to przy okazji taki karol...so;)
The Modern Jazz Quartet - England´s Carol
« Ostatnia zmiana: Grudnia 23, 2013, 11:03:18 pm wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1626 dnia: Grudnia 23, 2013, 11:15:08 pm »
A ten kwartet, jak jaki dziadek do orzechów plus Godzilla. Nie, Godzilla jednak - nie. :)
Końcówka jak Moody Blues. Te całodobowe.
Ja też, już tylko plumkający. Plumkanie jest uniwersalne jednak.
Zwłaszcza na dni takie prze...
Dodam, że meandrując Zappą, napatoczyła się jedna wołowina serdeczna. Znałem ze znania, teraz posłuchałem punktowo...i zdziwienie - że tak w klimatach Waitsa.
Pewnie punkty wybiórcze niereprezentatywne się napatoczyły.
Captain Beefheart - Low Yo Yo Stuff
No, ale poplumkać relaksacyjnie cza, z uporem maniaka. I jęzor, nie z wredoty onci :P
Triomania - Song For Brother (Pearl)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 23, 2013, 11:58:48 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1627 dnia: Grudnia 25, 2013, 01:32:39 pm »
Ten wołowy kapitan....znam dokładnie jedną jego przyśpiewkę (chyba, że nie wiem...że więcej) - kiedyś nawet chciałam już dać, bo suntrkowo pętelkowała...to może teraz...taki podwójny beef - zwłaszcza, że okazało się, iż z tej samej płyty co Twoje yoyo...a moje z Big L.:
Captain Beefheart - Her Eyes Are A Blue Million Miles
Uniwersalne plumkanie...znaczy taki unisex;)...oki...ta druga Mania trafiła fajnie - lepiej od pierwszej.
To może piłując ten lebowski suntrack...taki plumkający Henio:
Henry Mancini - Lujon
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1628 dnia: Grudnia 25, 2013, 05:05:28 pm »
Podoba mi się nawet, ta wołowina - Twoja lepsza.
Cytuj
Uniwersalne plumkanie...znaczy taki unisex;)...oki...ta druga Mania trafiła fajnie - lepiej od pierwszej.
Eeee, uniwersalne, że na każdą okazję. Ni sex.
A, gra, bo w grece "u" z przodu to zaprzeczenie tego dalej. Czyli, tu podwójne zap...pogubiłem się.
Gdyby jednak sex, to - "ten" Mania, Piotrek chili.
Mi akurat, bardziej pierwszy. Fajnie zagospodarowana przestrzeń dźwiękowa w nim.
Co by tu...po plumkającym Mancinim?
Rorego dawno nie było.
I przez te milliony mill przypomniał się...i też ciut plumkowaty.
Swoja drogą, maniera śpiewania wołowiny, czy nie podobna troszku do rorowej?
Rory Gallagher : A Million Miles Away
Czyli klasycznie myśląc, u-pierdliwy to nie taki znów zły e-pitet. ::)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 25, 2013, 05:12:36 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1629 dnia: Grudnia 25, 2013, 05:48:48 pm »
Na szybko:
Eeee, uniwersalne, że na każdą okazję. Ni sex.
(...)
Gdyby jednak sex, to - "ten" Mania, Piotrek chili.
Coeeecoeee...no dyć. Że na okazję. Alele...Manie sprawdziłam, że męska. Wcześniej. Jednak był song for brother - mnie podeszło - a brother ze mnie taki, jak z Mani sister. Stąd ten podwójny uniwerslany sex. So:)
Bez Greków - chociaż...kto wie? :-\
Maniera trochę podobna...
Widać nie mam teraz jakoś na gospodarkę dźwiękoprzestrzenną...tylko tak...dobijając ten track (chociaż mam wrażenie, że już było)...dżast:
(HQ) Kenny Rogers & The First Edition - Just Dropped In
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1630 dnia: Grudnia 25, 2013, 08:25:52 pm »
A ja pojadę typowo invictusowo (ośmielon tym, że do wątku wpuszczono już popkulturę w postaci Godzilli) - ulubiona kolęda Jokera:
Christmas with the Joker - Jingle Bells
"JINGLE BELLS BATMAN SMELLS" CHRISTMAS SONG WITH NEW VERSES BY PHIL SNYDER
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1631 dnia: Grudnia 26, 2013, 01:20:18 pm »
Tak na marginesie audiofilstwa...

Ej, a macie już specjalną maść do okresowego smarowania kondensatorów we wzmacniaczu? ;-)

A na poważnie - polecam zrobienie rozeznania i kupowanie używanego sprzętu, osobiście skompletowałem kilka lat temu taki oto zestaw "z odzysku" i nie narzekam na jakość dźwięku...
Gdybyś tylko miał gramofon, to mógłbym coś polecić ;) ...


Ponieważ na pierwszy rzut oka nie wiadomo co to, to wyjaśniam, że to nie biurko, tylko wkładka gramofonowa. Japońska. Obudowa z laki ;) . Cena 5 i pół patyka $. Nie jest najdroższa, ale moim zdaniem laka najładniejsza.

http://www.jdaudioonline.com.au/index.php?main_page=index&cPath=67_89

Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1632 dnia: Grudnia 27, 2013, 01:11:49 am »
Cytuj
Gdybyś tylko miał gramofon, to mógłbym coś polecić ;) ...
Ja mam, nawet dwa, możesz mi kupić, bo zapasy tradycyjnej mf-100 już na wyczerpaniu. ;)

Cytuj
(HQ) Kenny Rogers & The First Edition - Just Dropped In
Na twardo
Ten pan, dziarska edycja.
 Mi przypomniał czas, kiedy półki sklepowe były jeszcze puste. A i lady...
Pewnie stad popularność jednej takiej - zagranicznej:
Kenny Rogers - Lady


« Ostatnia zmiana: Grudnia 27, 2013, 01:14:46 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1633 dnia: Grudnia 27, 2013, 04:16:48 pm »
A ja pojadę typowo invictusowo (ośmielon tym, że do wątku wpuszczono już popkulturę w postaci Godzilli) - ulubiona kolęda Jokera:
Myślałam, że Joker jest bardziej oryginal;)
Na wolniej:
Z całej wołowej grupki jednak Rory najlepszy:) Kiedyś już sobie wyguglałam tego miliona:) Niemniej - kapitanowi można się trochę przyjrzeć. Bo na pewno da się z niego coś wysmażyć;)
Ten Kenny to trochę nie moja strona - słuchając doskokowo innych (niż dropped in) nagrań się nawet zdziwiłam, że takie just mu wyskoczyło - może że zespołowo? :-\
Te spod lady - trudno powiedzieć czy znałam, bo brzmią podobnie do inkszych...z tego ladowego rodzaju - stąd mam wrr...że tak. Tak czy siak - ma przyjemny głos ten R.
A ja tak...dzisiaj usłyszałam przelotowo, że David ma urorodziny...to niech sobie pogra, bo zawsze w cieniu Wielkiego Brata;)
David Knopfler - Lonely is in the night
I dwie pieczenie na jednym;)
David knopfler feat Chris Rea sometimes there are no words (slide guitar by chris rea)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1634 dnia: Grudnia 28, 2013, 01:23:13 pm »
Lady, lady...dużo ich - ale głos ma ładny. To i lada ładna...ladaco. Takie byle.
Cytuj
A ja tak...dzisiaj usłyszałam przelotowo, że David ma urorodziny
Dopiero 61-wsze, młodszy 3 latta - jeszcze pokaże, ale i tak
Urorroczy ten David - taki nopflerowaty. :)
Szczerze pisząc, prawie ich nie rozróżniam.
Ale drugi lepszy. Garściejszy. Pewnie przez te slide. Ależ składzik tych friends...aż by się chciało więcej.
Taaa, mam tu taki trapezik. Wszystkie cztery boki ładne...który wybrać?
Długością się różnią wprawdzie...dwa morskie - nie.
Najdłuższy, taki z krakowskiegoczęstochowska.
Ale okładeczka - przypomina mi inną okładkę.
Chyba nie bez kozery. ;)
Trapeze - Jury
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana