Autor Wątek: Jacek Dukaj  (Przeczytany 142409 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #181 dnia: Kwietnia 11, 2023, 04:49:28 pm »
I jeszcze sam Dukaj, nieco ;) wcześniejsza wypowiedź od tej z Krynicy (było? nie było?):
https://www.youtube.com/watch?v=Rx455hWalS0
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #182 dnia: Lipca 12, 2023, 12:33:29 pm »
Na kolejny stary tekst o J.D. natrafiłem...
https://inneplanety.pl/siedem-wojen-dukaja/
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #183 dnia: Sierpnia 22, 2023, 10:29:03 pm »
Zabawnie się składa.. Retsam o Eganie, a ja powtórzyłem sobie właśnie opowiadanie "Król Bólu i pasikonik" Dukaja, jedyne z nazwanego po nim zbioru, którego nie pamiętałem (stąd sięgnięcie po nie), i uderzyło mnie w nim, że J.D. jako jedyny chyba z transhumanistycznych autorów zwraca uwagę - ustami fikcyjnego odłamu marksistów - na problem z autoewolucją, na który zwracaliśmy uwagę w eganowym kontekście (byłby to wpływ Lema i jego sceptycyzmu*)?

"Wobec tego jedynym sposobem na wyrwanie się ze spirali społecznego zła jest zmiana samej natury człowieka: jego najgłębszych uwarunkowań, począwszy od programów genetycznych i sieci neuronowej mózgu. Homo sapiens musi zostać na nowo stworzony. Tu jednak teoretycy marksizmu-kreacjonizmu grzęzną w mętnej dialektyce. Czy podmiot może stworzyć sam siebie? Jeśli zmiany zachodzą z woli człowieka, na jego warunkach i dla osiągnięcia przez niego stawianych celów - to stanowią takie samo przedłużenie dotychczasowego systemu niesprawiedliwości społecznej jak wszystkie inne ludzkie działania, tak samo odbijają się w nich interesy warstwy rządzącej. Gdy pieniądze mogą ci kupić nowe ciało, nowy mózg, nowy umysł, przepisać cię na lepszą genetykę, na mądrość, szczęście, piękno i nieśmiertelność - wówczas staje się to boleśnie oczywiste dla każdego. Byt określa byt. Człowiek nie stworzy człowieka innego niż on. Kreacja musi przyjść z zewnątrz. Z zewnątrz - to znaczy skąd? Co takiego pozostanie w naturze po odjęciu człowieka, co byłoby zdolne do aktu stworzenia? Król strawił na podobnych dyskusjach z ivanowcami niejedną alkoholową noc."

By ostatecznie uznać, że jedynym lekiem na to jest ewolucja podobna naturalnej, w tym sensie, że przypadkowa:

"Żeby oddać władzę przypadkowi, wyprzedzić ich porządek. W imię chaosu! - krzyczał. - Bo tylko taka nadzieja nam pozostała: człowiek niestworzony przez człowieka."

Czyli auto- bez auta? ;)

* Skoro o Mistrzu mowa - Ziemia z w/w opowiadania jest to zasadniczo Dychtonia2 tylko bez destrukcjanów...
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 23, 2023, 04:48:57 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #184 dnia: Października 06, 2023, 05:06:52 pm »
Pierwsze ujawnione screeny z drugiej części - inspirowanej m. in. "Lodem", a wspominanej tu - gry Frostpunk:
https://www.komputerswiat.pl/gamezilla/aktualnosci/frostpunk-2-na-pierwszych-oficjalnych-screenshotach-premiera-coraz-blizej/0jtrvk1
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #185 dnia: Listopada 27, 2023, 10:03:51 pm »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #186 dnia: Marca 07, 2024, 12:08:52 am »
Donoszą mi tu, że Dukaj ma rywala (a Lem - nowego następcę), ale nie wiem, jeszcze nie czytałem...
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5084947/lagrange-listy-z-ziemi
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

akond

  • Junior Member
  • ***
  • Wiadomości: 51
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #187 dnia: Marca 07, 2024, 10:33:13 am »
Aż tak?

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #188 dnia: Marca 07, 2024, 12:44:25 pm »
Zainwestowałam całe 24zł...zaczyna się tak:

8–17 kwietnia 2069

— Już trzeci raz odwołujecie operację!
— Był pożar — powiedziała lekarka. — Mamy rannych. Ściągamy nawet cyklopy, żeby użyć ich oddziałów medycznych


Poza tym jestem świeżo po powtórce "Czarnych oceanów" - sporo śladów z Lema i obłędna - ku końcu męcząca (to się nie zmieniło w odczycie) psychodelia w oparach elektroniki;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #189 dnia: Marca 07, 2024, 02:25:51 pm »
zaczyna się tak:

Gdy mowa o początkach - znalazłam dłuższą darmową próbkę:
https://www.legimi.pl/ebook-lagrange-listy-z-ziemi-istvan-vizvary,b1152394.html
Język stanowczo mniej wykwintny, niż u Mistrza czy Dukaja...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #190 dnia: Marca 07, 2024, 07:21:00 pm »
zaczyna się tak:
Język stanowczo mniej wykwintny, niż u Mistrza czy Dukaja...
Po 30 kilku stronach trudno orzekać o walorach...ale dokładnie to rzuciło mi się w...: język.
Chociaż rocznikowo blisko mu do Dukaja, to językowo - wcale.
Mnie się ulokował gdzieś w okolicy Szamałka, który wpadł mi bokiem.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #191 dnia: Marca 07, 2024, 07:46:59 pm »
Mnie się ulokował gdzieś w okolicy Szamałka

Chyba nie miałem okazji (albo jak mi wpadł, tak i wypadł), ale po pospiesznym rzucie oka w Wikicytaty jestem skłonny się zgodzić:
https://pl.wikiquote.org/wiki/Jakub_Szamałek
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #192 dnia: Marca 07, 2024, 11:19:13 pm »
Wątpię żebyś czytał Szamałka, bo to nie SF, a kryminał z tych obyczajowych...czytałam tylko "Cokolwiek wybierzesz" - nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać po cytatach...takich bohaterów sobie nakreślił, takim językiem ich napisał.

Natomiast Vizvary po 50 stronach językowo zyskuje...fabuła też zaczyna nabierać kształtów.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #193 dnia: Marca 08, 2024, 12:25:13 am »
Wątpię żebyś czytał Szamałka, bo to nie SF, a kryminał z tych obyczajowych

Doloż moja... Tom się dorobił - i to na własne życzenie - opinii typa, co tylko SF czytuje. A kryminałów np. też przyswoiłem sporo. Od klasycznych Poego, Conan Doyle'a, Christie, Chandlera (i innych mniej znanych znanych nazwisk ;)), po sfilmowane krajowe nówki typu "Króla" czy "Ślepnąc...". Tylko się z tym nie wychylam ;).

nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać po cytatach...takich bohaterów sobie nakreślił, takim językiem ich napisał.

Nie twiedzilem, że koniecznie jest źle. Pytany (na startrekowym discordzie, po podobnej językowej uwadze) czy nie podzielam entuzjazmu otaczającego powieść Vizvary'ego odpisałem:  Nie wiem czy podzielam, czy nie, bo nie czytalem.  Język tego typu kiedyś mógłby być uznany za autosabotaż, stoczenie się w knajactwo. Dziś może być po prostu stylizacją. Decydujący jest ladunek intelektualny. A by ten ocenić, trzeba przeczytać całość.

Co do Szamałka - z not biograficznych wynika, że głupi nie jest, więc też nie skreślam a priori.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Jacek Dukaj
« Odpowiedź #194 dnia: Marca 09, 2024, 07:42:52 pm »
Żulczyka akurat poczytywałam - wchodził na swój sposób - druga część "Ślepnąć od świateł" zalega za monitorem...ale ja do polskiego Węgra...otóż w trakcie...autor tłumaczy się poniekąd z użytego na początku języka...a środek jest całkiem intrygujący i językowo...purpurowy:)
Taki fragment:
— Glony. — Padła odpowiedź z wysokości. — Dotykam ich. Są bardzo żełzne.
— Żełzne? — spytała Alika, zerkając nerwowo na Styksa.
— Tak, dużo bardziej niż wy.
— My też jesteśmy żełźni?
— Oczywiście.
— Co to znaczy?
— Dotknij się, od razu zrozumiesz.
Alika dotknęła dłonią swojej szyi. Styx spostrzegł na jej twarzy zdziwienie.
— Chodzi o wszystkość — podpowiedział szept sponad ich głów. — Musisz wglić się. Wrzyście i znownie.


Ale! ponoć poznać po końcu...zobaczymy jak wybrnie z tego Rasswietu;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)